Twórcy przenoszą akcję dramatu do XX-wiecznej Europy - z Wawelu, " polskiego Akropolu", w "plemion cmentarzysko" - rzeczywistość obozów koncentracyjnych. Wielokrotnie omawiany i interpretowany spektakl wciąż w wielu aspektaklch pozostaje nierozpoznany, czytamy na stronie internetowej encyklopedii wiedzy Grotowski.net.- "Przyjechaliśmy do Opola i zobaczyliśmy Akropolis, to był dla nas wielki szok" - wspomina po latach jedna z bohaterek filmu dokumentalnego Marii Zmarz -Koczanowicz, a wybitny znawca teatru prof. Grzegorz Niziołek , autor książki "Teatr Zagłady" na łamach Dwutygodnika.com tłumaczył:
"Akropolis" to nie tylko obrazy obozu koncentracyjnego, ale również bardzo mocno wyartykułowany, choć w dziwnej, trochę podprogowej formie, temat Zagłady Żydów. (...)Spektakle Grotowskiego i Kantora właściwie trudno zinterpretować, trudno zrozumieć, co się tam naprawdę wydarza. Moim zdaniem swego rodzaju zakłócenie strategii reprezentacji w sztuce, które tam występuje, jest związane właśnie z doświadczeniem Zagłady, z istnieniem potężnego tabu w świadomości zbiorowej. Widz jest w obu przypadkach postawiony w nowej sytuacji, narażony na obcowanie z czymś, co lokuje się - jak to nazwałem przy okazji "Akropolis" - "poza zasadą przyjemności". Doświadczenie wstrząsu, szoku, jakiegoś zakłócenia emocjonalnego, poznawczego, które tam było uruchamiane, wydaje mi się bardzo ważne."
Bohaterowie zostali odindywidualizowani, zbiorowo odgrywali dramat upodlonych i zbezczeszczonych wartości i był to dramat podniesiony do rangi wielkiego, cywilizacyjnego kryzysu. "Akcja dramatu Wyspiańskiego toczy się na Wawelu, który jest tym dla Polaków, czym ateński Akropol dla Europy" - pisał Ludwik Flaszen. - "Podczas nocy rezurekcyjnej schodzą postacie z arrasów, by odegrać wielkie mity i wątki antyczne i biblijne (...). W 'Akropolis' widzi inscenizator cmentarzysko cywilizacji europejskiej i narodowej, summę jej natchnień i motywów. I owo cmentarzysko tradycji zderza się z cmentarzyskiem ludów i kultury europejskiej naszego stulecia - z summą 'cywilizacji pieców', z rzeczywistością obozów zagłady." (w: Zbigniew Osiński, "Grotowski i jego Laboratorium", Warszawa 1980)
Spektakl, który wszedł do kanonu arcydzieł światowego teatru pokazywany był także poza Polską, m.in. w Amsterdamie, Utrechci, Hadze, Rotterdamie, Brukseli, Edynburgu, Paryżu, Aix-en-Provence, Nowym Jorku. Jedna z wersji spektakli została także sfilmowana przez telewizję amerykańską.
źródła: Instytut Grotowskiego, Culture.pl, oprac. AL