Ogólnie mówiąc, jest to książka bardzo spójna i zachęcająca do wielokrotnej lektury, bo tylko dzięki niej można nadać treść wszystkim absurdalnym aforyzmom, chłodnym i zaszyfrowanym komentarzom do rzeczywistości oraz błyskotliwym opisom mentalności zwykłych ludzi.
Jacek Łukasiewicz, przewodniczący jury Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej "Silesius" tak wypowiada się o nagrodzonej książce Darka Foksa:
"Zatarł w niej niemal zupełnie granicę pomiędzy poezją i prozą. Co zresztą robi często i widać, że bardzo to lubi i zawsze to robi w inny sposób. Tym razem poeta zaproponował nam tomik programowo minimalistyczny, praktycznie całkowicie pozbawiony metafor, a nawet przymiotników. Foks operuje jednak językiem w sposób na tyle osobliwy, że poetycki charakter tych utworów nie podlega wątpliwości. Jako przykład posłużyć tu może taki oto zapętlony opis przynależności politycznej: „Jesteśmy partią / w której już jesteśmy”."
Sporo w tej książce podobnych dwuwersowych aforyzmów. Co ciekawe, niemal wszystkie wymagają od czytelnika dodatkowego wysiłku: próby wyobrażenia sytuacji, do której się odnoszą, dopasowania efektownego zdania do rzeczywistości. O kim i w jakich okolicznościach można powiedzieć: "Jest twardy jak trzeba / ale nie śmiercionośny", kogo dotyczą inne podobne charakterystyki nieznanych nam osób? Ten tomik w pewnym sensie zostawia czytelnika w pustce.
Można założyć, że sytuacja ta wynika z przyjętej przez poetę filozofii języka. Motto książki wzięte jest bowiem z Wittgensteina. Do tytułu książki nawiązuje ono pytaniem "Czy pies nie może udawać bólu?" Rzuca to nieco dziwne światło na rozgrywające się w wierszach Foksa mikrodramaty i negocjacje z moralnością (Nienawidzić jest niedobrze, / ale dopiero jak mi powiesz kogo, / mogę naprawdę powiedzieć, / czy to dobrze czy źle). W takich momentach humor Foksa okazuje się nad wyraz gorzki. W omawianej książce przejawia się on nie tyle w efektownych sformułowaniach, od jakich roiły się wcześniejsze publikacje Foksa, ile w spowijającej wszystko aurze absurdu.
Autor książki "Sto najlepszych polskich reklam i jedna niemiecka" w "Rozmowach z głuchym psem" po raz kolejny flirtuje z konwencjami medialnymi.Tomik podzielony jest na części, których tytuły przywodzą na myśl działy czasopisma: Dom i rodzina, Motoryzacja, Turystyka i podróże, Biznes i gospodarka. Nie pasuje do tej konwencji "Przeprowadzka", w której poeta wypowiada się w pierwszej osobie. Ponadto poszczególne jej fragmenty daje się czytać jednym ciągiem jako wspomnienie z koszmarnego snu o krwawiącym koledze.
Autor: Paweł Kozioł, grudzień 2014
Darek Foks,
Rozmowy z głuchym psem,
Białe kruki czarne owce, Łódź 2013.