Maciej Stępiński fotografuje również Warszawę. Seria fotografii "W", a także wideo "Polonica" z 2008 roku to przedstawienie niezbyt ciekawej, anonimowej architektury, niekiedy wręcz tandetnej zabudowy warszawskiego Powiśla i okolic. W prezentowanych na wystawie "Backstage" w CSW Zamek Ujazdowski pracach dominuje chłodna, szaro-błękitna kolorystyka, podkreślająca mało malowniczy charakter miejskich pejzaży. Dokumentalna konwencja sprawia, że każdy detal tych nieatrakcyjnych, często zdemolowanych miejsc, jest bezlitośnie obnażony. Zupełnie inny charakter ma natomiast zrealizowana w tym samym roku seria zdjęć zatytułowana "Go with Peace" (2008). Projekt ten artysta realizuje na pograniczach Izraela, Palestyny, Jordanii. Główną jakością wizualną obrazów jest ich nieostrość, która sprawia, że widoki odległych miejsc paradoksalnie stają się niewidoczne. Odbiorca w pierwszym odruchu wytęża wzrok, by po chwili poddać się jego ograniczeniom, a przede wszystkim poetyce nieczytelnych obrazów, świadomie poddanych pod refleksję przez fotografa.
"Warsaw City Tennis Clubs" to projekt Macieja Stępińskiego prezentowany w warszawskiej Kordegardzie w 2009 roku. Fotograf pokazuje w nim miejsca, z którymi sam związany był w młodości. Są to korty tenisowe stolicy, które poznawał, gdy jako młody tenisista trenował czy grał w zawodach. Tytuł wystawy pochodzi od anglojęzycznej nazwy jednego z klubów i podkreśla elitarny wymiar tenisa, sportu kojarzonego w ostatniej dekadzie PRL-u z zachodnim, a więc uważanym za lepszy, stylem życia. Warszawskie kluby tenisowe uchodziły w zgrzebnej rzeczywistości lat osiemdziesiątych za miejsca luksusowe i ekskluzywne, na fotografiach Stępińskiego widzimy jednak przestrzenie opuszczone i zdegradowane. Obrazy te nie mają nic wspólnego z nostalgicznymi wizjami minionej przeszłości, są raczej posępne, nieco mroczne w wyrazie. Podobne wrażenie sprawiają inne obiekty sportowe w mieście sfotografowane przez Stępińskiego, jak Stadion Dziesięciolecia podczas przebudowy czy trampolina nieczynnego dziś basenu warszawskiej Legii. Na uwagę zasługuje świadomie osiągnięty przez autora walor wizualny. Jego kadry są jak zwykle oszczędne, lecz starannie wybrane, a doskonale zrównoważone motywy komponują się w harmonijną całość. Część z nich, o wyrafinowanej kolorystyce, wykonana została w technice cibachrome, gwarantującej precyzję ostrości i głębię obrazu, co dodatkowo podkreśla walory estetyczne tych fotografii. Pozostałe to czarno-białe fotografie cyfrowe, które podczas wystawy w Kordegardzie naklejone były bezpośrednio na ścianę i okno. Prezentacja uzupełniona była dwoma krótkimi filmami, "CWKS 1" i "CWKS 2", przedstawiającymi zaobserwowanych na korcie tenisowym Legii robotników, kreślących białą kredą rysunek na tartanowej nawierzchni.