Studiował filologię polską i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. W tym czasie związał się ze studencką sceną - Teatrem 38. W 1969 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Pod koniec lat 60. debiutował jako reżyser na scenie zawodowej i jako pisarz. We Wrocławiu przygotował dwa bardzo dobrze przyjęte przedstawienia dyplomowe - "Śmiesznego staruszka" Tadeusza Różewicza w Teatrze Polskim (1968) i "Bolesława Śmiałego" Stanisława Wyspiańskiego w oprawie plastycznej Józefa Szajny na scenie Teatru Współczesnego (1969). Później współpracował jeszcze z innymi scenografami, m.in. z Krzysztofem Zarębskim, Danielem Mrozem, a także z Jerzym Nowosielskim. W 1969 roku Kajzar napisał swój pierwszy dramat "Paternoster". Wkrótce znakomitą sceniczną wersję tej sztuki przedstawił we wrocławskim Teatrze Współczesnym Jerzy Jarocki (1970).
W latach 70. prowadził warsztaty i sporo reżyserował za granicą, m.in. w Szwecji, RFN i NRD. Prezentował współczesną polską dramaturgię, przede wszystkim utwory Tadeusza Różewicza. Wystawił "Akt przerywany" w Getyndze (1972), "Stara kobieta wysiaduje" w Tybindze (1974), "Śmiesznego staruszka" w Londynie (1977), a także "Policję" Sławomira Mrożka w Tybindze (1975). Brał udział w Międzynarodowych Warsztatach Teatralnych w Scheersbergu, gdzie pokazał m.in. "Paternoster" (1971) i "Brzuch" na motywach "Starej kobiety" (1975), a także w Międzynarodowych Warsztatach Teatralnych w Gränna w Szwecji. Przygotował tutaj "Ślub" Witolda Gombrowicza (1973), "Stara kobieta wysiaduje" (1974) oraz "Wypadek i zdarzenie" na podstawie własnego dramatu "+++" ("Trzema krzyżykami") (1975).
W teatrze interesowała go także dramaturgia Fernando Arrabala i Luigi Pirandella. W 1969 roku w warszawskim Teatrze Dramatycznym przedstawił cykl utworów Arrabala - "Franciszkę i katów", "Modlitwę" i "Guernicę". Z kolei rok później w Teatrze Współczesnym w Warszawie inscenizował "Patent", "Człowieka z kwiatkiem w ustach" oraz "Kretyna i S-kę" Pirandella. Powrócił także do Wyspiańskiego, w warszawskim Teatrze Studio wystawił "Sędziów" (1972). Jednak najważniejsze spektakle Kajzara to realizacje sztuk Różewicza i reżyserowane własne utwory. Z Różewiczem łączyła Kajzara przyjaźń i intelektualne porozumienie, fascynowała jego dramaturgia, o której mówił, że
"Żąda ona wierności strukturze, przy całkowitej swobodzie wypełniania jej materią sceniczną." ("Życie Warszawy" 05.10.1978)
Po raz pierwszy wystawił Różewicza jeszcze na początku studiów w szkole teatralnej, w warszawskim STS-ie przygotował wówczas prapremierę "Aktu przerywanego" (1965). Dwa lata później zrealizował "Świadków albo naszą małą stabilizację" w Teatrze Śląskim w Katowicach, potem dyplom - "Śmiesznego staruszka" (1968), którego w 1970 roku reżyserował na scenach w Lublinie, Kaliszu (tutaj wystawił także Rajski ogródek) i Rzeszowie. W 1977 roku we wrocławskim Teatrze Współczesnym zaprezentował "Odejście Głodomora". Kajzar dobrze rozumiał strukturę tekstów Różewicza i potrafił przełożyć ją na scenę. Podobnie jak i inne jego prace reżyserskie spektakle te charakteryzowała poetyckość wywiedziona z codzienności i swoista gra niedomówień.
"Jest w reżyserii Kajzara coś, co może szczególnie zainteresować" - pisał po premierze "Odejścia Głodomora" Jan Kłossowicz - "jakiś własny antyestetyzm, unikanie 'ładnych' kompozycji i prostych rozwiązań, wystrzeganie się 'puentowania' scen, jakiś pozorny bezład i niechlujstwo nawet, co jest zamierzone, ryzykowne i prawie zawsze udane." ("Literatura" 17.03.1977)
"Starą kobietą" - metaforę współczesnego społeczeństwa, reżyserowaną za granicą, pokazał również w Polsce, w Teatrze Narodowym (1978).
