Studia rozpoczął w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, kontynuował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, gdzie w 1985 roku uzyskał dyplom z malarstwa w pracowni prof. Zbigniewa Karpińskiego. Obecnie jest profesorem w pracowni Malarstwa i Rysunku w macierzystej uczelni, przemianowanej w 1996 roku na Akademię Sztuk Pięknych. Razem z grupą kolegów z uczelni (M. Hoyckiem, M. Ostrowskim i M. Rajkowskim) tworzył w latach 1989-1993 zespół rockowy "Połykacze pereł". Był też członkiem grupy artystycznej Karuzela Braders i Gabinetu Operacji Plastycznych i Odnowy Uczuć (1992-95).
Otrzymał Nagrodę Główną i Nagrodę Specjalną za film Zmieniaj się na festiwalu Film poza kinem (Wrocław, 1985). W 2002 roku artysta został uhonorowany Nagrodą I stopnia Rektora Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Prace Skarbka znajdują się m.in. w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie i w Szczecinie, w Międzynarodowym Centrum Kreacji Video w Montbeliard we Francji oraz w prywatnych kolekcjach w Szwecji, Niemczech i USA.
Krzysztof Skarbek debiutował w połowie lat 80., wpisując się swoim "barbarzyńskim" w formie malarstwem figuratywnym w dominujący wówczas nurt neoekspresjonizmu i estetykę Nowych Dzikich. Obraz, po czasach konceptualnego odrzucenia, ponownie wracał w tych czasach do łask, a młodzi malarze czerpali fascynację z naiwnych stylistyk sztuki prymitywnej i ludowej oraz twórczości dzieci, stosowali mocne, ekspresyjne barwy i ostre zestawienia kolorystyczne.
Na tle tego nurtu twórczość Skarbka jest bardzo oryginalna, trudno pomylić jego malarstwo ze sztuką jakiegoś innego artysty. Komiksowa i popartowska stylistyka jego olbrzymich płócien mogłaby doskonale służyć za tło na techno-party w jakimś młodzieżowym klubie. Zresztą sam artysta działał w latach 80. w kręgach niezależnego życia artystycznego Wrocławia i był jedną z jego najbarwniejszych postaci. Organizował m.in. akcje plastyczno-muzyczne, widowiska plenerowe, koncerty, a wszystko to pod znakiem punkrockowej kontestacji. Był też autorem oprawy akcji parateatralnych i ulicznych happeningów, współpracował ściśle z Pomarańczową Alternatywą Waldemara Fydrycha, nestora wrocławskich happenerów ulicznych.
Otwarcia wystaw Skarbka zwykle bywały barwnymi przedstawieniami łączącymi różne media, i czasami wręcz zamieniały się w urzeczywistnienie kreowanych przez artystę na płótnach baśni. Działo się tak zwłaszcza pod koniec lat 80., kiedy na jego wernisażach występował zespół "Połykaczy pereł". Artysta wraz z kolegami, poprzebierani w ekspresyjne stroje i w maskach na twarzy, koncertowali na tle obrazów, projekcji filmowych i slajdowych budując energetyczną atmosferę i szczególny stan przeżycia psycho-fizycznego. Do najciekawszych występów tej grupy należą koncerty na wystawie "Młody Wrocław" w katowickim i szczecińskim BWA (1989) oraz na "Sympozjum Notoro" w Galerii Norblina w Warszawie (1990).
Malarstwo Skarbka to połączenie energetycznej i żywiołowej ekspresji formalnej z poetyką lirycznego surrealizmu w warstwie przedstawieniowej. Odznacza się migotliwą dekoracyjnością ostrego koloru, który drga, świeci i wibruje. Płótna wręcz eksplodują barwami, dynamizmem i energią. Obwiedzione mocnymi konturami plamy barwne budowane są z setek kolorowych kropek, zygzaków i maźnięć. Faktury jego płócien są grube i mięsiste, pojawiają się też obrazy reliefowe, stworzone z materii pianki budowlanej, z doklejonych kawałków plastiku lub pogniecionych tkanin.
Stany emocjonalne bohaterów swoich obrazów oraz grę elementów kompozycyjnych podkreśla Skarbek za pomocą wizualizacji istniejących w naturze zjawisk świetlnych.
"Zainteresowała mnie tzw. fotografia kilianowska, która pokazuje aurę wokół żywych organizmów, zdrowe, jak i chore wibracje ciała. Wykorzystuję ją w swoich obrazach, wokół przedmiotów, miejsc, osób, aby pokazać pozytywne rozświetlenie sytuacji."
