Przegrodzki debiutował w wileńskim Teatrze na Pohulance w 1944 roku rolą Freda w Pigmalionie George'a Bernarda Shawa. Po zakończeniu II wojny światowej przez pewien czas grał na scenach Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, Teatru Ziemi Pomorskiej w Toruniu i w Teatrze Polskim w Poznaniu. W 1949 roku przeniósł się do Wrocławia, gdzie pracował do 1999 roku. Występował na scenie wrocławskich Teatrów Dramatycznych, a następnie Teatru Polskiego, z przerwą w sezonie 1964/1965, kiedy przeniósł się do stołecznego Teatru Polskiego. Od 2000 roku Przegrodzki grał w Teatrze Narodowym w Warszawie. Aktor ma na swoim koncie ponad 200 ról w teatrze. Natomiast jego dorobek filmowy i telewizyjny jest skromniejszy niż wielu innych uznanych aktorów z jego pokolenia. Mimo to wśród publiczności zyskał popularność równą Gustawowi Holoubkowi czy Tadeuszowi Łomnickiemu.
W pierwszych latach swojej wrocławskiej kariery Przegrodzki zagrał m.in. Williego w Niemcach Leona Kruczkowskiego w reżyserii Maryny Broniewskiej (1949). Udało mu się stworzyć tak sugestywną kreację, że niektórzy widzowie uważali, że do roli zaangażowano prawdziwego essesmana. W tym czasie wystąpił również jako Albin w Ślubach panieńskich Aleksandra Fredry przygotowanych przez Marię Wiercińską (1951) i Jakub w Jak wam się podoba Szekspira w reżyserii Edmunda Wiercińskiego (1951). Jedną z najciekawszych ról tego okresu był Jegor Dymitrowicz Głumow w I koń się potknie Aleksandra Ostrowskiego w reżyserii Jakuba Rotbauma (1954). Aktor grał również m.in. Witusia w Skizie Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Artura Młodnickiego (1956) i Amfitriona w Amfitronie 38 Jeana Giraudoux w inscenizacji Andrzeja Dobrowolskiego (1957). Ze względu na swoje warunki zewnętrzne początkowo pojawiał się najczęściej w rolach amantów. Jednak szybko rozwijał swój aktorski warsztat, grał role charakterystyczne, a wreszcie postacie mocno pogłębione psychologicznie. Potrafił doskonale oddać skomplikowaną naturę swoich bohaterów. W 1958 roku zagrał Szekspirowskiego Hamleta w przedstawieniu Rotbauma.
"Igor Przegrodzki, aktor już w pełni dojrzały i świadomy swych środków (...) okazał się Hamletem nader szlachetnym, rozumnym i przenikliwym, o pięknym geście i wyważonym swobodnym głosie" - wyliczał Józef Kellera. - "(...) był w dostatecznej mierze humanistą pośród błaznów i zbrodniarzy, był zbuntowanym księciem i sceptycznym filozofem, nie dość mocnym do naprawienia świata, który 'wyszedł z orbit' :" ("Przegląd Kulturalny" 1958, nr 16).
Techniczna biegłość i aktorski talent pozwoliły Przegrodzkiemu na występy w bardzo zróżnicowanym repertuarze.
"Przegordzki - choć od dawna 'umie wszystko' - pracując nad kolejnymi rolami nie sięga wprost do sprawdzonych recept, wypróbowanych sposobów, za każdym razem stara się twórczo szukać" - pisał Marek Grotowski. - "Właściwie taką postawę deklaruje każdy aktor, tyle że Przegrodzki tak czyni naprawdę."
Przygotowując się do ról, aktor obserwował różnych ludzi, których sposób mówienia, poruszania się, odczuwania wykorzystywał później budując postać sceniczną. Znany był też m.in. z dbałości o kostiumy, w których miał występować. Doglądał ich powstawnia. Wychodził z założenia, że dekoracje, rekwizyty, kostiumy są formami, które aktor może ożywić wówczas, gdy wie jak najwięcej na ich temat.
"Ile rzeczy wynika z kostiumu (...)" - podkreślał. – "Przecież inaczej chodzi się w gorsecie, inaczej w obuwiu na podwyższonym obcasie" ("Teatr" 1989, nr 1).
Przegrodzki był też zwolennikiem "naturalnej" charakteryzacji. Wielokrotnie na potrzeby roli zmieniał swój wygląd.
"Jak na 'konserwatystę', Przegordzki jest aktorem niezwykle plastycznym, otwartym na nowe doświadczenia (...)" - pisał Tadeusz Burzyński ("Odra" 1985, nr 9).
Z sukcesami występował u reżyserów, z których każdy hołdował innemu teatralnemu językowi. Zobaczyć można go było m.in. w politycznych przedstawieniach Jerzego Krasowskiego, spektaklach Henryka Tomaszewskiego, czy w awangardowych inscenizacjach Jerzego Grzegorzewskiego.