Oprócz Różewicza bliscy mu byli także tacy autorzy jak Samuel Beckett, Jean Genet i Witold Gombrowicz. W swojej twórczości Kajzar eksperymentował z formą dramatyczną. Sztuki "Paternoster" i "Rycerz Andrzej" mają strukturę dialogową, natomiast "Gwiazda", "Koniec półświni" i "Musikkraker" są monologami, "Samoobrona" jest monologiem lirycznym w formie dialogowej, natomiast "+++" ("Trzema krzyżykami"), "Ciąg dalszy" i "Włosy błazna" to już struktury, w których mowa ulega rozszczepieniu, w tych quasi-monologach pojawiają się głosy "obce" bliżej nieokreślonych postaci.
Kajzar, często w tonie tragigroteskowym albo posługując się poetyką snu, pisał o okaleczeniu i zagubieniu człowieka. Pokazywał jego nieautentyczność, analizował proces "życiowej gry", bezustannego zakładania masek, kreowania kolejnych ról. Bohaterowie Kajzara funkcjonują w świecie zdezintegrowanym, niemal w chaosie i ten stan rzeczywistości znajduje swoje "przedłużenie" w ich chwiejnej, jakby naprędce poskładanej z odległych od siebie cząstek osobowości i w rozbitej, wykoślawionej świadomości. Człowiek jest rozdarty, funkcjonuje między przyziemnością a tęsknotą do uczuć wyższych. Powoli rozpada się jego świat, a więc rozpada się i on sam. Kajzar mocno atakuje współczesną rzeczywistość, jej okrucieństwo, dehumanizację, czy wreszcie konsumpcjonizm. Jego teksty noszą bardzo osobiste piętno, pojawiają się w nich wątki autobiograficzne i autotematyczne. Kajzar wychował się w rodzinie protestanckiej. Potem żył w dużych miastach, wiele podróżował, poznał inny, zachodni świat ze wszystkimi jego wspaniałościami i pułapkami.
"Urodziłem się i wychowałem na pograniczu, pograniczu państw, języków, kultur, wojny i pokoju. To zawieszenie - między - jest stygmatem nie do usunięcia." - mówił o sobie twórca - "Między proletariackim internacjonalizmem i nacjonalizmem, między kosmopolityzmem a prowincjonalnością, między katolicyzmem a ewangelicyzmem, między totalitaryzmem a demokracją, między indywidualizmem a ubóstwieniem mas, między buntem i nadzieją na zgodę a ostrożnym optymizmem. Między..." ("Kultura" 1972, nr 37)
W Polsce pierwszy własny tekst Kajzar wyreżyserował w 1974 roku. Był to "Rycerz Andrzej" przygotowany na deskach warszawskiego Teatru Studio. Zarzucano tej inscenizacji hermetyczność. Przeładowanie środkami inscenizacyjnymi powodowało niezrozumiałość i zagubienie sensów sztuki. Kolejne premiery zrealizowane na podstawie własnej twórczości to "+++" ("Trzema krzyżykami") pokazane najpierw we wrocławskim Teatrze Współczesnym (1977), a potem w Teatrze Narodowym (1979). Poetyka tych przedstawień Kajzara swoją collage'ową formą przypominała styl spektakli teatrów studenckich z kręgu Młodej Kultury. Autor i reżyser pokazywał tutaj rzeczywistość przez pryzmat szpitala psychiatrycznego, w którym okalecza się ludzi odbierając im indywidualizm. Jednak w ostatecznym rozrachunku i lekarze i pacjenci okazywali się do siebie bardzo podobni. W 1979 roku, także na scenie wrocławskiego Współczesnego, Kajzar wystawił dramat "Villa dei Misteri", swój najbardziej realistyczny tekst. W mieszczańskim domu toczą się najzwyklejsze rozmowy, ale
"Banalne zdarzenia i dialogi nabierają tragizmu, gdy są jedynym, na co stać ludzi" - pisał Grzegorz Kostrzewa-Zorbas. - "A tragizm, choć zrodzony w uwikłania w banał, nie jest już banalny." ("Kultura" 1979, nr 40)
