Bartłomiej Kluska: Wystarczy jeden piksel za daleko i nasz bohater ginie [WYWIAD]
small, Bartłomiej Kluska: Wystarczy jeden piksel za daleko i nasz bohater ginie [WYWIAD], kluska_dawno_temu_.jpg, Bartłomej Kluska, okładka książki "Bajty polskie, czyli historia gier znad Wisły", 2008, fot. dzięki uprzejmości autora
#design
#culture
Bartłomiej Kluska – historyk kultury cyfrowej, autor książek "Automaty liczą", "Bajty polskie" (z Mariuszem Rozwadowskim) i "Dawno temu w grach" – opowiada Pawłowi Schreiberowi o najstarszej polskiej grze komputerowej, zaginionych kodach i poszukiwaniu źródeł.
Paweł Schreiber: Po co nam dzisiaj historycy gier wideo?
Bartłomiej Kluska: Gry wideo istnieją w kulturze od około pół wieku. Masowy dostęp do gier w Polsce to kwestia ostatnich trzydziestu lat. Mimo tak krótkich dziejów są dzisiaj jednym z najbardziej popularnych mediów kultury masowej. Myślę, że choćby dlatego zasługują na to, żeby przyglądać się ich historii tak, jak bada się historię filmu czy literatury.
Jaka jest specyfika pracy historyka kultury cyfrowej?
Najbardziej podstawowym problemem jest brak źródeł w postaci dokumentów. Ani twórcy gier sprzed lat, ani ich wydawcy, ani piszący o nich dziennikarze, nie dbali o archiwizację tego, co tworzyli. Bardzo często musimy więc bazować przede wszystkim na relacjach mówionych. Twórcy najstarszych gier dzisiaj już umierają – to często ostatnie chwile, żeby z nimi porozmawiać. Oczywiście, ich pamięć bywa zawodna i czasem ciężko zweryfikować to, o czym opowiadają, zestawiając to z jakimiś dokumentami historycznymi. Zdarzają się problemy z dostępem do starych czasopism, które często nie były nigdzie archiwizowane. Przepadały nawet kody źródłowe gier - niekoniecznie bardzo starych. Nie da się na przykład ponownie wydać komputerowej adaptacji "Blade Runnera" z 1997 roku – kod źródłowy i oryginalne grafiki zaginęły.
Jak wyglądała praca nad książką "Bajty polskie", w której razem z nieżyjącym już Mariuszem Rozwadowskim docieraliście do informacji o najwcześniejszych polskich grach komputerowych?
Nasze badania były pionierskie – nikt w Polsce tego wcześniej nie robił. Najpierw musieliśmy przebrnąć przez wszystkie dostępne pisma i materiały książkowe (nieliczne!) z epoki. Potem próbowaliśmy docierać do twórców, co nie zawsze było możliwe – wiele osób nie chciało się z nami dzielić swoimi wspomnieniami, a do wielu trudno było dotrzeć, bo dzisiaj zajmują się już czymś zupełnie innym. Oczywiście, było też wiele osób zachwyconych tym, że mogą powspominać dawne czasy. Ich historie trafiły do naszej książki. A wiele podobnych historii po prostu przepadło – nie pozostał po nich żaden ślad w źródłach.
A jak było z najstarszą polską grą komputerową – grą w kółko i krzyżyk zaprogramowaną przez Bogdana Misia około roku 1960?
