W 1931 roku ukończył krakowską Akademię Sztuk Pięknych. Od 1945 roku aż do śmierci związany był z teatrem jako scenograf. Uprawiał malarstwo i grafikę, był też znanym karykaturzystą.
Stopka, uczeń Karola Frycza, Władysława Jarockiego i Józefa Mehoffera, początkowo zajmował się grafiką użytkową. W 1945 roku debiutował scenografią do Cyrku Tarabumba Władysława Lecha w reżyserii Władysława Jaremy w krakowskim Teatrze Lalki i Aktora "Groteska". Później pracował przede wszystkim na scenach krakowskich - w Starym Teatrze i Teatrze im. Juliusza Słowackiego oraz w Teatrze Nowym w Łodzi, a także na scenie Teatru Narodowego.
Na dwóch ostatnich scenach stworzył w latach 60. swoje najsłynniejsze prace do przedstawień reżyserowanych przez Kazimierza Dejmka. Pracował również w operze. Projektował oprawę plastyczną spektakli baletowych. Od 1950 roku był profesorem scenografii w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Do jego uczniów należeli m.in. Andrzej Kreütz-Majewski, Krzysztof Pankiewicz, Jan Polewka i Kazimierz Wiśniak.
W przeciwieństwie do scenografów debiutujących w latach 50. Stopka nie uprawiał nigdy antyestetyzmu. Jego prace pozostawały zawsze do pewnego stopnia dekoracyjne. Nie tworzył na scenie "naturalistycznej" iluzji, która mogła polegać na wykorzystaniu na przykład starych przedmiotów o autentycznej strukturze. W projektach skupiał się przede wszystkim na teatralnej stylizacji, której efektem stawało się ukazanie spektaklu jako dzieła posługującego się językiem właściwym tylko dla teatru.
Począwszy od 1954 roku, kiedy w Kaukaskim kredowym kole Bertolta Brechta (Teatr im. Słowackiego w Krakowie, reżyseria: Irena Babel), wykorzystał we współczesnym dramacie doświadczenia widowiska jarmarcznego, aż po scenografie do staropolskich tekstów w reżyserii Kazimierza Dejmka, tworzył scenografie opisywane jako inscenizacja plastyczna.
"Rezygnując z przyjętych a priori schematów formalnych, podejmował wciąż na nowo interpretację utworu dramatycznego i problem służebności względem niego plastyki scenicznej" - pisał Wojciech Krakowski (" Dialog" 1974, nr 5).
W ten sposób Stopka stawał się współtwórcą idei całego przedstawienia. Kontynuował więc tradycję wielkich scenografów, swoich nauczycieli - Karola Frycza i Andrzeja Pronaszki.
W początkowym okresie kariery scenografie Stopki odwoływały się do szkoły Frycza, opartej na dobrym smaku i znajomości historycznych stylów i konwencji, m.in. Śluby panieńskie Aleksandra Fredry w reżyserii Romana Zawistowskiego ze Starego Teatru w Krakowie (1956). Niektóre realizacje przywoływały stylizowany realizm, jak Trzy siostry Antoniego Czechowa (1949), czy Ożenek Mikołaja Gogola (1949) - spektakle w inscenizacji Bronisława Dąbrowskiego z krakowskiego Teatru im. Słowackiego. Równocześnie Stopka pracował nad nowymi rozwiązaniami scenograficznymi. Rezygnował z malarskich i realistycznych efektów. Projektowanie dekoracji porzucał na rzecz komponowania przestrzeni scenicznej. W swoich pracach posługiwał się architektonicznym skrótem zastępującym dosłowne pokazanie miejsca akcji.
Takie były jego scenografie w scenicznej adaptacji Starej baśni Józefa Ignacego Kraszewskiego w reżyserii Marii Biliżanki z krakowskiego Teatru Młodego Widza (1949), czy w Weselu Stanisława Wyspiańskiego - inscenizacji Bronisława Dąbrowskiego z Teatru im. Słowackiego (1956).
Wkrótce Stopka stworzył własny styl oparty na wykorzystaniu motywów sztuki ludowej. Na przekór neorealizmowi Brechta, pojawiły się one już w Kaukaskim kredowym kole.
"Wielkie drewniane wrota chutoru na prawie pustej scenie były ideograficznym znakiem i zarazem łącznikiem historii współczesnej z tradycją opowiadań ludowych, przeszłości z aktualną filozofią i poetyką" - pisał Wojciech Krakowski. (" Dialog" 1974, nr 5)
W swoich realizacjach Stopka odwoływał się do architektury krakowskiej szopki, symbolicznej przestrzeni misteryjnego dramatu.
"W stylizacjach Stopki szczęśliwie połączyły się wpływy kubizmu, zamiłowania graficzne i swoisty romantyzm, przypominający chwilami niemalże Drabika, a także autentyczne poczucie humoru widoczne szczególnie w kostiumach. Dlatego jego kompozycje scenograficzne są zawsze przetwarzaniem, a nie naśladowaniem folkloru" - notował Jan Kłossowicz (" Literatura" 1972, nr 25).
