Pośpiewajmy na dworze
- 124 weźmie udział, 71 zainteresowanych
- улица Замковая 2, Нясвiж
Życie koncertowe rozkwitało nie tylko w stolicy Polski. Ważnym punkcie na operowej mapie Rzeczpospolitej Obojga Narodów były dwory magnackie. Kapela na dworze Radziwiłłów w Nieświeżu (dzisiaj Białoruś) istniała od 1735 roku, w latach 1749–1759 jej kapelmistrzem był Jerzy Antoni Bekanowicz. Na początku grało w niej 16 muzyków, potem grupa rozrosła się do 25 osób. W teatrze w Nieświeżu działał także amatorska trupa prowadzona przez Urszulę Franciszkę z Wiśniowieckich Radziwiłłową – grali tam panie i panowie z otoczenia dworu. Niektóre z wystawianych utworów nazywano "operami", ale muzyka była tam prawie nieobecna, występowała pod postacią krótkich interludiów. Nieświeska scena muzyczna przeżywała kryzys po śmierci Urszuli Radziwiłłowej. Jej renesans rozpoczął się w latach 80. XVIII wieku, wtedy Karol Radziwiłł ściągnął do swojego dworu nowych muzyków i aktorów, założył szkołę muzyczno-baletową, do której mogli uczęszczać miejscowi. Muzycy z Nieświeża występowali na scenach dworskich. Sam Radziwiłł też zajmował się muzyką, jego pasją była gra na klarnecie. Jan Ursyn Niemcewicz pisał, że jego gra przypomina kwiczenie.
Innymi ważnymi punktami na magnackiej mapie Polski były dwory Jana Klemensa Branickiego w Białymstoku i księcia Michała Kazimierza Ogińskiego w Słonimiu. Ogiński finansował działanie kilku zespołów (w tym osobny zespół do wykonywania oper i baletów), zatrudniał nawet scenografów.
"Heca albo polowanie na zająca" to najstarsza znana opera napisana w języku polskim, a także jedna z najstarszych oper buffa, oper żartobliwych. Została napisana na przełomie XVII i XVIII wieku przez anonimowego autora. Historycy przypuszczają, że zaprezentowano ten utwór pomiędzy 25 grudnia a 6 stycznia, kiedy na szlacheckich dworach świętowano i bawiono się – jeżdżono na kuligach, polowano. Prawdopodobnie "Heca.." została napisana jako prezent dla któregoś z magnatów, miłośnika myślistwa. Rękopis, bez strony tytułowej i zakończenia, znany był od dawna. Został odnalezionych przez lwowskiego profesora Adolfa Chybińskiego, pochodził z nieustalonego dziś archiwum, prawdopodobnie dworskiego lub kościelnego. Po śmierci Chybińskiego w 1957 roku rękopis został przekazany do Biblioteki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie został skatalogowany jako "kantata myśliwska". Dopiero prof. Jerzy Gołos w 2005 roku ponownie przebadał rękopis, stwierdzając, że jest to coś więcej niż kantata. Gołos nadał utworowi tytuł i opracował jego zakończenie; aranżacją wokalno-instrumentalną zajął się Piotr Orliński. Współczesna prapremiera opery odbyła się 17 października 2008 roku w Szamotułach.
Dawne zapisy oper miały mało wspólnego z dzisiejszą dokładnością partytur. Zapisywano ledwie szkic muzyczny, bez dokładnej instrumentacji i zarys libretta. Opery wykonywały często zespoły amatorskie, które traktowały partyturę raczej wskazówki wykonawcze, niż precyzyjną instrukcję. "Heca albo polowanie na zająca" to opis polowania na zająca. Upolowane zwierzę trzeba było ugotować – fragmenty poświęcone kuchni pozwalają nam poznać wiele szczegółów obyczajowych i kulinarnych. Po skonsumowaniu zająca rozpoczyna się poszukiwanie alkoholu, którym można byłoby zakończyć ucztę. To nie jedyna "polska opera myśliwska", tematykę łowiecką porusza także m.in. "Henryk VI na łowach" (1792) Wojciecha Bogusławskiego z muzyką Karola Kurpińskiego i "Straszny dwór" (1865) Stanisława Moniuszki z librettem Jana Chęcińskiego.