Siłownia na jednym z poznańskich osiedli. Wioska pod Brodnicą, w której opowiadają o śmierci z przepracowania dwudziestoletniego pracownika fabryki cukierków. Kowalów i jego kronikarz utrwalający wydarzenia z życia świata i swojej wioski. Wszędzie może bić serce narodu, każdy napotkany człowiek może opowiedzieć ciekawą historię, a reporter jej słucha. I opowiada o tych spotkaniach - niezwykłych, tragicznych, a czasem bardzo zwyczajnych lub zabawnych. Przystajemy ledwie na chwilę, bo autor szybko zabiera nas już dalej, chce pokazać coś nowego - niecodzienną w swej codzienności Polskę.
Serce narodu koło przystanku to opowieść o Polsce B, tej zapomnianej, wypchniętej poza nawias rozwijającego się kapitalizmu. Reportaże składające się na ten zbiór powstawały od 1998 do 2009 roku. Pojawiają się w nich najbardziej palące kwestie: upadające PGR-y, zamykane kopalnie, wejście do Unii Europejskiej. Włodzimierz Nowak zajmuje się często historiami z pierwszych stron gazet, jak samobójstwa nastolatków czy konflikt miasta Oświęcim z Muzeum Auschwitz-Birkenau, ale jedzie w zapalne miejsca, gdy nie ma już kamer i medialny hałas cichnie. I w tej ciszy poznański reporter słyszy więcej, odkrywa skomplikowane meandry ludzkich losów, poznaje dalszy ciąg historii albo jej nigdy nieopowiedziany początek.
Z dużej części tych tekstów wyłania się przygnębiający obraz miejsc i ludzi opuszczonych przez państwo. Tylko czasem - jak w reportażu "Życie jest pionowe" - błyska na chwilę nadzieja. Nowak pokazuje, że w zapomnianych miasteczkach i wsiach są ludzie, którzy mimo przeciwności losu starają się zmienić Polskę B na lepszą, taką, w której będzie miejsce i dla osoby niepełnosprawnej, i dla samotnej matki, i dla górnika z zamkniętej kopalni.
"Włodzimierz Nowak chodzi samotnie ścieżkami, które wiodą przez nie zawsze piękne okolice, i szuka miejsc, gdzie bije 'serce narodu'. Na pewno nie w Warszawie ani w żadnym mieście, bo każde wielkie jest warszawskie. Może więc w Kowalewie na przystanku, w Witnicy, Człuchowie, a może na Greenpoincie, polskiej enklawie Nowego Jorku? Po drodze spotyka Krzyśka, który 'był zwykły' i umarł z przepracowania, Damiana, który 'żył w poziomie', choć 'prawdziwe życie jest pionowe' i Monikę całkiem przeciętną, marzącą o zwyczajnym, czyli dobrym mężu. Z ich przeciętności maluje przejmujące, dramatyczne obrazy, a z codzienności i drobnych z pozoru wydarzeń z wielkim talentem tworzy historię ostatnich dziesięciu lat. Opisuje, jak Polak rozpychał się, szukał własnego miejsca, tracił głowę z zamętu, a potem ją podnosił, walczył i płakał. I pyta: ile nasza podróż w nieznane kosztowała, jaki jest bilans zysków i strat, czy nie za wiele za nią zapłaciliśmy? I wreszcie: jacy jesteśmy, lepsi?Włodek zaczynał swoją reporterską wędrówkę po Polsce szesnaście lat temu, napisał ponad sto reportaży, wydał dwie książki. Warto wybrać się z nim w kolejną. Bo z Nowakiem warto podróżować." (Teresa Torańska)
"Nowak podpatruje Polskę przez dziurkę od klucza. Sprawy ważne i sprawki malutkie, postacie i ludków, zachłyśnięcie się nowym światem i nowymi możliwościami, oparte na tęsknocie za starym, choć to stare nie miało żadnych zalet, prócz tej, że było znajome. Nowak - choć ogląda dziwy i cuda na kiju - zachowuje chłód umysłu. Opowiada nam, jak jest. A jest... mój Boże, tego chyba nikt nie wie." (Paweł Smoleński)
Źródło: www.czarne.com.pl
Książka otrzymała nominację do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego w 2010 roku.
- Włodzimierz Nowak
Serce narodu koło przystanku
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2009
125 x 195, 256 ss., miękka oprawa
ISBN: 978-83-7536-131-5
www.czarne.com.pl