Anonimowy malarz swoje imię zawdzięcza głównemu wiązanemu z nim dziełu - tzw. Tryptykowi Dominikańskiemu, to jest nastawie przeznaczonej do dominikańskiego kościoła św. Trójcy w Krakowie, a datowanej na połowę lat sześćdziesiątych XV wieku. Do dziś zachowało się jedenaście dwustronnie malowanych kwater tryptyku, z czego pięć przechowywanych jest w klasztorze Dominikanów, a sześć pozostałych w Muzeum Narodowym w Krakowie. Składają się one na dwa cykle narracyjne: pasyjny, pierwotnie zajmujący zapewne awersy skrzydeł i maryjny, dla którego przeznaczono rewersy skrzydeł retabulum. Do innych dzieł malarza zalicza się m. in. Tryptyk z kościoła parafialnego w Kasinie Wielkiej (obecnie Tarnów, Muzeum Diecezjalne).
W twórczości Mistrza Tryptyku Dominikańskiego uchwytne są ślady miejscowej tradycji artystycznej, widocznej w niektórych ujęciach i gestach, wypływających z doświadczeń artystów tworzących około połowy wieku. Malarz należy jednak do twórców przełamujących wcześniejsze dziedzictwo, przede wszystkim tradycję tzw. stylu miękkiego, by wprowadzić na jej miejsce geometryczny styl łamania szat - szczególnie wyrazisty w białych draperiach. Wprawdzie w malarstwie krakowskim zapowiedzi stylu łamanego pojawiały się już od lat czterdziestych, jednak dopiero Mistrz Tryptyku Dominikańskiego zaczął go konsekwentnie stosować. Genezy samego stylu łamanego należy szukać w malarstwie niderlandzkim, które jednak w tym wypadku oddziałało raczej pośrednio. Bliższe inspiracje płynęły zapewne z Austrii i ze śląskiego kręgu - Mistrza Ołtarza św. Barbary. Malarz przejmował jednak stamtąd tylko rozwiązania ogólne, a nie indywidualne maniery twórców. Miejscowa tradycja stopiła się zatem z wpływami obcymi, wszystko jednak zostało podporządkowane własnemu, odrębnemu stylowi, który cechuje upodobanie do pewnych motywów i sposobów ujęcia figur (profilowe ujęcia głów np. oryginalne przedstawienie Marii w scenie jej Koronacji), a przede wszystkim syntetyczność środków artystycznych i wyraźny modelunek zmierzający do nadania przedmiotom trójwymiarowej materialności. O ile zatem w partiach tkanin malarz dąży nie do naśladowania rzeczywistego układu draperii, ale do świadomej stylizacji, to np. w odkrytych partiach ciała zdecydowanie zmierza do realizmu. Większość kwater cyklu maryjnego ujęta jest w architektoniczne obramienia, w scenie Ucieczki do Egiptu pojawia się jednak rozległy pejzaż, jeden z pierwszych w malarstwie małopolskim.
Podkreślenia wymaga brak typowego w tym czasie wykorzystywania wzorów graficznych i samodzielne, oryginalne rozwiązywanie kompozycji niektórych scen (np. Ecce Homo, Złożenie do Grobu).
Tryptyk Dominikański stanowił jedno z większych średniowiecznych retabulów małopolskich; wkrótce rozmiarami prześcignęły go następne wybitne dzieła krakowskie (m. in. Poliptyk Augustiański Mikołaja Haberschracka oraz Ołtarz Mariacki Wita Stwosza.
Autor: Grażyna Jurkowlaniec, Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, marzec 2002