Książka Mariusza Urbanka - "Broniewski. Miłość, wódka, polityka" - to opowieść biograficzna o życiu zapomnianego poety, Władysława Broniewskiego. Poety, który dzisiaj na nowo odkrywany jest przez twórców oraz krytyków młodego i średniego pokolenia.
Jak informuje wydawca, książka to:
"Pierwsza kompletna, oparta na materiałach źródłowych biografia Władysława Broniewskiego, ukazująca jego skomplikowane losy, fascynacje i rozczarowania polityczne, nieprzejednaną postawę polskiego patrioty, mimo pozorów uległości wobec władzy i nacisków politycznych. Wiele przytoczonych wierszy ukazuje, jak bardzo twórczość poety osadzona była w świecie osobistych doznań, przeżyć i przemyśleń, a nie była wynikiem koniunkturalnych rozgrywek."
W rozmowie z Dorotą Gacek w programie polskiego radia "Sezon na Dwójkę", Mariusz Urbanek opowiada o przyczynach powstania książki:
Dorota Gacek: Pisał o Broniewskim Jan Lechoń: "Jaki pisarz fantasta mógłby wymajaczyć bardziej nieprawdopodobna biografię". Ja myślę, że to jest fantastyczny bohater do opisania, do zbadania, do prześledzenia meandrów jego życia.
Mariusz Urbanek: Właśnie tak, to był powód, dla którego ja bardzo chciałem tę książkę napisać już od kilkunastu lat. Chodziłem z tym pomysłem, zdradzałem się, zwierzałem się wydawcom, ale nie było pozytywnego odzewu z ich strony. Mówili, że Broniewski jest już trochę passé, że ta cała czarna legenda dyżurnego poety PRL-u tak naprawdę nie wiadomo, czy jest komuś potrzebna. Ale ja wiedziałem, że tę książkę wreszcie napiszę, nawet jeśli nie znajdę wydawcy. Bo to fantastyczna biografia do opowiadania, tak wielokrotnie złamana, z tylu zakrętami w życiu, a jednocześnie tak kompletnie nieznana.
Fragment książki:
"Maria Dąbrowska też zapamiętała przyjęcie w Belwederze. Odbyło się z okazji zjazdu Związku Literatów Polskich w czerwcu 1954 roku. Zanotowała je w 'Dziennikach' ponad rok później, 23 lipca 1955. Siedziała przy stole z Bierutem, gdy na salę wszedł pijany Broniewski. Zataczał się dłuższą chwilę, a potem zaczął krzyczeć tak, że musieli usłyszeć go wszyscy.
- Wy chcecie, towarzysz Bolesław, żebym ja napisał nowy tekst do hymnu narodowego. Ja to potrafię. Ja jeden! Ale ja hymnu narodowego nie będę zmieniał. Nie będę, bo nie mogę! Bo nie chcę!
A po chwili, jeszcze raz, ciszej:
- Bo to tak, jakbym orłowi polskiemu urwał głowę.
Być może tylko inny poeta mógł zrozumieć ogrom pokusy, przed którą stanął Broniewski. Stanisław Grochowiak napisał, że byłby to przecież laur najwyższy, o jakim poeta mógł marzyć. Argumentów, by przyjąć ofertę, też nie brakowało. Wierzył przecież w siłę swego poetyckiego talentu. Wierzył w socjalizm i nie byli w stanie tego zmienić ludzie, którzy rządzili Polską. A jednak odmówił i to stanowczo, jak zapamiętali świadkowie. Potem się upił. I długo nie trzeźwiał." (www.iskry.com.pl)
Inny jeszcze fragment odsłania tragizm nieustannie towarzyszący biografii Broniewskiego:
"(...) nie wiem, czy zdołam na nowo podjąć 'ciężar pieśni'. I właściwie po takim potraktowaniu mnie przez rządzących dobroczyńców nie mam na to ochoty. Chamy, które mnie w wariackim kaftanie wepchnęły do auta, zdjęły mi go wprawdzie po kwadransie, ale moja poezja jest nadal spętana. Rośnie we mnie jakaś głęboka wrogość do fabrykacji sztucznych uczuć, czym wydaje mi się czytana dziś literatura" - pisał do żony jeszcze z Kościana. (www.polityka.pl)
Władysław Broniewski (1897-1962) - poeta, żołnierz, twórca poezji rewolucyjnej, liryki miłosnej oraz trenów, tłumacz. Jego twórczość była silnie związana z biografią i przekonaniami ideowymi. Najbardziej znany jest jej nurt "proletariacki", ale także liryka osobista i erotyki. Liryka, silnie nacechowana emocjonalnie, wyraża całe spektrum doznań - od euforii, przez melancholię po depresję. Wybrane tomy poezji Broniewskiego to m.in.: "Wiatraki" (1925), "Dymy nad miastem" (1927), "Krzyk ostateczny" (1938), "Bagnet na broń" (1943), "Nadzieja" (1951), "Anka" (1956), "Wiersze i poematy" (1972).
Mariusz Urbanek (ur. 1960) - publicysta i pisarz. Autor kilkunastu książek, m.in. biografii generała Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego - "Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie" (1991), Leopolda Tyrmanda - "Zły Tyrmand" (1992), Stefana Kisielewskiego - "Kisiel" (1997), Juliana Tuwima - "Tuwim" (2004), Jerzego Waldorffa - "Waldorff. Ostatni baron Peerelu" (2008) oraz wyboru felietonów publikowanych w miesięczniku "Odra" - "Przecieki niekontrolowane" (2001). Jest także autorem dwóch tomów bajek - "Mostek czarownic. Baśnie wrocławskie" (1996) i "Baśnie dolnośląskie" (2005); satyrycznej historii Wrocławia - "Zrób sobie Wrocław" (1997) oraz subiektywnego przewodnika - "Dolny Śląsk. Siedem stron świata" (2005).
Mariusz Urbanek
"Broniewski. Miłość, wódka, polityka"
Wydawnictwo Iskry, Warszawa, listopad 2011 - premiera 4 listopada 2011
150 x 235, 404 ss., twarda oprawa
ISBN 978-83-244-0184-0
W tym samym czasie w Wydawnictwie Iskry ukazał się również tom z wierszami poety, "Wierszem przez życie. Poezje" - zbiór sześćdziesięciu najbardziej charakterystycznych utworów poetyckich ze wszystkich okresów jego życia - w wyborze i ze wstępem Mariusza Urbanka.
Źródło: materiały prasowe, www.iskry.com.pl, www.polskieradio, www.polityka.pl