W latach 60. Przegrodzki zagrał wiele bardzo ważnych ról. W 1966 roku ponownie wcielił się w Jakuba w Jak wam się podoba, tym razem w reżyserii Krystyny Skuszanki. W jego postaci Jakuba, sceptycznego mędrca ogniskowała się główna myśl interpretacyjna spektaklu.
"Między biało odzianymi postaciami świata magicznych arkadyjczyków jeden tylko człowiek chodzi w kostiumie czarnym: Jakub. Istotny człon nowego klucza do 'Jak wam się podoba'. On to - uważany przez otoczenie za dziwaka - jest nosicielem gorzkiej prawdy o micie arkadyjskiej szczęśliwości" - pisał Tadeusz Lutogniewski. - "Igor Przegordzki doskonale tę prawdę podaje. Cały zaś krytycyzm i sceptycyzm Jakuba kondensuje się w piosence, która pełni rolę klamry otwierającej i zamykającej cykl obrazów z Ardeńskiego Lasu" ("Gazeta Robotnicza" 1966, nr 52).
W tym samym roku Przegrodzki zagrał tytułowego bohatera w Karierze Artura Ui Bertolta Brechta. W przedstawieniu, z którego Rotbaum uczynił, jak pisała krytyka, plakatowe ostrzeżenie przed faszyzmem, Przegordzki zagrał kogoś więcej niż karykaturalnego dyktatora-Hitlera.
"(...) nie grał od początku do końca postaci historycznej, ale także jej metaforę. Jego Ui to lis. Zawinięty w niezgrabny płaszcz nędzny spryciarz, drobny intrygant i pozbawionu skrupułów opryszek, którego kaprys historii wyniósł na piedestał" (Kł., "Teatr" 1967, nr 2).
W 1967 roku aktora można było zobaczyć w roli Robesspierre'a w spektaklu Sprawa Dantona Stanisławy Przybyszewskiej w reżyserii Krasowskiego. Obok Przegrodzkiego, w roli Dantona występował Stanisław Igar. Robesspierre i Danton tworzyli na scenie przeciwstawne typy fizyczne. Sam sposób ich poruszania się i mówienia był pierwszym znakiem odmiennych osobowości przywódców rewolucji. Dodatkowo Przegrodzki pogłębiał psychologiczny portret Robespierre'a, który w sposobie bycia bliski był epoce rokoka, ale jego czyny nie miały nic wspólnego z beztroską i elegancją.
"Przegrodzki bardzo pięknie, wręcz z wyrafinowaniem wygrywa ten kontrast. To świetna rola" - notowała Elżbieta Żmudzka ("Zwierciadło" 1967, nr 20).
W 1971 roku Przegrodzki wcielił się jeszcze raz w Robesspierre'a w spektaklu Krasowskiego, tym razem był to Thermidor Przybyszewskiej. Aktor zagrał bardzo wiele świetnych ról w przedstawieniach Krystyny Skuszanki, był m.in. Carem w Kordianie (1965, reżyseria wspólnie z Krasowskim) i Regimentarzem Stempowskim w Śnie srebrnym Salomei Juliusza Słowackiego (1967), Zygmuntem w Życiu snem Calderona (1968), tytułowym Fantazym z dramatu Słowackiego (1969) i Prosperem w Szekspirowskiej Burzy (1969). W 1960 roku Przegrodzki zadebiutował jako reżyser przygotowując razem z Władysławem Dewoyno Śluby panieńskie Aleksandra Fredry. Od tamtej pory sporadycznie realizował spektakle we wrocławskim Teatrze Polskim, Operetce Dolnośląskiej i Operze we Wrocławiu.
W kolejnych latach aktor szefował Śląskiej Estradzie Wojskowej. Wykładał w Studium Dramatycznym przy Teatrze Polskim (1956-59, 1976-1979). W latach 1979-1984 był dziekanem Wydziału Aktorskiego wrocławskiej filii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Aktorstwa uczył także na Wydziale Wokalnym Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Z powodzeniem występował w Teatrze Telewizji. Zagrał w tryptyku Aleksandra Suchowo-Kobylina: Małżeństwo Kreczyńskiego (1976), Sprawa (1977) i Śmierć Tarełkina (1981), spektaklach reżyserowanych przez Wiesława Wodeckiego (Małżeństwo... reżyserowane wspólnie z Juliuszem Burskim). O Sprawie pisała Maria Brzostowiecka:
"Koncepcja aktorstwa w 'Sprawie' zakładala operowanie kontrastem różnych konwencji gry: wszystkie postacie domu Muromskich grają wedle klucza psychologicznego, natomiast osoby z biura posługują się ostrymi, charakterystycznymi przerysowaniami. Mistrzem w tej technice jest Igor Przegrodzki. Jego Warrawin od groteskowego zaostrzonego typu przechodzi następnie do napięć, w których furię drapieżcy łagodzi jego cynizm" ("Ekran" 1978, nr 15).
