"Kutz pisze z głębi jednostkowego doświadczenia swojego długiego życia, które urasta do rangi biografii symbolicznej. Trudno bowiem w Basiście, narratorze, nie zobaczyć losów autora. I to wydaje mi się najciekawsze" - pisze Krzysztof Siwczyk w "Polityce (22.02.2010) Zauważa również iż " 'Piąta strona świata' nie jest artystowską idealizacją Śląska. Kutz potrafi pisać zwłaszcza o małościach, podłościach, serwilizmie, co przydaje autentyzmu ustępom poświęconym heroizmowi i bohaterstwie Ślązaków."
Drugim ważnym bohaterem tej książki jest Śląsk. To jego ciężki los zostaje w niej opisany. Według Jana Dziadula, piszącego na www.polityka.pl (z dnia 16.02.2010):
Śląsk, który wyszedł z pod pióra Kutza, to region, jak kolonia, bezlitośnie eksploatowany tak przez Niemców, jak i Polaków. Region obywateli drugiej kategorii, którym założono chomąto i poganiano batem do katorżniczej pracy w kopalniach i hutach.
W nieco inny sposób to samo zagadnienie przedstawia Tadeusz Sobolewski w "Gazecie Wyborczej", (z dn.09.02.2010) :
Kutz jakby się zląkł swojej metafizyki, zagłuszył ją społecznym lamentem. Na książce zaciążył dyskurs publicystyczno-historyczny, konieczność nieustannego wypominania śląskich krzywd. Chwilami wydaje się wręcz, że narrator nie tyle wyzwala się z kompleksu, co na nowo w niego wpada, dołączając potężny kompleks śląski do galerii narodowych kompleksów - a który polski region jest od nich wolny? Ten niezamierzony efekt książki bierze się stąd, że była pisana tak długo, w różnych epokach życia autora i kraju.
Recenzenci doceniają i podkreślają, że książka pisana jest zarówno gwarą śląską, jak i literacką polszczyzną.
- Kazimierz Kutz
"Piąta strona świata"
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2010
140 x 205, 260 ss., twarda oprawa
ISBN: 978-83-240-1311-1
www.znak.com.pl