Natrafiliśmy na informację, że pan Miś pochwalił się gdzieś, że napisał program do gry w kółko i krzyżyk na polski komputer XYZ. Udało się nam do niego dotrzeć – okazało się, że mimo sędziwego wieku wciąż jest aktywny w Internecie. Dał się namówić na krótką rozmowę. Oczywiście, trzeba pamiętać o tym, o czym już wspominałem – to jego własna relacja, w której nas pewnie nie okłamał, ale nie mamy żadnych innych źródeł, które by ją potwierdzały. To oczywiście problem z punktu widzenia warsztatu historyka – powinniśmy mieć dwa niezależne od siebie źródła, ale to czasem po prostu niemożliwe. Podobnie było z grą "Marienbad" z 1962 roku, stworzoną przez inż. Witolda Podgórskiego (implementacją gry logicznej NIM na Odrze 1003). Znamy ją z jego relacji, ale nie ma tekstów czy zdjęć, które by ją dokumentowały. Lepiej zaczyna być w latach 80-tych – wtedy pojawiają się już ogłoszenia czy recenzje w prasie.
Jakie są powody nostalgii za starym sprzętem komputerowym i starymi grami?
Myślę, że są dwa główne powody. Po pierwsze – fascynująca umowność oprawy graficznej i dźwiękowej. Na ekranie jest kilka pikseli, które układają się w całą historię – samolocik leci nad rzeką i walczy z wrogim wojskiem, albo mały ludzik z wąsem skacze z klocka na klocek, żeby uratować księżniczkę. Te opowieści powstają w głowie gracza. Z takim kinem wyobraźni nie wygra żadna dzisiejsza gra, pokazująca wszystko dużo bardziej dosłownie. Druga sprawa to poziom wyzwań. Wystarczy jeden piksel za daleko – i nasza postać ginie. Kiedy zginie trzy razy, zaczynamy wszystko od nowa. Nie ma zapisywania stanu gry, nie ma podpowiedzi. W porównaniu z tym, dzisiejsze gry prowadzą nas za rękę. Czasem granie przypomina oglądanie serialu – gracz ma gwarancję, że jeśli poświęci kilka godzin, ukończy grę i dotrze do happy endu. Wtedy można było grać całe lata i nigdy nie dotrzeć do końca gry. Oczywiście, bywa też tak, jak napisał Raymond Chandler: "Łabędzie naszego dzieciństwa były pewnie tylko gołębiami". Do starych gier warto wracać ostrożnie.
kultura cyfrowa
gry komputerowe
polskie gry komputerowe
[{"nid":"45315","uuid":"9517fcbd-3abe-4ccc-8d71-82502a8cb655","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Bart\u0142omiej Kluska: Wystarczy jeden piksel za daleko i nasz bohater ginie [WYWIAD]","field_introduction":"Bart\u0142omiej Kluska \u2013 historyk kultury cyfrowej, autor ksi\u0105\u017cek \u0022Automaty licz\u0105\u0022, \u0022Bajty polskie\u0022\u0026nbsp;(z Mariuszem Rozwadowskim) i \u0022Dawno temu w grach\u0022 \u2013 opowiada Paw\u0142owi Schreiberowi o najstarszej polskiej grze komputerowej, zaginionych kodach i poszukiwaniu \u017ar\u00f3de\u0142.","field_summary":"Bart\u0142omiej Kluska \u2013 historyk kultury cyfrowej, autor ksi\u0105\u017cek \u0022Automaty licz\u0105\u0022, \u0022Bajty polskie\u0022 (z Mariuszem Rozwadowskim) i \u0022Dawno temu w grach\u0022 \u2013 opowiada Paw\u0142owi Schreiberowi o najstarszej polskiej grze komputerowej, zaginionych kodach i poszukiwaniu \u017ar\u00f3de\u0142.","path":"\/pl\/artykul\/bartlomiej-kluska-wystarczy-jeden-piksel-za-daleko-i-nasz-bohater-ginie-wywiad","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259610\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:7:\u0022#design\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:13:\u0022\/temat\/design\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/kluska_bartek.jpg?itok=MXQZItlj","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/kluska_bartek.jpg?itok=HWXKcbtZ","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/kluska_bartek.jpg?itok=mTZeSEYP","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/kluska_bartek.jpg?itok=3WRdGPM1","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/kluska_bartek.jpg?itok=pQRA5nws","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957"}]