Recenzując powieść Hłaski Zofia Hoffmanowa uznała ją za "bardzo ciekawą i oryginalną", zawierającą prawdziwy "obraz Marymonckiego środowiska proletariackiego i robotniczego w latach 20-tych". Kłopoty autora z gramatyką, ortografią i wyrobieniem politycznym recenzentka składała na karb jego młodości (Hłasko miał wtedy zaledwie 20 lat). Wanda Leopold uznała powieść za "bardzo nierówną", choć zauważała talent młodego pisarza i sugerowała: "książkę wraz z autorem trzeba gruntownie przepracować".
Prezes Iskier Wiesław Uchański uważa, że po tych wewnętrznych recenzjach Hłasko pobraną z wydawnictwa zaliczkę przepił, a potem zabrał się do poprawiania powieści, co mogło zająć mu kolejne miesiące, a nawet lata, zwłaszcza, że jednocześnie pracował nad innymi utworami. Gdy w 1956 roku przyszedł "polski październik" i odwilż, wygodniej mu było zapomnieć o maszynopisie powieści niebezpiecznie ocierającej się o wyśmiewaną wtedy i krytykowaną poetykę socrealizmu. Tak ponad 200-stronicowa książka przepadła na sześć dekad w archiwach. W 1956 roku ukazały się w prasie dwa opowiadania Hłaski, które okazują się fragmentami tej powieści: "Głód" i "Wilk".
Bohaterem "Wilka" jest Rysiek Lewandowski, chłopak z robotniczej rodziny, który w dzieciństwie marzy o ucieczce na prerię w ślad za swym idolem - Kenem Maynardem, szlachetnym kowbojem walczącym z niesprawiedliwością. Gdy dorasta, chce uciec od rzeczywistości ówczesnego Marymontu, który był jedną z najbiedniejszych dzielnic Warszawy. To siedlisko lumpenproletariatu, gdzie panuje bezrobocie, ubóstwo, głód i choroby, a każdy z mieszkańców opisywanych przez Hłaskę uliczek walczy o przetrwanie. O pracę jest niezwykle trudno, dzieci nie chodzą w zimie do szkoły, ponieważ nie mają butów, w lecie - ponieważ wtedy właśnie można znaleźć jakieś dorywcze zajęcie.
Świat przedstawiony w powieści koncentruje się wokół granic Marymontu. Obszar ten wyznaczają wędrówki Ryśka Lewandowskiego, który sporadycznie odwiedza także dalsze okolice: Buraków, Wołówkę, Słodowiec, Wawrzyszew, Żoliborz, Bielany, Wolę, a nawet Stare Miasto. Z drugiej strony Wisły widać inne warszawskie dzielnice biedy - Pelcowiznę i Annopol. W powieści Hłaski pojawiają się opisy konkretnych ulic, niektóre z nich nie istnieją już na mapie miasta, co czyni z książki ciekawy materiał dla varsavianistów. Wąskie, nieutwardzone ulice tworzące górzysty labirynt bez wyjścia, koślawe, grożące zawaleniem domy, bezpańskie psy, ogromne szczury - to wszystko tworzy krajobraz najbliższej okolicy Ryśka Lewandowskiego. Jego rodzinny dom to ciasna klitka, w której mieszczą się dwa łóżka, krzesła szafa i piec.