Tę sztukę autor zrealizował jeszcze w Teatrze Narodowym (1982), gdzie wcześniej wyreżyserował także "Oborę" (1980). Kajzar do własnej dramaturgii podchodził w sposób bardzo elastyczny. Nie był przywiązany do litery tekstu. Realizując te same sztuki wypełniał je nowymi pomysłami. Nie powtarzał spektakli ale tworzył je na nowo, w nowych okolicznościach, odwołując się do myślenia o teatrze jako o wydarzeniu, które jest częścią konkretnego, otaczającego go w tej chwili świata. Kajzar był twórcą koncepcji teatru metacodziennego. Jak sam przyznawał zaczęła się ona krystalizować później niż większość jego tekstów dramatycznych. Chciał w ten sposób znaleźć teoretyczne wytłumaczenie i uzasadnienie swojej twórczości. Pisał:
"Odwołuję trzy jedności - czasu, miejsca i akcji. Ich estetyczna tyranię. W teatrze metacodzienności 'teatr' odzyskuje swój rytualny sens. Przywracam mu godność i urodę, i ostateczność, i zwykłość, i prostotę - Gotowania mleka - Zamykania i otwierania drzwi - Ubierania i rozbierania - Patrzenia przez okno. Od tej pory 'teatr' jest miejscem pośrednim - takim jak schody, jak korytarz, jak Ziemia. Jest zwykły. (...) Teatr metacodzienności jest teatrem powszechnym i jednostkowym. Umożliwia kontakt suwerennych jednostek poprzez to co społeczne i wspólne, bez rezygnacji z tego co jedyne. Nie chce zadawać bólu, choć wie wszystko o bólu i śmierci." (w: "Teatr" 1997, nr 7-8)
Odwoływał się więc do Różewiczowskiego teatru codzienności, ale równocześnie wierzył, że w teatrze, pozostając w komunikacji z widzem, można "dokopać" się do rytualnej, wspólnotowej jedności i w tym współobcowaniu próbować odnaleźć sakralny wymiar naszego istnienia. Negował jednak koncepcje Jerzego Grotowskiego, który powoli porzucał teatr. Kajzar, w swojej nie domkniętej jeszcze koncepcji, poszukiwał takiego międzyludzkiego porozumienia w granicach wyznaczonych przez sztukę.
Szczerze i oryginalnie pisał o współczesnym teatrze, m.in. o Living Theatre, teatrze Jerzego Grotowskiego, Tadeusza Kantora, Konrada Swinarskiego, Józefa Szajny, o twórczości Samuela Becketta. Przekładał na język polski Petera Handtkego, Franza Xavera Kroetza i Sofoklesa, którego inscenizował na początku swojej pracy reżyserskiej. Wystawił wtedy "Króla Edypa" w łódzkim Teatrze im. Jaracza (1970) i "Antygonę" we wrocławskim Teatrze Polskim (1971). Właśnie "Antygona" zrealizowana ponownie w warszawskim Teatrze Powszechnym (1982) zamknęła jego artystyczną drogę.
Do sztuk Helmuta Kajzara na polskich scenach powraca się rzadko. Najczęściej wystawianym tekstem dramatycznym jest "Gwiazda", reżyserzy sięgają również po jego transkrypcję "Antygony". Utwory dramatopisarza realizował Piotr Lachmann w swoim teatrze Lothe Lachmann Videoteatr "Poza" Warszawa i w warszawskich teatrach, Powszechnym i Studio, a także wrocławski Teatr K2 i m.in. Andrzej Makowiecki i Jacek Orłowski na scenach wrocławskich, Marcin Jarnuszkiewicz w warszawskim Teatrze Studio oraz Marek Fiedor w Teatrze im. Horzycy w Toruniu. W dwudziestą rocznicę śmierci, w 2002 roku, we Wrocławiu odbył się festiwal "Kajzar dziś" poświęcony twórczości artysty.
Odznaczenia i nagrody:
- 1969 - III nagroda za inscenizację Bolesława Śmiałego Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu na 9. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych
- 1977 - wyróżnienie za reżyserię Odejścia Głodomora Tadeusza Różewicza w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu na 18. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu
- 1979 - Srebrny Krzyż Zasługi
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, luty 2005.