Podobnie jak w 2014 roku, jedyną galerią z Polski, która zdecydowała się wziąć udział w najbardziej prestiżowych targach fotografii w Paryżu jest warszawska Asymetria prowadzona przez Rafała Lewandowskiego. Jest to pierwsza w Polsce galeria prowadząca sprzedaż fotografii historycznej, głównie z lat 1950-70.
Asymetria proponuje wystawę Neorealizm, na której pokaże prace klasyków polskiej fotografii: Zdzisława Beksińskiego, Jerzego Lewczyńskiego, Marka Piaseckiego, Tadeusza Rolkego i Zofii Rydet. Swoje prace na stoisku Asymetrii pokaże też Anna Orłowska, dobrze przyjęta podczas ubiegłorocznej edycji, podczas której pokazywała prace z cyklu "Niewidzialność - studium przypadku". W tym roku w Paryżu pokaże zarówno zdjęcia z wcześniejszych projektów ("Przeciek"), jak i kilka nowości.
Czarno-białe prace Bogdana Konopki będzie można znaleźć na stoisku francuskiej galerii Francoise Paviot. Do kupienia będą zdjęcia z serii "Les Faux de Verzy", wykonane w lesie w okolicy Reims. W Paryżu będzie można zobaczyć również prace urodzonej w Rzeszowie, a obecnie mieszkającej we Francji Gabrieli Morawetz. Jej kreacyjne fotografie wystawi galeria Thessa Herold, która przygotowała wystawę prac kobiet. Na stoisku Robert Klein Gallery znajdą się fotografie Magdy Biernat z serii "adrift". Zdjęcia lodowców i stacji badawczych, zostały wydane również w formie kolekcjonerskiego photobooka. Londyńska galeria Eric Franck, która reprezentuje Katarzynę Mirczak, pokaże jej prace z cyklu "Narzędzia zbrodni".
Książka roku
Częścią targów jest konkurs na najlepsze photobooki mijającego roku, współorganizowany przez wydawnictwo Aperture. Na krótkiej liście wyróżnionych do nagrody za pierwszą książkę fotograficzną znalazła się Katarzyna Mazur z projektem Anna Konda, wydanym przez niemieckie wydawnictwo dienacht publishing oraz Paweł Szypulski z "Pozdrowieniami z Auschwitz", wydanymi przez Fundację Sztuk Wizualnych i Edition Patrick Frey.
Mazur przygotowała czarno-bialy reportaż z kobiecych walk budzących skojarzenia z filmem Fight Club. W bójkach organizowanych we wschodniej części Berlina spotykają się zarówno amatorki, jak i zawodniczki jiu-jitsu. Jak przyznała autorka w magazynie Dazed, najbardziej interesował ją kontrast między społecznym wyobrażeniem kobiet, a tym co zobaczyła.
Książka Szypulskiego poprzez reprodukcje pocztówek z obozu w Oświęcimiu traktuje o kwestii pamięci o zagładzie. Autor w wywiadzie dla Gazety Wyborczej przyznał:
Poprzez pocztówki możemy dowiedzieć się czegoś o tym, co nazywam społeczną niepamięcią o Auschwitz. To, że ktoś jest w stanie wysyłać pozdrowienia z Auschwitz, jest znakiem, jak wielu z nas nie dostrzega tego, co tam się wydarzyło.
Wydarzenie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.