Edward Wittig, Pomnik Lotnika w Warszawie, 1928-1932, fot. Jacek Rajkowski / Reporter / East News
Jego postać zdaje się monumentalna nie tylko przez usytuowanie na wysokim cokole. Wrażenie to pogłębia uproszczona, syntetyczna bryła rzeźby. Zarówno mundur żołnierza, jak i rysy jego twarzy zarysowane zostały w sposób bardzo uproszczony, niemal umowny.
Autorem pomnika był rzeźbiarz Edward Wittig. Po okresie fascynacji twórczością Rodina i inspiracji symbolizmem, podobnie jak wielu artystów początków XX wieku w Polsce i Europie, Wittig odszedł od miękkich, "roztapiających się" form, na rzecz zwartych, wyraźnych i gładko opracowanych brył. Postulował powrót do tradycji klasycznej. W swych pracach łączył surowy i monumentalny klasycyzm zarówno z akademizmem, jak i tendencjami modernistycznymi.
W 1915 roku opublikował tekst programowy, "Odczyt o rzeźbie", w którym nawoływał do zerwania z dziedzictwem Rodina i powrotu nie tylko do tradycyjnych form, ale także do tradycyjnego warsztatu rzeźbiarza, do metody bezpośredniego odkuwania w marmurze. Metodę modelowania w glinie obciążano wówczas odpowiedzialnością za płynne, niewyraźne formy dzieł z końca dziewiętnastego stulecia i przeciwstawiano im takie wartości, jak zwartość i tektonika bryły.
W Pomniku Lotnika tradycja klasyczna połączona została z nowoczesną problematyką, która przejawia się w dążeniu do prostoty, syntezy formy, ale przede wszystkim w tematyce. Atrybuty lotnictwa zostały tu skomponowane harmonijnie z postacią przedstawioną w klasycznej pozie, przy czym Wittig nie mógł odnieść się do gotowych wzorców ikonograficznych, ponieważ jego pomnik był jednym z pierwszych w Europie poświęconych tej dziedzinie techniki. Lotnictwo miało wówczas stosunkowo niedługą historię, dopiero wraz z pierwszą wojną światową wpisało się w historię wojskowości. Pomnik Lotnika posiadał jednak nie tylko patriotyczny wymiar, lecz był czytelnym znakiem postępu technicznego i naukowego. W latach dwudziestych nasiliły się zainteresowania awiatyką, a wyobraźnię pobudzały pierwsze próby pokonania przestworzy, jak lot Wilbura Wrighta w Karolinie Północnej, czy zakończony sukcesem przelot nad kanałem La Manche Louisa Bleriota.
Na ziemiach polskich pierwszy samolot skonstruowano w 1910 roku. Po odzyskaniu niepodległości, na Polach Mokotowskich w Warszawie, gdzie od kilku lat działała szkoła lotnicza Aviata, powstały Centralne Warsztaty Lotnicze. Wkrótce zaczęły stamtąd startować pierwsze samoloty pasażerskie prywatnej spółki "Aeroloyd". Przede wszystkim jednak rozpoczęła się moda na lotnictwo. Sport ten uprawiano w latach dwudziestych i trzydziestych w aeroklubach zakładanych w całym kraju. Towarzyszył mu rozwój prasy poświęconej tematyce lotniczej - wydawano wówczas między innymi "Młodego Lotnika", "Skrzydlatą Polskę" czy "Lot Polski". Do popularności awiatyki przyczyniali się także sławni polscy piloci, jak Franciszek Żwirko, który we współpracy z konstruktorem Stanisławem Wigurą zdobył pierwszą nagrodę w międzynarodowych zawodach lotnictwa "Challenge" w Berlinie w 1932 roku.
Zainteresowanie lotnictwem znalazło swe odbicie w sztuce dwudziestolecia międzywojennego. Artyści włączali elementy nowoczesności do ikonografii, podejmując tematykę modernizującego się kraju. Z fascynacji lotnictwem słynął Tadeusz Pruszkowski, malarz i rektor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Również Edward Wittig interesował się tą tematyką jeszcze podczas studiów w Paryżu, gdzie brał udział w różnych imprezach lotniczych. Potem przyjaźnił się z profesorem Stefanem Drzewieckim, światowej sławy autorytetem w dziedzinie lotnictwa i żeglugi podwodnej.
