Muzyka dawna w natarciu
Brytyjski zespół The Sixteen nagrał już dwie płyty z muzyką powstającą na dworze Wazów: ''Missa Concertata La Lombardesca'' (2013) z utworami pierwszego polskiego kapelmistrza wawelskiej kapeli katedralnej Bartłomieja Pękiela i ''The Blossoming Vine. Italian Maestri in Poland'' z muzyką Włochów pracujących na polskim dworze Włochów. To nie koniec odkrywania muzyki dawnej z terenów Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
W lutym 2015 roku ukaże się płyta ''Ortus de Polonia'' burgundzkiego ansamblu Les Traversees Baroques, na której znajdziemy utwory Mikołaja Zielińskiego. Kilka miesięcy później ukaże się kolejna płyta tego samego zespołu, tym razem z utworami gdańskiego kompozytora Kaspara Förstera młodszego (1616 - 1673), który swój fach doskonalił w Warszawie. W pierwszej połowie 2015 roku zostanie wydana także płyta z polskimi utworami lutniowymi zagranymi przez Michała Gondko (''Polonica''). Do gry powróci też The Sixteen, które nagrywa płytę z utworami Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego (planowana data premiery: maj 2015 roku).
''Król Roger'' w Royal Opera House
- Londyn, Royal Opera House. Od 1 do 19 maja.
''Król Roger'' to bardzo trudny utwór, którego nie da się prosto wyjaśnić, na tym też polega jego piękno – opowiadał Kasper Holten, reżyser spektaklu w wywiadzie z Piotrem Matwiejczukiem – przypomina w tym inne opery mitologiczne, w których nie ma prostych historii, które można interpretować na wiele możliwych sposobów''.
Produkcja tego spektaklu trwa już dwa lata i przebiega w sposób niecodzienny. Kasper Holten, dyrektor artystyczny ROH i reżyser spektaklu, organizował spotkania dla londyńskiej publiczności, w których przybliżał postać i dzieło Karola Szymanowskiego.
''Normalnie takie spotkanie organizowalibyśmy kilka tygodni przed premierą, a nie z dwuletnim wyprzedzeniem. Powodem, dla którego to robimy, jest chęć rzeczywistego zaangażowania słuchaczy w proces produkcyjny'' mówił Holden.
Reżyser, scenograf (Steffen Aarfing), dramaturg (John Lloyd Davies) i publiczność spotykali się rozstrząsając wpływ życia osobistego na dzieło artysty, wyliczali możliwe interpretacje dzieła. Od wystawienia ''Króla Rogera'' w ABAO-OLBE w Bilbao (reżyserował Michał Znaniecki) opera Szymanowskiego rozpala widzów na całym świecie, ale jej proces ''wtłaczania do kanonu'' nadal trwa. Angażując widzów w proces powstawania opery, londyńska ekipa chciała, żeby sztuka z dalekiej Polski nie była tylko egzotyczną ciekawostką – aby dzieło Szymanowskiego odczytywać z taką samą wnikliwością, jak opery Mozarta i Wagnera. W tytułowej roli wystąpi Mariusz Kwiecień, który jako Roger sprawdził się już kilkakrotnie.
Musica Electronica Nova
- Wrocław, Filharmonia Wrocławska, Impart, Kino Nowe Horyzonty, a także sale Centrum Technologii Audiowizualnej i przestrzeń wokół Hali Stulecia. Maj 2015 roku.
Musica Polonica Nova i Musica Electronica Nova to festiwale, które od wielu lat naprzemiennie dostarczają Wrocławiowi wydarzeń związanych z muzyką nową, zarówno tą najnowszą, jak i ''historyczną''. Niektóre koncerty są monumentalne, inne bardzo skromne, a wszystko to okraszone debatami, pokazami filmowymi i dyskusjami. Tematem tegorocznej Elektroniki będzie nośnik – ''niegdyś taśma, dziś megabity komputerowe'' i rola jaką muzyka elektroniczna odegrała w rozwoju kinematografii i wszelkich działań audiowizualnych.
''Obie sztuki nie mogą istnieć bez elektryczności, obie tworzą iluzje rzeczywistego istnienia, obie wprowadzają nas w fantasmagorie dla oka i dla ucha'' mówi Elżbieta Sikora, dyrektorka artystyczna festiwalu.
Kompozytorem-rezydentem festiwalu będzie Thierry de Mey, belgijski artysta działający na pograniczu muzyki, filmu i tańca. W programie znajdą się dwa koncerty symfoniczne, projekcje filmowe, filmy nieme z muzyką na żywo, koncerty orkiestry głośników, kino dźwięku w specjalnej odsłonie, koncerty kameralne, taniec, instalacje i warsztaty. Wrocławski festiwal zaprosił do współpracy europejskie studia muzyki elektronicznej: paryski IRCAM, a także SE z Freiburga oraz BEAST z Birmingham.
Projekt P: Powder Her Face
- Warszawa, Teatr Wielki/Opera Narodowa. Maj 2015 roku.