Krzysztof Skarbek tworzy sztukę z wyraźnym programem, w jego twórczości najważniejsza jest afirmacja życia oraz intensywności związanych z nim doświadczeń, czemu towarzyszy szaleństwo, twórcza przemiana i magia. W programowym tekście "Zmieniaj się" artysta nazwał taką postawę "anarchiczno-pozytywną wizją świata". Swoje malarstwo Skarbek określa jako "osobisty realizm" i dalej:
"chcę wypracować swój realizm, niezależny od wszelkich wpływów i mód".
A to oznacza, że w jego świecie zdarzyć się może dosłownie wszystko. Ten swoisty realizm zakłada bowiem obecność magii i fantazji jako sił sprawczych, które tworzą nieoczekiwane relacje między ludźmi, przedmiotami i pejzażami na jego obrazach. Realizm proponowany przez Skarbka jest radosny, optymistyczny, odwołuje się do marzeń, do tego, czego nie ma, a pragnęlibyśmy, żeby było. To malarstwo posiada swoje przesłanie, które skierowane jest do odbiorców. Ma na nich wpływać pozytywnie, dawać energię i ciepło, rozpraszać smutki i pomagać pokonywać dramaty. W latach 80. Skarbek namalował szereg obrazów, które przypominają futurystyczne wizje spełnionej utopii bohaterów sztuki socrealistycznej. Nazywany był wówczas przez krytyków "socrealistycznym surrealistą". W tym świecie nie ma zła, biedy, szarzyzny, jest radosna, kolorowa sielanka, gdzie równie chętnie się pracuje, jak odpoczywa: Po południu odpoczywamy po pracy, 1985; Po zakończeniu pracy na naszym polu napijemy się herbaty z moją dziewczyną, 1985; Po wyjściu z pracy niekiedy tańczymy na specjalnie przechylonych autach, 1988; Pracując na roli w wolnej chwili gramy w TV; 1988. W wykreowanej przez artystę bajkowej rzeczywistości młodzi ludzie czekają obok swoich kombajnów, aż uśmiechnięta dziewczyna przyniesie im na tacy herbatę, po pracy odpoczywają w obrotowych fotelach na trawniku przed własnym domem, żeglują na desce surfingowej po rzece płynącej między blokowiskami, czy huśtają się huśtawce zawieszonej na ustawionych pionowo samochodach.
Skarbek snuje na swoich płótnach opowieści, narracje. Tworzy współczesną baśń, w której odnajdujemy istniejące na równych prawach elementy fantastyczne, przedmioty z najbliższego otoczenia, takie jak telewizory, telefony komórkowe, komputery, samochody, ikony kultury masowej, "dziką" przyrodę, a także symbole i mity wywodzące się ze społeczeństw pierwotnych. Podlegają one niezwykłym przemianom i dzięki nieskrępowanej niczym fantazji artysty sprawiają, że w oczywistych aspektach życia pojawia się w cudowny sposób klimat marzeń sennych i tajemnicy. Na obrazach Skarbka przedmioty tracą konwencjonalne funkcje, samochody unoszą się nad ziemią (Lecąc autem na jesiennej wycieczce, czerwone lisy wymieniają się z pewną panią kwiatami, 1996), tramwaje służą jako trampoliny dla paralotniarzy (W naszym mieście tramwaje służą również do uprawiania sportów letnich, 1988), telewizor może stać się piłką do gry (Gramy nad pomarańczową rzeką w telewizor). To taka budująca anarchia, która ma sprawić, aby człowiekowi było lepiej niż jest w rzeczywistości.
"Cóż innego - w tym wszystkim, co robię, mogłoby być najważniejsze, jak nie opowiadanie o ludziach, o świecie, w jakim żyjemy, o przedmiotach, które nas otaczają. Opowiadam w swoim malarstwie i filmach o uczuciach i relacjach między ludźmi i cywilizacją, która chce ich przygnieść, czasami wykończyć, ale oni się nie dają..."
Kompozycje obrazów Skarbka mają często charakter zatrzymanego kadru filmowego. Artysta może w ten sposób zanotować ulotność i istotę przedstawianych zdarzeń, a także podkreślić pewne continuum akcji. Ogólnym planem bywa zwykle wielkie miasto, a narracja płynie jak cykl sekwencji filmowych.
"Najważniejsze jest dla mnie bycie teraz, przeżycie danej chwili... pełne, wszystkimi zmysłami, z najwyższym napięciem uczuć - różnych."
W tej intensywnie przeżywanej chwili spotykają się codzienne i niecodzienne sprawy, odbywa się swoista gra na granicy groteski i marzenia.
