Zespół powstał na początku 2008 r. w Warszawie. W składzie od początku są: Maciej Karbowski (gitara i klawisze), Tomasz Stołowski (perkusja), Adam Waleszyński (gitara) i Przemek Węgłowski (bas).
Wcześniej dwaj pierwsi grali razem w jednym zespole, a dwaj ostatni w innym. "Mijaliśmy się w klubach podczas przeglądów i wspólnych koncertów, jednak nigdy ’oficjalnie’ się nie poznaliśmy", wspominał w jednym z wywiadów Waleszyński. Zetknął ich ze sobą dopiero internet.
Ich muzykę można by nazwać rockową, gdyby nie to, że nigdy nie potrzebowali wokalisty. Sami chętnie wspominają o inspiracjach ambientowych, ale najważniejsza jest dynamika i barwność ich muzyki. Z pewnością jednym ze źródeł stylistycznych, z których czerpie Tides From Nebula jest wczesny Mogwai lub Sigur Ros – emocjonalne gitarowe krajobrazy przemieszane z fragmentami wyciszonymi, pełnymi misternie utkanych melodii. Sami muzycy wspominali jeszcze o podziwie, jakim darzą zespoły Pelican, Isis, Deftones, Radiohead, a nawet M83.
Jest w ich graniu sporo melancholii i jakiegoś zachwytu, zaciekawienia światem. Jeżeli próbować dopasować muzykę Tides From Nebula do filmu, nie byłby to western ani kryminał, lecz raczej dokument o miejscu niedostępnym dla człowieka, dziewiczym, jak pustynia czy głębia oceanu. Jeszcze zanim ukazała się pierwsza płyta, Maciej Karbowski mówił w wywiadzie:
"Bardzo interesuje nas tematyka kosmiczna, a zarazem bardzo naturalne klimaty, morze, roślinność itp. Według nas nazwa w miarę dobrze oddaje muzykę i klimat kompozycji".[ http://www.metalcentre.pl/webzine.php?p=interviews&lang=pol&nr=380]
Tides From Nebula szybko zdobyli wśród dziennikarzy i fanów ciężkiej muzyki renomę świetnego zespołu koncertowego. Dowodem wygrane w 2009 roku konkursy dla młodych zespołów: Neuro Music przed Asymmetry Festivalem oraz Before Party przed KnockOut Festivalem.
Po wydaniu debiutanckiego albumu "Aura" w maju 2009 roku zespół objechał Polskę u boku Amerykanów z Caspian i irlandzkiej grupy God Is An Astrounaut. W tym samym roku udało się im wybrać w pierwszą europejską trasę. Dziś Tides From Nebula jeżdżą w trasy koncertowe po klubach całej Europy jako główna gwiazda. Nie chodzi tylko o Niemcy czy kraje Beneluksu, w których mają już przetarte szlaki, ale nawet o Moskwę i Sofię, gdzie chętnych było więcej niż biletów na koncert.
Do producenckiej współpracy przy drugim albumie "Earthshine" zespół zaprosił Zbigniewa Preisnera, a na etapie kompozycji grupa zaszyła się w górach. Efektem były wielowarstwowe aranżacje, więcej przestrzeni, a mniej nieujarzmionej energii, która dominowała na "Aurze". Członkowie zespołu tłumaczyli później, że wtedy był to wynik braku producenta. Dlatego kilka lat po pierwotnym wydaniu "Aura" została wznowiona w nowym miksie i masteringu autorstwa Szymona Czecha.
To po wydaniu drugiej płyty Tides From Nebula razem z zespołem Blindead stworzyli dziesięcioosobową koncertową orkiestrę, której koncert można było obejrzeć m.in. na Off Festivalu w Katowicach. Trzecią płytę "Eternal Movement" wyprodukował Christer Andre Cederber, współpracownik grupy Anathema. Kompozycje się skróciły, ale były może jeszcze bardziej wzniosłe niż dawniej. Zespół sięgnął po patenty artrockowe, chętniej korzystał z elektroniki, a z drugiej strony nawiązał moim zdaniem do brzmienia kapitalnego debiutu Coldplay. Album miał międzynarodową dystrybucję nie tylko w Europie, ale też w USA.
W sierpniu 2014 roku Tides From Nebula własnym sumptem wydali "Live Sessions", zbiór utworów zarejestrowanych w sali prób. Jesienią w ramach kolejnej, najdłuższej w historii grupy trasy koncertowej Tides From Nebula dotarli do Indii, gdzie wystąpili na Shiva Squad Festivalu oraz na National Bike Week, który odbywał się na torze Formuły 1 w Greater Noida pod New Delhi. W Rosji i Rumunii zagrali koncerty przy pełnej widowni.
Autor: Jacek Świąder, kwiecień 2015
Dyskografia:
- 2009 – "Aura"
- 2011 – "Earthshine"
- 2013 – "Eternal Movement"
Strona zespołu: (link)
Strona Bandcamp: (link)
Strona Facebook: (link)