Barbara Levittoux-Świderska, urodziła się w 1933 w Warszawie. W latach 1952-1959 studiowała w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Malarstwa i na Wydziale Tkaniny Artystycznej. W latach 60. pracowała jako projektantka w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego i współpracowała ze Spółdzielnią Pracy Artystów Plastyków "Wzór" w Warszawie.
We wczesnym etapie twórczości Levittoux-Świderska zajmowała się głównie malarstwem, a jej najstarsze prace wyznaczyły kierunek dalszych poszukiwań w sztuce. W obrazach z początku lat 60. artystka za pomocą oszczędnej formy i wąskiej gamy kolorystycznej przedstawia miejsca i ludzi. Jej obrazy o dużym nasyceniu jasnych barw są poetyckie i kontemplacyjne. Panuje w nich nastrój spokoju, harmonii i wyciszenia. Artystka maluje wówczas samą siebie (Autoportret, lata 60., "Portret egipski", 1964) oraz osoby z bliskiego otoczenia ("Kobieta w czerni", 1961; "Babcia" 1961). Choć Levittoux-Świderska operuje "skrótową", "uproszczoną" wizualnością, w obrazach odnaleźć można psychologiczną głębię portretowanych postaci, jak również ogromne podobieństwo do jej własnego wizerunku, również z późniejszych lat. Jako malarka Levittoux-Świderska podejmowała także klasyczne tematy malarskie takie jak pejzaż i martwa natura. W obrazach przedstawiających architekturę miejską, widać podobne rozwiązania formalne i ideowe co w portretach. Architektura budynków jest dalece uproszczona, a w obrazach panuje nastrój wyciszenia. Namalowane na płótnach miejsca znane z krajobrazu Warszawy i innych miast są rozpoznawalne, a jednocześnie sprawiają wrażenie "zawieszenia w próżni". Przykładami takich dzieł są np. "Reszel-spichrze", 1968; "Dom na placu Unii Lubelskiej", 1977, czy "Plac Henkla", 1977. Tu również artystka stosuje dużo bieli, a całą gamę kolorystyczną obrazu poszerza o brązy i szarości. Z podobnego zabiegu korzysta w martwych naturach z przedmiotami codziennego użytku budowanymi z brył geometrycznych i linii.
Artystka w połowie lat 60. równolegle z malarstwem zaczęła tworzyć i pokazywać na wystawach tkaniny. Od początku prace z tego nurtu wyróżniały się oryginalnością. Irena Huml pisała o nich następująco przy okazji wystawy indywidulanej artystki w warszawskiej galerii MDM w 1966 roku:
Świderska proponuje formy respektujące wszystkie wymogi warsztatu i tworzywa. W tych poczynaniach podobnie jak i w malarstwie pomaga jej intuicyjne wyczucie przy wielkiej świeżości spojrzenia, ale decydująca jest owa absolutna szczerość w wypowiadaniu swoich przeżyć i odwaga decyzji.
Tworzywem dla autorskich tkanin była przędza o różnej grubości "rozgrywana" w kompozycjach na zasadzie kontrastów. Oprócz niej, niezwykle oryginalnymi surowcami stosowanymi przez artystkę były gałęzie, sznury oraz liny łączone wspólnie metodą tkania i wiązania w ażurowych realizacjach przeznaczonych do powieszenie na ścianę. Tego typu prace z wykorzystaniem drewna wpisują się w eksperymentalną część dorobku Barbary Levittoux-Świderskiej. Kompozycje "Liszka" (1968), "Drewno" (1969), "Fregata" (1972) i "Pisanka" (1972) mają wyraźnie bardziej tkacki charakter niż realizacje jeszcze surowsze w swej formie i operujące większą prostotą, do których należą "Układ lin" I (1973), "Układ lin III" (1973), czy "Kapliczka" (1974). Liny w rozmaitych układach w których artystka wykorzystała plastyczność grawitacji materii komponowanej ze swobodną lekkością sytuują się na granicy rzeźb i tkaniny. Większość z nich miała monumentalny format.