Bona – influencerka mimo woli
Podobno przywiozła nam "włoszczyznę". Marchewkę, seler, kawałek kapusty i pietruszkę w plastikowej siatce? Niemożliwe. Polacy akurat te warzywa znali i już za Jagiełły jadali. "Włoszczyzną" określano nowinki, jak karczochy czy szparagi, które zaczęły upowszechniać się w renesansie. Na pewno jedna osoba, nawet najbogatsza i najbardziej wpływowa nie mogła sprawić, że ludzie dzięki niej zaczęli robić coś na wielką skalę.
Marchewka w walizce
Bona Sforza, druga żona Zygmunta Starego, żyjąca w pierwszej połowie XVI wieku polska królowa, inteligentna (może nawet przebiegła), piękna i światowa, nie miała przecież Instagrama, milionowych zasięgów ani selfie na tle Wawelu. Przybyła do Krakowa z Włoch, a w renesansowym Krakowie Włochów było już wielu. Bona była niewątpliwie wykształcona, uczyła się łaciny, historii, teologii, prawa, geografii, filozofii i matematyki. Znała autorów starożytnych, z łatwością wygłaszała łacińskie oracje. Pobierała lekcje tańca i muzyki. Miała doświadczenie w obcowaniu z wielkimi artystami i z dziełami sztuki. Jadła wykwitnie, ale to nie decyzją jednego królewskiego palca karierę robi wino czy por. Procesy upowszechniania określonych produktów, sposobów obróbki kulinarnej czy łączenia składników trwają latami. Żaden kalafior nie zlądował na polskiej ziemi niczym sputnik, nadając komunikat: bierzcie i jedzcie. Tym bardziej do Krakowa marchewki z selerem nie przywiozła w swojej walizie dziarska Włoszka, choć akurat gdy w 1556 roku opuszczała Warszawę, gdzie żyła po śmierci Zygmunta Starego, już pokłócona z synem i zapomniana, udając się do księstwa Bari, to wraz z nią opuściły Polskę 24 wozy wypełnione srebrem, złotem i klejnotami. Wywiozła wiele.
Prof. Jarosław Dumanowski, historyk i badacz historii wyżywienia mówi:
Text
Sporo jest powszechnie funkcjonujących przekonań, które biorą się nie wiadomo skąd. Z Boną i włoszczyzną to klasyczny mit kulinarny. Mamy prosty przekaz: ktoś coś przywiózł albo coś wynalazł. Nie wiadomo, skąd to się wzięło w biografii Bony. Sprowadzała, owszem, perły, ubrania, papier, ale już w menu Jadwigi i Jagiełły była sałata, kalafiory, kapusta, a także egzotyczne produkty z Włoch. Dlaczego akurat Bona miałaby coś przywozić? Przypisuje się jej sprowadzenie produktów, które już dawno w Polsce były albo tych, których za jej czasów na pewno nie było, np. pomidorów, które stały się popularne dopiero w XIX wieku.
W książce "Kapłony i szczeżuje. Opowieść o zapomnianej kuchni polskiej", w której Dumanowski odpowiada na pytania Magdaleny Kasprzyk-Chevriaux, stwierdza on: "W czasach Bony (…) w Europie Północnej rozpowszechniły się modne wtedy we Włoszech kalafiory, brokuły, szparagi, karczochy, kardy, kapary. Autorzy polskich zielników z XVI i początku XVII wieku opisują te produkty jako nowość i niezwykłe smakołyki".
Nie wszyscy mieli dostęp do karczochów, dziś jedzenie się zdemokratyzowało, choć wciąż istnieje kategoria produktów luksusowych i ma się świetnie. W XVI wieku w różnych warstwach społecznych jadano zgoła odmiennie, mniej lub bardziej różnorodnie, zamożność miała kluczowe znaczenie dla diety. Horyzont kulinarny sięga tak daleko, jak czyjeś doświadczenie w tym zakresie, możliwości i zasobność portfela. W warstwie najuboższej jedzono po prostu to, co wyrosło naokoło, nikt nie zamawiał zakupów w Tesco. Dumanowski w rozmowie wylicza:
Text
Środkowa Europa to dziczyzna, ryby słodkowodne, ostre przyprawy, trochę cukru, między średniowieczem a renesansem to także moda na kasze, ale kasza to nie kasza, jaką znamy, ale "niby kasza", pokarmy przyrządzano w konsystencji kaszy, zmieniano wygląd i smak produktów, miało to na celu zadziwienie gości, ale także "zrównoważenie humorów" i odpowiednie połączenie składników.
Zieloność, lubość y rozkosz
Mowa oczywiście o kuchni dworskiej, bogatej. Wpływ na tę właśnie kuchnię w Polsce miał w XV wieku Filip Kallimach, włoski humanista, ścigany za udział w spisku na życie papieża Pawła II. Kallimach znalazł schronienie na królewskim dworze – został sekretarzem Kazimierza IV Jagiellończyka, a potem doradcą Jana I Olbrachta, przyjaźnił się z rodziną Koperników. Kallimach był oczywiście zwolennikiem niezależności Polski od papiestwa. Był też protegowanym Bartolomeo Platiny, bibliotekarza Biblioteki Watykańskiej, autora traktatu "De honesta voluptate et valetudine", będącego pierwszą wydrukowaną książką kucharską. Dzieło to ukazało się w Rzymie ok. 1470 roku, a następnie w Wenecji w 1475 roku. Platina zawarł w nim przepisy kulinarne autorstwa Martina da Como, kuchmistrza na dworze weneckiego kardynała Ludovica Trevisana. Książka owa o kuchni stricte śródziemnomorskiej dzięki Kallimachowi była znana w Polsce w kręgach uniwersyteckich. I działo się to zanim Bona w ogóle przyszła na świat.
Produkty włoskie, śródziemnomorskie nieuchronnie, choć powoli przenikały na polski stół. Od XVI do XVIII wieku ogrody warzywne zakładane były przez szlachtę na terenie należących do niej folwarków. Najwięcej uprawiano w nich kapusty czarnej i białej (która zajmowała ponad 34% powierzchni folwarków), mniej marchwi (około 14%), dalej cebuli, konopi, rzepy, jarmużu, pasternaku i anyżu, najmniej zaś maku (0,5%). Uprawy uzupełniały także inne warzywa – ogórki, pietruszka i koper, oraz zioła, różne nasiona, groch i gryka. W średniowieczu i na progu renesansu według definicji Piotra Krescentyna ("Księgi o gospodarstwie i o opatrzeniu rozmnożenia rozlicznych pożytków każdemu stanowi potrzebnych", wydane w języku polskim w 1549 r. w krakowskiej drukarni Heleny Florianowej): "z łacińskiej rzeczy od zieloności są nazwane ogródki małe, w których zioła albo drzewa choćby też y obie rosną wsadzone, aby zielonością swą ludziom czyniły lubość y rozkosz".
Przede wszystkim jedzono jednak to, co rosło dobrze i co było znane, pewne. W Polsce renesansowej ryby były pokarmem niskiej kategorii, bo rybę łatwo było złowić, także wielkiego szczupaka czy jesiotra. Biologicznie i przyrodniczo ówczesne tereny naszego kraju to był zupełnie inny świat niż dziś. Zanim zaczęto dla mody, smaku czy fanaberii próbować nowinek, korzystano przede wszystkim z obfitości lokalnych dóbr. A Bona? Podobno upowszechniła modę na dekolty. Ale to już mit świata fashion.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]