Współczesna interpretacja jednej z najsłynniejszych i najczęściej wystawianych sztuk Czechowa. Opowieść o ambicjach, niezrealizowanych planach i przeciekającym przez palce życiu.
To pirewsza premiera na tarnowskiej scenie jej obecnej dyrektorki, Eweliny Pietrowiak. Urodzona w 1977 roku w Poznaniu, jest reżyserką teatralną, operową i scenografką.
Ewelina Pietrowiak jest absolwentką Wydziału Reżyserii warszawskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza (2006), Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej oraz Państwowej Szkoły Muzycznej I st.; jest studentką Podyplomowych Studiów Wokalnych na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. W 2010 roku za swoje realizacje operowe została nominowana do Paszportu Polityki w kategorii muzyka poważna.
Bohaterki "Trzech sióstr" - Olga (Monika Wenta-Hudziak), Masza (Zofia Zoń) i Irina (Matylda Baczyńska) - marzą o powrocie do Moskwy. Antoni Czechow z charakterystycznym dla siebie, cierpko-gorzkim humorem, pokazuje historię niespełnionych marzeń i nieszczęśliwych miłości.
Mam lat dwadzieścia i chcę do Moskwy - mogłaby o sobie powiedzieć Irina Prozorow. - Nikogo nie kocham. Od siódmej do trzeciej leżę i rozmyślam - chciałabym być robotnikiem, nauczycielem albo maszynistą. Chciałam, bo kiedy zaczęłam pracę na poczcie i w magistracie - to już nie było chęci, tylko nienawiść. Nie lubię samowarów. Lubię pierogi i szarlotkę. Nie lubię Solonego. Zapomniłam, jak jest po włosku "okno" i "sufit". Nie kocham Tuzenbacha. A on mnie tak. Wyjdę za niego. Motto? Trzeba żyć. Trzeba pracować. Pracować, pracować, pracować!
Mam dwadzieścia dwa lata - wyzna z kolei Natasza Prozorow. - Nie chcę do żadnej Moskwy. Tu jest mój dom i mój Bobuś, mój Andrzej, moja Sofijka i mój ogród. Dziecko się śmieje, albo dziecko płacze i to jest ważne, a nie jakieś dyrdymały, "jak mi źle, wyjedźmy". Rano trzeba wstać i zająć się domem. Z tego pokoju zrobię pokój dziecinny, a z tamtego sypialnię, jak siostry już sobie wyjadą. Lubię mówiś po fhąsusku, a wy? Nie lubię Anfisy, bo jest starą złodziejką, niedołęgą i wiedźmą. Nie lubię świerków, ale lubię kwiatuszki. Bo kto nie lubi kwiatuszków?
"Nie gramy żadnych odniesień do dziewiętnastowiecznej Rosji - zdradza Jerzy Pal, grający rolę Fiodora Ilijicza Kułygina, nauczyciela miejscowego gimnazjum i radnego miejskiego. - Miejscem akcji jest miasto jakich wiele w Europie i współczesnej Rosji, gdzie żyją prości, normalni ludzie ze swoimi przywarami, pragnieniami zmian, marzeniami. O nich będziemy opowiadać. Może wielu z naszych widzów, mieszkańców miasta Tarnowa, odnajdzie się w ich losach."
"Trzy siostry" Antoniego Czechowa; tłumaczenie: Natalia Gałczyńska; reżyseria i scenografia: Ewelina Pietrowiak; muzyka: Michał Górczyński; kostiumy: Anna Nykowska-Duszyńska; występują: Matylda Baczyńska, Matylda Damięcka (gościnnie), Monika Wenta-Hudziak, Zofia Zoń, Piotr Hudziak, Jerzy Ogrodnicki, Jerzy Pal, Ireneusz Pastuszak, Tomasz Piasecki, Kamil Urban, Michał Wiśniewski; premiera: 12 kwietnia 2012.
Tarnowski Teatr im. Ludwika Solskiego
adres: ul. Mickiewicza 4
33-100 Tarnów
telefon: 14 622 12 51(centr.), 14 688 32 88 (sekr./fax), 14 688 32 87 (BOW), 784 976 026 (kier. BOW)
e-mail: koordynacja@teatr.tarnow.pl
strona www: www.teatr.tarnow.pl
dyrektor naczelny: Rafał Balawejder
dyrektor artystyczny: Ewelina Pietrowiak
Źródło: informacje prasowe, www.teatr.tarnow.pl
Opracował: JRK, kwiecień 2012.