W latach 90. w malarstwie Skarbka pojawili się w wyrazisty sposób nowi bohaterowie ze świata Indian, mitów i biblijnych wyobrażeń, a także przyjazne roboty i cyborgi, polarne niedźwiedzie i groźne tygrysy. Na jednym z obrazów Tygrys gra z cyborgiem na łące, na innym Twój kolega podaje urządzenie do potrajania dobrych myśli twojemu robotowi, a tytuł kolejnego brzmi Mam różowego niedźwiedzia polarnego na dachu i zimowym wieczorem gotuję dla niego zupę. Są też obrazy, na których Pierwotny szaman oczekuje na niezwykłe zmiany (1999), a Archaiczny wojownik unosi trofeum, jadąc przez naszą cywilizację (2001). Mimo cywilizacyjnego przyspieszenia Skarbek stara się nie zapominać o uniwersalnych wartościach, ocalić archetypiczne wizerunki i przypomnieć o roli mitu i rytuału w naszej cywilizacji.
Całą serię prac z lat 2000. nazwał Skarbek "wykopaliskami z przyszłości". Artysta określa tym terminem zrobione za pomocą komputera fotokolaże, podmalowane i oprawione w grube ramy z syntetycznej pianki, w której zostały zatopione kolorowe szkiełka. Wszystkie mają taki sam, niewielki format.
Są to bardzo malarskie fotomontaże zestawione z komputerowych wydruków zmiksowanych zdjęć. Ich powierzchnia zdobiona jest gęsto naciekami farby, motywami odbitymi z szablonów, brokatem oraz zgrubieniami zastygłej pianki budowlanej.
Skarbek często posługuje się w pracy metodą kolażu, którą wykorzystuje w dwojaki sposób: do budowania dzieł z rozmaitych materiałów (maluje farbami, wkleja fotografie, rysunki, plastikowe elementy itp.) i do ich koncepcyjnego opracowania, w którym też wyczuwa się ideę kolażu. Łączy w pracach różne stylistyki, gatunki, motywy zaczerpnięte z odległych obszarów kulturowych, a narracja w tak powoływanych do istnienia obrazach oparta jest na swobodnie płynących asocjacjach (np. Wilk zjada czereśnię, a myśliwy wznosi ciężar telewizji, 2001, czy Czarne lisy bawią się na śmigle odpoczywającego helikoptera, 2004). W poliptyku z 2000 roku Mój Wrocław, obok autentycznych elementów architektury, takich jak ratusz i katedra, artysta namalował latający dywan, kosmiczny most i surfujących nad budynkami ludzi, zaś przez wszystkie pięć monumentalnych płócien puścił wstęgę czerwono-niebieskiej rzeki unoszącej się w powietrzu.
Z początku lat 2000. pochodzą obrazy Skarbka o tematyce biblijnej, takie jak Uzdrowienie paralityka (2002), Uzdrowienie ślepca (2002), czy Zamiana wody w wino na weselu w Kanie Galilejskiej (2004), w których tradycja biblijna przenika się ze współczesnością. Na wielkich płótnach Chrystus przechadza się między samochodami, a uzdrawiany ślepiec okazuje się mężczyzną wychodzącym z klubu nocnego. Sam artysta wspominał w jednym z wywiadów, że chciałby namalować cały cykl obrazów z wszystkimi cudami Chrystusa, gdyż sztuka powinna mieć pozytywny program, być może nawet moc i siłę sprawczą, tak jak owe cudowne zdarzenia.
Mimo śmiałej konfrontacji elementów zapożyczonych z nie "kompatybilnych" ze sobą sfer (natura/kultura, przeszłość/współczesność, pierwotność/technika, archetypiczne symbole/współczesne gadżety itp.), prace Skarbka zadziwiają spójną estetyką i poetyką, szczególnego rodzaju uniwersalizmem, nawet jeśli jest to uniwersum chaosu, "metahistoria", gdzie wszystko może się zdarzyć. Tą estetyką jest ekspresyjność, potężny ładunek emocji, który daje siłę malarskiej wizji, praca na najwyższych rejestrach generująca napięcie - zarówno na płótnach, jak i u oglądających je widzów. "Konstruowanie dynamizmu gestów, ruchów, wydarzeń jest w wielu wypadkach świadomą rezygnacją z umiaru i ustalonego porządku" - wyjaśnia sam artysta.Ważną rolę w jego dziełach odgrywają tytuły, abstrakcyjne zwykle frazy, stanowiące klucz do odczytania malarskiej anegdoty.
