Mickiewicz jako protofeminista
W 1829 roku Odyniec pisze list do Juliusza Korsaka, poety i tłumacza, kolegi Mickiewicza ze studenckiej ławy na Uniwersytecie Wileńskim:
W tych czasach zajęty był pisaniem osobliwszego dzieła pt. »Historya Przyszłości«. Pisze je zaś po francuzku i ma już napisanych przeszło 30 arkuszy
– zaczyna Odyniec, przyznając, że przejrzał je "tylko przelotem". "To cudowna rzecz!" – zaznacza i dodaje, że jeżeli Mickiewicz "dokończy jak zaczął, będzie to może kiedyś »Don Kiszot« swego czasu". Mickiewicz, zdaniem Odyńca chciał "przedstawić przewidywane skutki materyalnego egoizmu i egoistycznego racyonalizmu, którym świat obecny hołduje", a uczynić to zamierzał poprzez unaocznienie ich
w losach całych narodów, zestawiając obok siebie: najwyższy szczyt cywilizacyi materyalnej i najniższy upadek uczucia, ducha i wiary – notabene [sic], tylko w mężczyznach. Kobiety albowiem, jakkolwiek emancypowane już całkiem i porównane we wszystkich prawach z mężczyznami, nie mogą się jeszcze pozbyć owych »starych przesądów« i stanowiąc »izbę niższą« w obradach sejmowych, stanowią też jedyną opozycję i tamę [...] przeciw temu, co izba męzka zowie »czystym rozumem«, potępiając wszelkie uczucie.
Kobiety, postrzegane przez wieszcza esencjalistycznie, stać miały zatem po stronie "czucia i wiary", a mężczyźni stanowić orędowników sił racjonalnych. Postawę Mickiewicza, choć unieruchamiającą kobiety w roli posłannic serca (wrażliwości, niematerialności etc.), określić można jako protofeministyczną – w jego wizji bowiem to kobiety miały odpowiadać za przemianę etyczną cywilizacji. Co więcej, to właśnie "bohaterkę znad Wisły" widział Mickiewicz w swojej "Historii przyszłości" jako postać stojącą na czele armii kobiet i "dwudziestoletnich młodzieńców", którzy odeprą "napaść Chińczyków" na Europę. Czy w postaci dowódczyni ulokował Mickiewicz wiarę w przyszłe zwycięstwo "uczucia, ducha i wiary" nad potępiającym je rozumem?
Z dzisiejszej perspektywy zadziwiające jest to, że autor przewidział imperialną potęgę Chin, które w momencie, gdy powstawała "Historia przyszłości" wcale nie były potężnym państwem ("ówczesne Chiny nie były silne pod względem politycznym i były uzależnione od Anglii", zauważył autor "Leksykonu polskiej literatury fantastycznonaukowej" Andrzej Niewiadowski). Opisywana bitwa zakończyć miała pierwszą część "Historii przyszłości", której akcję Mickiewicz usytuował – według słów Odyńca – na przestrzeni dwóch pierwszych wieków trzeciego tysiąclecia.