Pierwszy pomysł pomnika pojawił się w 1920 roku. Miał to być monument upamiętniający kapitana Stefana Bastyra, dowódcę 3. Dywizjonu Lotniczego we Lwowie. Wittig wprawdzie wykonał szkic, ale do realizacji nigdy nie doszło. Ostatecznie idea pomnika, tym razem o charakterze ogólnonarodowym, wprowadzona została w życie przez generała Gustawa Macewicza z Ministerstwa Spraw Wojskowych, który powołał w 1922 roku Komitet Organizacyjny Budowy Pomnika ku czci Poległych Lotników. Protektorat honorowy objął Prezydent Rzeczypospolitej Stanisław Wojciechowski, a wśród prezesów komitetu znaleźli się między innymi Marszałek Sejmu Maciej Rataj, Marszałek Senatu Wojciech Trąpczyński i Minister Spraw Wojskowych generał Kazimierz Sosnkowski.
Podczas zebrania organizacyjnego ustalono, że pomnik ma nie tylko oddawać cześć poległym w obronie kraju pilotom, ale być bardziej uniwersalnym symbolem lotnictwa i jego znaczenia oraz wyrażać współczesne dążenie do rozwoju sił powietrznych w Polsce. Tak więc znaczenie propagandowe monumentu określała podwójna funkcja - upamiętnienia narodowych bohaterów i wyrażenia współczesnych idei politycznych. Stworzenie projektu monumentem zlecono Edwardowi Wittigowi, który rozpoczął pracę w 1922 roku, w swej pracowni przy ulicy Wiejskiej. Zharmonizowanie rzeźby z otoczeniem, jakie stanowił plac Unii Lubelskiej, wymagało precyzyjnego obliczenia wymiarów pomnika i określenia wzajemnych proporcji figury i cokołu. Na tym etapie prac Wittig korzystał z porad Antoniego Jawornickiego, architekta, który był członkiem Komitetu Budowy Pomnika. Ostatecznie wysokość figury ustalono na 5,95 metra, zaś cokołu na 9,07 metra.
W związku ze skalą monumentu pracownię Wittiga przeniesiono do gmachu Ministerstwa Rolnictwa przy ulicy Senatorskiej 15, do jednej z bocznych przybudówek dawnego Pałacu Prymasowskiego. Tam od 1925 roku artysta pracował nad wykonaniem dzieła. W 1927 roku w pracowni odbył się publiczny pokaz figury w rzeczywistym wymiarze, następnie kilka tygodni trwało przygotowanie odlewu gipsowego, zaakceptowanego w 1928 roku. Model ten zaprezentowano w 1929 roku na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu.
W 1930 roku odlew pomnika wykonała firma "Kranz i Łempicki", która zrealizowała również cokół i schody z jasnoszarego granitu. Odsłonięcie ustawionego na placu Unii Lubelskiej monumentu nastąpiło 11 listopada 1932 roku, podczas obchodów Święta Niepodległości, a także po raz pierwszy obchodzonego Święta Lotniczego. Następnego dnia, w siedzibie Instytutu Propagandy Sztuki, otwarto wystawę poświęconą twórczości Wittiga, której towarzyszyła obszerna monografia artysty autorstwa Władysława Kozickiego.
Pomnik Lotnika przetrwał bombardowania miasta w 1939 roku i stał się jednym z wielu miejsc patriotycznych manifestów. Na jego cokole pojawiły się kotwice, znak Polski Walczącej, umieszczone przez harcerzy Szarych Szeregów, Jana Guta i Jana Bytnara "Rudego". W 1943 roku hitlerowcy zdjęli z postumentu figurę i przeznaczyli ją na przetopienie dla celów wojennych. Jej fragmenty znaleziono w fabryce Lilpopa na Woli, zaś fragmenty cokołu w jednym z parków na Grochowie. Pomnik został zrekonstruowany na podstawie zachowanych fragmentów oryginału, nielicznych fotografii i rysunków oraz niewielkiego modelu przechowanego w Muzeum Narodowym w Warszawie przez Alfreda Jesiona. W 1967 roku stanął w obecnym miejscu, u zbiegu ulicy Żwirki i Wigury i ulicy Wawelskiej.
Literatura:
- Piotr Szubert, "Rzeźba polska przełomu XIX i XX wieku", Warszawa 1995;
- Andrzej Czerkawski, Marek Dunin-Wąsowicz, "Pomnik Lotnika w Warszawie", Warszawa 1968;
- Władysław Kozicki, "Edward Wittig - rozwój twórczości. Wydano staraniem Komitetu Budowy Pomnika ku Czci Poległych Lotników", Warszawa 1932.
Autor: Magdalena Wróblewska, wrzesień 2010
- Edward Wittig
Pomnik Lotnika w Warszawie
1928-1932
pierwotnie na placu Unii Lubelskiej
obecnie u zbiegu ulic Żwirki i Wigury oraz Wawelskiej