Ogłoszenie laureatów tegorocznej edycji Nagrody Literackiej Gdynia miało miejsce 5 września 2015 roku w gdyńskim hotelu Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront.
Uroczystość skłaniała do podsumowań dotychczasowych dziesięciu lat nagrody.
"Praca w kapitule Nagrody Literackiej Gdynia to łatwy chleb – mówiła przewodnicząca jej kapituły, Agata Bielik-Robson – ponieważ polska literatura jest dobrą firmą."
"W czasach, w których ilość drukowanych książek nie zawsze przekłada się na ich jakość, dla ludzi wrażliwych, mądrych, potrzebne są drogowskazy – powiedział na otwarciu gali inicjator nagrody prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. – Taka w istocie jest największa misja Nagrody Literackiej Gdynia: chcemy osobom, które są wrażliwe na słowo pisane, podpowiadać, wskazywać, jakie dzieła warte są sięgnięcia."
Prowadzący uroczystość Michał Chaciński przypomniał, że w dotychczasowych odsłonach Nagrody Literackiej Gdynia nominowano 150 książek, wybranych spośród prawie 2,8 tysięcy zgłoszonych pozycji, a wyróżnieniem uhonorowano 33 tytuły.
W tym roku w kategorii poezja zwyciężył tomik "Wyrazy uznania" Piotra Janickiego (wydany przez Fundację Na Rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza)
"Chwilowo nic z siebie nie wycisnę – oznajmił laureat po ogłoszeniu werdyktu. – Dziękuję bardzo."
W kategorii prozatorskiej zwyciężyła książka "Zawsze jest dzisiaj" Michała Cichego (Czarne).
"Kiedy napisałem książkę, poczułem się trochę jak rozbitek, który pisze list, wkłada go do butelki i puszcza tę butelkę na nieznane wody, nie wiedząc, do kogo ona dopłynie – wyznał odebrawszy nagrodę Michał Cichy. – Najpiękniejsze momenty związane z wydaniem książki, to są te momenty, gdy do kogoś taki list w butelce dopłynie i nawiąże się jakaś więź sympatii, szacunku i przyjaźni […]. A teraz jestem bardzo szczęśliwy, że mój siedemdziesięciostronicowy list w butelce dopłynął do portu Gdynia."
Wśród prac eseistycznych kapituła najwyżej oceniła pracę "Boski Bach" Piotra Wierzbickiego (Sic!).
"Chciałem naprawdę zapewnić, że przymiotnik 'boski' nie występuje tutaj jako komplement – zapewniał Piotr Wierzbicki, podczas odbierania nagrody. – W przeciwieństwie do właściwie wszystkich innych muzycznych geniuszy, którzy tworząc wyrażali siebie, klękali przed sobą, Bach tego nie robił: wzniósł się najwyżej w wyrażeniu ludzkiego ducha."
Z kolei wśród tłumaczy największe uznanie kapituły zdobył Wiktor Dłuski za przekład "Martwych dusz" Mikołaja Gogola (Znak).
"Jestem bardzo miło zaskoczony – powiedział między innymi Wiktor Dłuski. – Miałem wśród nominowanych przekładów swojego faworyta i to nie był mój przekład."
Każdy z czterech laureatów otrzymał pamiątkową statuetkę w formie Gdyńskiej Kostki Literackiej oraz 50 tysięcy złotych. Do tegorocznej, jubileuszowej edycji konkursu, zgłoszono w sumie ponad 400 tytułów. Spośród nich wybrano 20 – po pięć w każdej z czterech kategorii, które stanęły do walki o główne nagrody. Nominacje zostały ogłoszone w połowie maja w czasie Warszawskich Targów Książki.
W kategorii "esej", obok nagrodzonej książki, nominowane były:
- "Duch opowieści" Jana Gondowicza (Nisza)
- "Stanisław Brzozowski. Postawa krytyczna. Wiek XX" Andrzeja Mencwela (Krytyka Polityczna)
- "Znacze//nie wiersza. Apofazy Paula Celana" Pawła Piszczatowskiego (IBL PAN)
- "Pająki pana Roberta" Roberta Pucka (Czarne)
W kategorii poetyckiej, oprócz laureata, o nagrodę ubiegały się tomiki:
Poza pozycją uhonorowaną nagrodą, w kategorii prozatorskiej nominowano:
- "To co obok" Waldemara Bawołka (Forma)
- "Kobierki" Grzegorza Franczaka (Lokator)
- "Guguły" Wioletty Grzegorzewskiej (Czarne)
- "Pod słońce było" Filipa Zawady (Biuro Literackie)
W kategorii translatorskiej, oprócz zwycięzcy, kapituła nominowała przekłady:
- "Psia trawka" Raymonda Queneaua, przekład Hanna Igalson-Tygielska (W.A.B.)
- "Opowieść zimowa" Williama Szekspira, przekład Piotr Kamiński (W.A.B.).
- "Dzienniki" Hansa Christiana Andersena, przekład Bogusława Sochańska (Media Rodzina)
- "Dysputa w Valladolid (1550/1551)", przekład Iwona Krupecka (Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego)
Źródło: PAP, opracował: jrk