"Znana jest nam japońska poezja haiku, za pomocą której w dwóch wersach możemy zawrzeć bardzo mocną, symboliczną treść. Jest ona wieloznaczna, a zarazem pokazuje skomplikowane meandry naszej cywilizacji. Moje tytuły często w humorystyczny, zagadkowy sposób, mają za zadanie demistyfikować pewne treści i chaos występujące w naszej kulturze i cywilizacji, które staram się uporządkować. Wszystkie te elementy zawsze chcę zawrzeć w jednym zdaniu, które często budowane wprost, ma duży procent groteskowego humoru."
Wystawa "Pierwotny dialog z cywilizacją - obrazy dawne i nowe" z 2008 roku była pierwszą próbą retrospektywnego ukazania dorobku Krzysztofa Skarbka. W salach Muzeum Miejskiego we Wrocławiu pokazano ponad 60 płócien tego artysty, głównie malarstwo wielkoformatowe oraz cykl kilkunastu filmów wideo.
Wybrane wystawy indywidualne:
- 1987 - malarstwo, Galeria Promocyjna, Warszawa;
- 1990 - malarstwo, Waag, Leiden (Holandia);
- 1990 - malarstwo, Lipsk;
- 1993 - "Gabinet Operacji Plastycznych i Odnowy Uczuć", pararzeźby, Galeria Zachęta, Warszawa;
- 1993 - malarstwo i pararzeźby, BWA, Wrocław;
- 1995 - malarstwo, Muzeum im. Xawerego Dunikowskiego, Warszawa;
- 1996 - malarstwo i pokaz filmów wideo, 16. Festiwal Polskiego Malarstwa Współczesnego, Szczecin;
- 1998 - malarstwo, BWA, Słupsk;
- 2001 - "Nasza współczesna słoneczna pierwotność", Galeria Entropia, Wrocław;
- 2002 - "Malarstwo i sztuka wideo", Galeria "Na Solnym", Wrocław;
- 2003 - "Malarstwo i sztuka wideo", Galeria Sztuki, Legnica;
- 2004 - "Malarstwo i sztuka wideo", Muzeum Okręgowe, Wałbrzych;
- 2004 - "Wykopaliska z przyszłości", Galeria Filozoficzna, Warszawa;
- 2004 - "portretwłasny.pl", z Laurą Pawelą, Atlas Sztuki, Łódź;
- 2008 - "Pierwotny dialog z cywilizacją", Muzeum Miejskie, Wrocław;
- 2009 - "Nowy, wspaniały świat", Galeria Pionova, Gdańsk.
Wybrane wystawy zbiorowe:
- 1986 - "Ekspresja lat 80.", BWA, Sopot;
- 1987 - "Realizm radykalny", abstrakcja konkretna, Muzeum Narodowe, Warszawa;
- 1988 - "Świeżo malowane", Galeria Zachęta, Warszawa;
- 1989 - "Młody Wrocław", BWA Katowice, Zamek Książąt Pomorskich, Szczecin;
- 1989 - "Biennale Sztuki Nowej", BWA, Zielona Góra;
- 1989 - "Polak, Niemiec i Rosjanin", dawne Zakłady Norblina, Warszawa;
- 1990 - "Międzynarodowy Festiwal Filmów Video 'WRO' ", Wrocław;
- 1991 - "Szyk polski", Galeria Zachęta, Warszawa;
- 1992 - "Bielska Jesień", BWA Bielsko-Biała;
- 2000 - "1000 lat Wrocławia, Moje miasto", Wytwórnia Filmów Fabularnych, Wrocław;
- 2001 - "2. Ogólnopolski Festiwal Pojawień i Wyglądów", Muzeum Narodowe, Warszawa;
- 2001 - "Bliźniemu swemu", Galeria Zachęta, Warszawa;
- 2003 - "Make art not war/Make love not war. Suplement", Galeria Na Solnym, Wrocław;
- 2005 - "Survival", Browar Mieszczański, Wrocław;
- 2006 - "Nowa ekspresja. 20 lat", Galeria Sztuki Współczesnej, Olsztyn;
- 2007 - "Nowe tendencje w malarstwie polskim", Galeria BWA, Bydgoszcz;
- 2008 - "Republika bananowa. Ekspresja lat 80.", Wałbrzyska Galeria Sztuki BWA, Zamek Książ; Muzeum Narodowe w Szczecinie; Galeria Wozownia, Toruń; Galeria Miejska Arsenał, Poznań; CSW Łaźnia, Gdańsk.
Autor: Ewa Gorządek, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, listopad 2006; aktualizacja: listopad 2009.