Zdjęcie z próby przedstawienia baletowego "I przejdą deszcze..." w inscenizacji i choreografii Krzysztofa Pastora., fot. Ewa Krasucka / Teatr Wielki Opera Narodowa
Po pierwszych sezonach Polskiego Baletu Narodowego, podczas których wystawione zostały trzy balety Krzysztofa Pastora (Tristan, Kurt Weill, In Light and Shadow) zrealizowane wcześniej za granicą, przyszedł czas na jego realizację zaplanowaną specjalnie dla warszawskiego zespołu.
Nowa praca będzie wynikiem potrzeby wypowiedzenia się na tematy bliskie choreografowi - zawsze nurtujące go tematy polskie. Inspiracją są wydarzenia historyczne przedstawiane już wielokrotnie przez różnych polskich twórców; ale także polska muzyka współczesna, która potrafi bardzo intensywnie przekazywać emocje związane z tymi wydarzeniami.
Praca z muzyką, która nie była pierwotnie komponowana dla baletu, ale wnosi do sztuki elementy nowatorskie, skłania do poszukiwania nowych form choreograficznych i środków wyrazu, jest jednym z elementów filozofii programowej odnowionego Polskiego Baletu Narodowego. Krzysztof Pastor stworzył już w przeszłości balet z muzyką III Symfonii Henryka Mikołaja Góreckiego - najpierw w Warszawie z Baletem Teatru Wielkiego (1994), a następnie w nowej wersji choreograficznej z Het Nationale Ballet w Amsterdamie (1996).
Muzykę Góreckiego wykorzystał także w swoim balecie Moving Rooms, którego premiera w wykonaniu Holenderskiego Baletu Narodowego odbyła się w Amsterdamie podczas Holland Festival 2008. Nie opowiadał w tych baletach konkretnych historii, ale w połączeniu z muzyką wybitnego kompozytora, wywoływały one silne wrażenie czystą formą choreograficzną.
Tym razem Krzysztof Pastor również sięgnął do muzyki Henryka Mikołaja Góreckiego, by w poetycki sposób odnieść się do polskich doświadczeń historycznych i towarzyszących im emocji społecznych. Tytuł nowego przedstawienia wywiedziony został z poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
W I przejdą deszcze... wykorzystane są cztery utwory Góreckiego: Beatus vir op. 38 - psalm na baryton solo, chór mieszany i wielką orkiestrę, Quasi una fantasia op. 78 na wielką orkiestrę smyczkową, Małe Requiem dla pewnej Polki op. 66 na fortepian i 13 instrumentów i Salve, sidus Polonorum op. 72 na wielki chór mieszany, organy, dwa fortepiany i zespół instrumentów perkusyjnych (cz. III).
"Polska, położona w środku Europy i szarpana ze wszystkich stron przez budowniczych imperiów, dużo wycierpiała w historii. Jednak nigdy nie utraciła silnego poczucia tożsamości kulturowej, zabezpieczanej przez literaturę, malarstwo, teatr, muzykę i taniec. (...) Krzysztof Pastor został posłany do szkoły baletowej ze względu na nadmiar energii, a przy każdym zwrocie kariery wybierał drogę trudniejszą i bardziej interesującą zamiast bezpiecznej opcji. Jego kariera tancerza zetknęła go z imponującym zestawem znanych choreografów, a pomysły jakie wybierał do własnych choreografii są równie zróżnicowane. Sięgając po muzykę, skłania się ku tej, która do niego przemawia, bez względu na to, czy jest ona skomplikowana jak muzyka Lutosławskiego, czy wygodna jak Mozart. Podobnie jest ze współpracownikami: akceptuje tarcia, które w końcu owocują czymś interesującym. Jego gotowość na nowe wyzwania przyda się teraz w pracy nad nowym projektem, rewitalizacją warszawskiego zespołu." (Maggie Foyer "Dance Europe")
- I przejdą deszcze..., balet Krzysztofa Pastora w czterech częściach do muzyki Henryka Mikołaja Góreckiego. Dyrygent: Wojciech Michniewski, aranżacja przestrzeni i projekt świateł: Bert Dalhuysen, kostiumy: Yumiko Takeshima. Rubi Pronk, Polski Balet Narodowy, Chór i Orkiestra Opery Narodowejoraz Adam Kruszewski (baryton). Premiera w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej 27 marca 2011. Kolejne spektakle: 30, 31 marca oraz 1 i 3 kwietnia.
Źródło: www.teatrwielki.pl