Pierwsze eksperymenty z tworzeniem gier zaczął na początku lat 90. Wtedy też razem z Januszem Pelcem założył studio XLand, gdzie wspólnie stworzyli "Electro Body" (1992). Gra platformowa (którą na Zachodzie dystrybuuje firma Epic MegaGames, co na owe czasy było w Polsce ewenementem) odniosła w Polsce duży sukces, który trochę zaskoczył jej autorów. Miąsik, pytany w rozmowie z Culture.pl o "Electro Body" i przyczyny powodzenia projektu, odpowiada:
Sam się trochę dziwię, bo to nie była żadna perełka pod względem designu czy grafiki. Oczywiście staraliśmy się i zależało nam na zrobieniu jak najlepszej gry, ale mieliśmy do dyspozycji takie zasoby, jakie mieliśmy… Być może po prostu była wtedy potrzeba, żeby Polacy zrobili porządną grę, gdy na półkach były głównie drogie tytuły z Zachodu? Zresztą, kiedy reklamowaliśmy Electro Body, podkreślaliśmy, że to polski, rodzimy produkt.
Także jego następna gra została opublikowana na Zachodzie przez znaczącego wydawcę (Electronic Arts). Tym tytułem była "Fire Fight" (1996), dynamiczna i efektowna jak na owe czasy kosmiczna gra akcji, którą Miąsik wraz z Pelcem przygotowali już w następnym studiu – Chaos Works. Po premierze tej ciepło przyjętej przez graczy produkcji Miąsik opuścił firmę i dołączył do rzeszowskiego studia LK Avalon, które miało już na koncie takie kultowe tytuły, jak "A.D. 2044" (gra przygodowa inspirowana filmem "Seksmisja") czy "Sołtys" (humorystyczna przygodówka osadzona w nawiązująca do realiów polskiej wsi). Tam (a później w Detalion) pracował przy tworzeniu następnych przygodówek: "Reah", "Sentinel" i serii "Schizm". Ten ostatni tytuł Miąsik wspomina jako najważniejszy w swojej karierze:
To była produkcja zrobiona na totalnie na zachodnim poziomie – a czasem nawet czasem lepiej. Za ułamek budżetów, jakimi dysponowali zagraniczni twórcy.
W 2005 roku Miąsik dołączył do studia CD Projekt RED, gdzie został szefem działu produkcji gry "Wiedźmin" i był jedną z osób mających najbardziej znaczący wpływ na ostateczny kształt gry. W firmie pracował także przy nieukończonym projekcie polegającym na przeniesieniu komputerowej wersji pierwszej części "Wiedźmina" na konsole, a także przy drugiej części serii. W 2010 r. opuścił CD Projekt; następnie współpracował m.in. z firmą one2tribe przy projekcie "Neuroshima Apocalypse" (produkcja przeglądarkowa). Obecnie we współzałożonym wraz z Adamem Kozłowskim studiu niezależnym Pixel Crow zajmuje się produkcją przygodowej gry detektywistycznej "Beat Cop", nawiązującej do kina lat 80. Ponadto uczy projektowania gier w Warszawskiej Szkole Filmowej oraz w prywatnego kursu tworzenia gier wideo Game Dev School.
Autor: Piotr Kubiński, styczeń 2017