Mieczysław Berman był jednym z najwybitniejszych i najbardziej konsekwentnych polskich artystów fotomontażu. Twórczość graficzną rozpoczął w 1927 roku od ilustrowania utworów pisarzy rewolucyjnych. W tym samym roku zetknął się dość przypadkowo z fotomontażami swojego kolegi Zygmunta Kamińskiego. Znał już fotomontaże Moholy-Nagy'a oraz twórców radzieckich (Lissickiego, Rodczenki, Kłucisa), był też wielbicielem prac Heartfielda, które wywarły największy wpływ na jego twórczość. Z polskich artystów posługujących się techniką fotomontażu cenił dokonania Szczuki i Żarnowerówny. Mieczysław Szczuka określając fotomontaż nazwał go "najbardziej skondensowaną formą poezji", "poezjoplastyką", "nowoczesną epopeą". W grafice fascynował Bermana niemiecki ekspresjonizm (Kathe Kollowitz i George Grosz).
Fotomontaż w latach dwudziestych XX wieku wprowadzili w orbitę sztuki awangardowej niemieccy dadaiści i radzieccy konstruktywiści. Jest to technika łączenia fragmentów zdjęć i ilustracji prasowych w celu uzyskania nowej kompozycji, czasami z elementami malarstwa lub rysunku. Artyści stosujący tę metodę twórczą pragnęli sprzęgnąć sztukę z aktualną, codzienną rzeczywistością i tym samym wejść w obieg kształtującej się masowej kultury. Chcieli podkreślić złożoność nowoczesnego życia, a także uwypuklić rolę, jaką odgrywa w nim ilustrowana prasa, kształtująca aktywnie jego obraz w świadomości szerokich rzesz odbiorców.
Polski fotomontaż, podobnie jak fotomontaż niemiecki i radziecki, rozwijał się pod wpływem zaangażowania politycznego wielu tworzących go artystów. W latach 1930. Berman współpracował z pismami lewicowymi: "1930", "Przekrój 1930", "Kuźnia", "Ze świata", "Dwutygodnik ilustrowany", "Głosy i odgłosy". W 1934 roku zaangażował się w wykonanie scenografii w Teatrze Eksperymentalnym przy Towarzystwie Propagandy Teatrów w Warszawie. W tym też czasie miał okazję poznać wielu młodych plastyków komunistów, z którymi później prezentował swoje prace na wystawach grupy Czapka Frygijska. Po roku 1930 Berman zaczął tworzyć ostre, satyryczne fotomontaże polityczne w stylu Johna Heartfielda, do których należy zaliczyć prace z 1935 roku przedstawiające karykatury Goebbelsa, Czang-Kai-Szeka i faszystowskich przywódców austriackich. Lata wojny spędził na emigracji w Związku Radzieckim, gdzie publikował swoje prace artystyczne w "Czerwonym Sztandarze" (Lwów, 1940) i "Nowych widnokręgach" (Moskwa, 1943-46) oraz pracował nad cyklem satyrycznych fotomontaży antyhitlerowskich. Pogłębił też wówczas swoją wiedzę w dziedzinie fotomontażu i stał się wybitnym znawcą tego tematu.
Berman wykonywał fotomontaże konstruktywistyczne, bardzo syntetyczne w formie. Zarówno w nich, jak i w plakatach, posługiwał się skrótem, symbolem, metaforą i elementem zaskoczenia. Do najbardziej znanych cykli Bermana należą fotomontaże "Reakcja" (1944), "Tak było" (1940), "Krew i żelazo" (1945) czy "Homo sapiens" (1956). Kompozycja jest w nich wyraźnie podporządkowana pionowym i poziomym podziałom, a oszczędnie używane fragmenty zdjęć umieszczone są na białym tle. Berman w nowatorski sposób wprowadzał do swoich fotomontaży kolor, nie w postaci barwnych sygnałów, ale jako barwne płaszczyzny i kontrasty barwne ("W czasie pokoju człowiek usycha, rozkwita w czasie wojny", 1944; "Ahnentafel", 1944; "UPA", 1960).
Po wojnie nadal uprawiał antywojenny, antyimperialistyczny i antyfaszystowski fotomontaż. Tadeusz Borowski, który przedstawiał w 1948 roku twórczość Bermana w dziedzinie fotomontażu w warszawskim Klubie Młodych Artystów i Naukowców, tak pisał w katalogu jego wystawy:
Plansze Bermana są nie tylko obiektem z pogranicza malarstwa i fotografii, nie są malarstwem w tym sensie, co martwa natura żółtym dzbankiem ani fotografia w rozumieniu nastrojowych zdjęć (...) Sztuka Mieczysława Bermana jest sztuką agresywną (...), jest tym, czym publicystyka w literaturze. Jest nagłym ustawieniem obrazów, trafną metaforą malarską, plastycznym komentarzem, dopomoże człowiekowi zrozumieć istotę faszyzmu, umocni w nim nienawiść do niemieckiej przemocy (...).
Berman był też twórcą plakatów, z których najbardziej znane to "Cukier krzepi", "Pożyczka Narodowa" wspomagająca akcje propagandowe z lat 30. oraz reklamowe z tego okresu: "Pocisk", "Obuwie marki Lux", "Gram i wygrywam u Wolanowa", "Buduj z wiosną", "Cement Wysoka", "B. Russel XX wieku", "Spiess Polski lek", "Mydło do prania", "Albori". W plakacie turystycznym "Visitez l'URSS" jako pierwszy plakacista zastosował fotografię (1927). Po wojnie kontynuował twórczość plakacisty tworząc m.in. takie prace jak "Nigdy więcej Oświęcimia" (1955), "Jedność klasy robotniczej" (1955), "Komunizm to władza radziecka plus elektryfikacja" (1956).
W 1960 roku Berman wykonał około sześćdziesięciu ilustracji osnutych wokół "Myśli nieuczesanych" Stanisława Jerzego Leca. Wiele fotomontaży i aforyzmów Leca powstało niezależnie od siebie i dopiero później zostały połączone ze względu na podobieństwo tematyczne i wspólnotę motywów. Fotomontaże Bermana nie są ilustracjami dzieła Leca, stanowią raczej ich wizualny ekwiwalent. Lec w dedykacji, jaką pozostawił Bermanowi w zbiorku swoich "Myśli nieuczesanych", napisał:
Mieczysławowi Bermanowi, twórcy rentgenogramów epoki.
Autor: Ewa Gorządek, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, grudzień 2006.
Wybrane wystawy:
- 1934 – Salon IPS, Warszawa;
- 1947 – Galeria Purkyne, Praga (indywidualna);
- 1948 – Klub Młodych Artystów i Naukowców, Warszawa (indywidualna);
- 1961 – Galeria Zachęta (retrospektywna);
- 1961 – "Im Kampf vereint", Pavillon der Kunst, Berlin;
- 1964 – "Światowy Festiwal karykatury", Montreal;
- 1965 – "Arte e Resistenza in Europa", Bolonia, Turyn;
- 1966 – Galeria Arsenał, Poznań (indywidualna);
- 1966 – "Engagierte Kunst", Linz;
- 1967 – Galeria Daniel Keel, Zurich (indywidualna);
- 1968 – Galeria Taxipalais, Innsruck.