Laura ma 12 lat i niesłyszących rodziców. Ojciec jest ślusarzem w nieodległej fabryce, a mama zajmuje się domem. We wsi, w której mieszkają, ludzie przyzwyczaili się do nich i nauczyli się z nimi porozumiewać. Kiedy muszą wyjechać gdzieś dalej, to Laura staje się ich przewodniczką i opiekunką.
Dziewczynka odgrywa rolę ich uszu i ust, w związku z czym spędzają wspólnie dużo czasu i mają ze sobą znacznie lepszy kontakt niż większość rówieśników Laury ze swoimi rodzicami. – pisał w Gazecie Wyborczej Bartosz Wróblewski. - Odpowiedzialność za rodziców i pomaganie im sprawiły, że dziewczynka musiała znacznie szybciej dorosnąć i tuż przed okresem dojrzewania wie, czym jest dorosłość. Poważnie myśli o przyszłości, ale znajduje też w życiu miejsce na dziecięcą beztroskę. A przede wszystkim wykształciła w sobie niepowtarzalną wrażliwość, której nas wszystkich uczy ten film. Wrażliwość, która rodzi się na styku dwóch światów – tego, który dobrze znamy oraz tego głuchoniemych. Naznaczonego inną percepcją, odmiennym wyrażaniem siebie i poczuciem braku, świadomością swoich ułomności. W przypadku tej rodziny pięknie przezwyciężaną dzięki solidarności, ofiarności i wzajemnemu wspieraniu się.
Kino dokumentalne Macieja Adamka od lat skupia się na odmienności. Takiej, która stygmatyzuje, ale zarazem pozwala patrzeć na świat z perspektywy niedostępnej większości ludzi. W "I nie opuszczę cię aż do śmierci" z 1999 roku Adamek opowiadał o dwójce niepełnosprawnych mężczyzn, którzy poznali się w domu pomocy społecznej, by po latach zamieszkać razem i wspierać się w codziennym życiu. W "Jestem" z 2004 roku mówił o rodzicach, którzy towarzyszą swoim dzieciom podczas wielomiesięcznych szpitalnych terapii, we "W drodze" (2005) kreślił portret bezdomnego małżeństwa szukającego sobie miejsca na Ziemi, a w filmie "Życie przed tobą" z 2003 roku zabierał widzów do ośrodka dla niewidomych w Laskach, by opowiedzieć o niezwykłym świecie jego małych pensjonariuszy.
W swym najnowszym filmie znów opowiada o ludziach, którzy patrzą na świat z własnej, niezwykłej perspektywy. Historia 12-letniej Laury to opowieść o uczeniu się innego spojrzenia i o potrzebie zrozumienia. Subtelny rodzinny dramat u Adamka staje się opowieścią o spotkaniu pokoleń, wrażliwości, a nawet kultur. Dla rodziców głównej bohaterki każde wyjście do sklepu, pracy czy banku okazuje się zderzeniem z innym światem, przerażająco głuchym na ich bolączki.
Rysując filmowy portret Laury Maciej Adamek stara się, by nie był on dokumentalną laurką. Interesuje go prawda o młodej dziewczynie, jej emocjach i problemach. Jaką cenę płaci Laura za opiekę nad rodzicami? Na ile pomoc, której im udziela, jest owocem miłości do nich, a na ile wynika z przymusu? Czy w przyszłości uda się jej wybić na niezależność? Jak wówczas poradzą sobie jej rodzice? U Adamka tego typu pytania wybrzmiewają dyskretnie, ani na chwilę nie przysłaniając pięknej historii o dzielnej dziewczynce i tajemniczym świecie ludzi niesłyszących.
Film Macieja Adamka prezentowany był m.in. podczas 56. Krakowskiego Festiwalu Filmowego, a w 2016 roku podczas Rhode Island Intenational Film Festival w Providence zdobył nagrodę dla najlepszego filmu dokumentalnego.
- "Dwa światy", Scen. i reżyseria: Maciej Adamek. Zdjęcia: Mateusz Skalski. Montaż: Sławomir Goździk. Produkcja: Metro Films, Telewizja Polska.
Źródło: Gazeta Wyborcza, inf. własne. opr. BS.