W maju wielbiciele współczesnej opery nie mogą zapomnieć o dwóch warszawskich premierach. Po pierwsze, ''Powder Her Face'' Thomasa Adèsa w reżyserii Mariusza Trelińskiego; po drugie, trzecia i ostatnia część eksperymentalnego ''Projektu P'', który oddaje operową przestrzeń młodym polskim kompozytorom, którzy do tej pory nie mieli okazji do wykorzytania tej formy.
Twórczość muzyczna i operowa brytyjskiego kompozytora, a niektórzy nazywają go następcą Benjamina Brittena, były do tej pory prawie nieobecne w polskich teatrach i salach koncertowych – powoli nadrabiamy zaległości. Treliński zaprezentuje debiutancką operę Adèsa (napisał ją w wieku 24 lat), która od 1995 roku pobudza publiczność i krytyków kolejnych krajów, w których jest pokazywana. Fabuła ''Powder Her Face'' obraca się wokół postaci Margaret, księżny Argyll, która zasłynęła z kontrowersyjnego procesu rozwodowego, wszczętego przez jej arystokratycznego małżonka. Jako dowód posłużyło zdjęcie przedstawiające dwóch mężczyzn i księżną ubraną tylko w trzy perłowe sznury, przyłapanych na niedwuznacznej sytuacji (jeden z nich nie zmieścił się w kadrze, później nazywany był człowiekiem bez głowy, po latach zidentyfikowano go jako Duncana Sandysa, ówczesnego ministra obrony). W ''Powder Her Face'' widać i słychać echa oper Brechta i Weilla, Berga i Strawińskiego. Dużo emocji wzbudza zawsze aria fellatia, którą księżna Margaret wymrucza przy pomocy postaci boya hotelowego.
Dwa tygodnie później odbędzie się premiera finałowej części ''Projektu P''. Po Blecharzu i Szmytce oraz Wojciechowskim i Stańczyku do opery zostali wpuszczeni Sławomir Kupczak i Katarzyna Głowicka, reżyserią spektakli zajmie się Michał Borczuch. Opera, opera romantyczna, jak zaznacza Sławomir Kupczak, nosi tytuł ''Voyager''. Kompozytor przygląda się tekstom, które zostały zgromadzone na tytułowej satelicie i wysłane dla potomności (niekoniecznie ludzkiej). Podobno jego diagnozy nie są optymistyczne. Katarzyna Głowicka nazwała swoją operę ''Requiem dla ikony'', przywołuje w niej relacje pierwszej damy Białego Domu Jackie Kennedy i paparazzo Rona Galella. ''Inspirowane archiwalnymi dokumentami i zdjęciami libretto Krystiana Lady, muzyka na żywe instrumenty, głos i elektronikę, wreszcie moda i taniec złożą się na fascynujący portret jednej z ikon XX wieku'', zapowiada Teatr Wielki.
Międzynarodowy Konkurs Chopinowski
- Eliminacje odbędą się w kwietniu, koncerty inauguracyjne 1 i 2 października. Koncerty konkursowe odbędą się w dniach 3-16 października, 17 października odbędą się uroczystości związane z obchodami 166. rocznicy śmierci Fryderyka Chopina. Od 18 do 20 października będą odbywały się koncert finałowe, przez kolejne 3 dni będą trwały koncerty laureatów Konkursu.
''Od połowy XX stulecia wszelkiego rodzaju muzyczne festiwale i konkursy tak dalece rozmnożyły się na wszystkich kontynentach świata, że idą już nie w dzieiątki i setki, a w tysiące. Zresztą w miarę jak nasz wiek zbliża się ku końcowi i demografowie z coraz większą trwogą myślą o przeludnieniu ziemi, także i w muzyce, w pianistyce, coraz trudniejszym zadaniem staje się dla młodych artystów przebicie ku słowie poprzez gętniejące szeregi konkurentów – pisał 35 lat temu Jerzy Waldorff w książce ''Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich''.
W 1927 roku Jerzy Żurawlew, pianista, pedagog, uczeń Aleksandra Michałowskiego, jednego z czołowych chopinistów, postanowił zainicjować Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. Żurawlew zauważył, że typowym zjawiskiem współczesności są zawody sportowe i konkurencja, współzawodnictwo, które jak nic innego przyciąga uwagę publiczności, szczególnie tej młodej. Dostrzegł fenomen kibica, który przeżywa zawody równie silnie, co sam sportowiec – postanowił przenieść emocje dopingu na muzykę, a mówiąc dokładniej na wykonywanie utworów Fryderyka Chopina, kompozytora narodowego.
Show must go on, Konkurs Chopinowski ekscytuje także dzisiaj, w epoce streamingu i mediów społecznościowych. Do Konkursu zgłosiło się 450 pianistów z 45 krajów (czyli prawie 100 sportowców więcej niż przed pięciu laty). Pianistów oceniać będzie międzynarodowe jury pod przewodnictwem prof. Katarzyny Popowej-Zydroń. W tym gronie znalazło się wielu laureatów Konkursu, m.in.: Adam Harasiewicz (I nagroda, 1955), Martha Argerich (I nagroda, 1965), Garrick Ohlsson (I nagroda, 1970), Dang Thai Son (I nagroda, 1980) i najmłodszy w tym gronie, debiutujący w roli jurora Yundi Li (I nagroda, 2000).