Najciekawsze scenografie Stopka stworzył do przedstawień Kazimierza Dejmka. Obaj twórcy wierzyli w siłę, jaką może dać współczesnej inscenizacji odwołanie się do ludowości i staropolszczyzny. We współpracy z Dejmkiem Stopka mógł najpełniej zrealizować swoją wizję teatru integralnego, współtworzonego przez plastykę. Stopka i Dejmek zrealizowali razem dziewięć przedstawień. Pierwszym z nich była Noc listopadowa Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze Polskim w Warszawie (1960), ostatnim Ciężkie czasy Michała Bałuckiego na scenie Narodowej (1968).
"(...) ani reżyser, ani scenograf nie rezygnują z własnych uprawnień" - pisał monografista Stopki. - "Toteż w tych ostatnich scenografiach Stopki bardziej niż w innych widoczna jest jego indywidualność artystyczna, bardzo specyficzna, którą pracując z różnymi reżyserami mimo to potrafił zachować i rozwinąć: szopkowość, syntetyczność, zamiłowanie do faktury drzewa, karykaturalność kostiumów." (Ignacy Witz, "Andrzej Stopka", Wydawnictwo Literackie, Kraków 1970)
W 1961 roku w Teatrze Nowym w Łodzi odbyła się głośna premiera Historyi o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim Mikołaja z Wilkowiecka w reżyserii Dejmka, ze scenografią Stopki odwołującą się do średniowiecznych mansjonów i ludowej szopki. Rok później w Teatrze Narodowym zagrano Słowo o Jakubie Szeli Brunona Jasieńskiego.
"Stopka stworzył tu swoją pierwszą i chyba jedyną scenografię, która nie rezygnując z nastroju poetyckiego była groźna. Scena podzielona została dwiema liniami, które 'coś' znaczyły: prócz sytuacji dla aktorów wyznaczały sytuacje dla treści sztuki. Od rampy biegła w głąb, prosta droga - droga Szeli, poprzecznie do niej nadwieszony był most (kładka), na którym rozgrywała się akcja 'ludzi z miasta'. Całość prawdopodobna życiowo, surowa w swej fakturze zniszczonego drewna, sugerowała w sposób dyskretny istotny sens dramatu. Naturalistyczną fakturę drewna przełamano metaforycznym znaczeniem dwóch dróg życia, które nie mogą się przeciąć, które muszą się rozmijać." (Wojciech Krakowski, "Dialog" 1974, nr 5)
Plastyczną wizję spektaklu uzupełniały kukły, które wznoszące się nad aktorami, były wyobrażeniem portretów wewnętrznych postaci. W Teatrze Narodowym powstało też kolejne staropolskie przedstawienie Dejmka ze scenografią Stopki - Żywot Józefa Mikołaja Reja (1965). Podobnie jak w Historyi... również w tym przedstawieniu Stopka stworzył scenę-teatr zbudowaną na właściwej scenie. Wytyczył teren gry dla aniołów, diabłów i chóry. "Zrekonstruował" nieznany pierwowzór religijno-ludowego teatru z czasów Reja. Najgłośniejszą inscenizacją tandemu Dejmek-Stopka było widowisko Dziadów Adama Mickiewicza w Teatrze Narodowym (1967).
" (...) w 'Dziadach' stworzono uniwersum obrzędowej polskości - i Zaduszki, i Boże Narodzenie, i Zmartwychwstanie..." - notował Zygmunt Greń. - "Nic nie mogło być bliższe i droższe Stopce niż to barokowe spiętrzenie na jednej scenie, w jednym momencie, pełnego cyklu obrzędowego, na którego obserwację trzeba całego roku." ("Teatr" 1974, nr 17)
Stylizacja sztuki ludowej, góralskiego folkloru, odwołania to tradycji młodopolskiej bohemy krakowskiej były znakiem rozpoznawczym w twórczości Stopki. Jednak scenograf nie zawsze trzymał się wypracowanego przez siebie stylu i metody pracy. Scenografie do takich przedstawień jak Wyzwolenie Wyspiańskiego w reżyserii Bronisława Dąbrowskiego z Teatru im. Słowackiego (1957) czy Śmierć gubernatora Leona Kruczkowskiego w inscenizacji Dejmka w warszawskim Teatrze Polskim (1961) utrzymane były w innej estetyce; proste i syntetyczne, bliskie abstrakcji.
Odznaczenia i nagrody:
- 1953 - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
- 1955 - Nagroda Państwowa (wyróżnienie) za scenografię do przedstawienia Kaukaskie kredowe koło Bertolta Brechta w inscenizacji Ireny Babel w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie
- 1959 - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
- 1962 - nagroda za scenografię do Historyi o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim Mikołaja z Wilkowiecka w reżyserii Kazimierza Dejmka w Teatrze Nowym w Łodzi na 2. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych
- 1963 - nagroda ministra kultury i sztuki I stopnia z okazji wystawy "Polskie dzieło plastyczne w 15-leciu PRL"
- 1967 - nagroda ministra kultury i sztuki I stopnia za całokształt twórczości teatralnej i graficznej
- 1972 - nagroda państwowa II stopnia za wybitne osiągnięcia w dziedzinie scenografii i nawiązywanie do polskich tradycji ludowych
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, styczeń 2006.