Z rozmachem Przegrodzki potraktował też tytułowego Tarełkina. Przed kamerą pokazał mieniące się różnymi nastrojami indywiduum, raz obleśnego starca, kiedy indziej ofiarę, a wreszcie zwycięskiego spryciarza. Pomimo historycznego kostiumu i charakteryzacji Przegordzki równocześnie "komentował" z dzisiejszego punktu widzenia graną przez siebie postać. Tarełkina uznano za wielki sukces artysty. W Teatrze Telewizji stworzył również m.in. doskonałe role jako Odoaker w Romulusie Wielkim Friedricha Dürrenmatta (1972, reż. Krasowski) i Iwan Wasiliewicz w Powieści teatralnej Michaiła Bułhakowa (1987, reż. Maciej Wojtyszko).
W 1973 roku we wrocławskim Teatrze Polskim aktor wystąpił w kolejnej szekspirowskiej roli. Był tytułowym Ryszardem III w przedstawieniu zrealizowanym przez Stranisława Brejdyganta.
"Na proscenium Ryszard jest sam ze sobą, zwierza się z planów, komentuje swe poczynania. Na planie drugim już tylko rozgrywa swoją partię szachów. Żywymi ludźmi. (...) Taka koncepcja spektaklu tylko jednemu aktorowi oferuje dużą rolę (...). Całe przedstawienie opiera się na jednej - trzeba przyznać, że znakomitej - kreacji Igora Przegordzkiego. Jego Ryszard powstał ze stopienia nowoczesnego aktorstwa z tym rodzajem gry, który nazywano aktorstwem charakterystycznym. (...) aktor udowodnił, że panując intelektualnie nad rolą (i fizycznie nad własnym ciałem) można, przekraczając granice konwencji, tworzyć nową jakość" (Marek Jodłowski, "Teatr" 1974, nr 4).
W latach 70. na deskach wrocławskiej sceny aktor nadal świetnie interpretował postaci w spektaklach, które odowoływały się do wielu teatralnych poetyk. Był m.in. Johnem Halem w Czarownicach z Salem Arthura Millera w reżyserii Zygmunta Hübnera (1973), Panem domu w Grze w zabijanego Eugene'a Ionesco w inscenizacji Henryka Tomaszewskiego (1973), Poncjuszem Piłatem w spektaklu Czy pan widział Poncjusza Piłata? na motywach Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa w reżyserii Piotra Paradowskiego (1974) i Pankracym w Nie-Boskiej komedii Zygmunta Krasińskiego w inscenizacji Jerzego Grzegorzewskiego (1979). Jedną z największych kreacji Przegordzkiego była w tym okresie rola Ignacego (Ojca / Króla) w Ślubie Witolda Gombrowicza w reżyserii Grzegorzewskiego (1976). Przegrodzki potrafił tworzyć postaci-hybrydy, zmieniał ich "ja" w zależności od sytuacji. Umiejętność ta doskonale sprawdziła się w scenicznej interpretacji dramatu Gombrowicza.
"(...) więc będzie i duma ojcowska i chłopska chytra zadrość przy wzroście synowskiego autorytetu, jękliwa tkliwość. Rozdygotanie, niewidoczne ale wyraźne pod maską dostojeństwa, nieustannie transformowanego, w końcu nieczuła determinacja, jak u chłopa na dożywociu" - notował Jarosław Szymkiewicz. - "Jest jeszcze jeden element w tym wszystkim: Przegrodzki chyba przestudiował sobie na próbach postać bohatera dramatu, bo gdzieś w dalszej nieco perspektywie jego kreacji rysuje się portret Henryka, jakby dalekie echo jego zachowań" ("Teatr" 1976, nr 7).
W latach 1981-1985 Przegrodzki szefował Teatrowi Polskiemu w Wrocławiu. Następne sezony przyniosły mu znów wiele dużych ról, m.in. Laurentego w Na czworakach Tadeusza Różewicza (reż. Tadeusz Minc, 1985), przygotowana na 40-lecie pracy artystycznej aktora, Dantona w Śmierci Dantona George'a Büchnera (reż. Jacek Bunsch, 1988), Stalina w Dzieciach Arbatu Anatolija Rybakowa (reż. Jacek Bunsch, 1988). W 1990 roku aktor wcielił się w postać Sira z Garderobianego Ronalda Harwooda w reżyserii Macieja Wojtyszki:
"(...) świadomie i konsekwentnie zdegradował swego bohatera o parę stopni w dół. Zostawił mu uznanie i autorytet, ale odebrał cały wdzięk" - pisał Jacek Sieradzki. - "Zagrał starzejącego się i śmiertelnie zmęczonego człowieka, sybarytę i tyrana na skalę garderoby, egoistę do dziesiątej potęgi, króla sceny, który poza nią nie jest w stanie nawiązać uczuciowego kontaktu z nikim" ("Polityka" 1990, nr 21).
Grał role w przedstawieniach przygotowanych jako popis jego aktorskich umiejętności: Salieriego w Amadeuszu Petera Shaffera w reżyserii Wojciecha Adamczyka (1991) oraz Starca w Krzesłach Eugene'a Ionesco w reżyserii Macieja Englerta (1994), gdzie razem z Igą Mayr świętowali jubileusz 50-lecia występów na scenie. Ta para wrocławskich aktorów stworzyła też świetne role w Król umiera czyli ceremonie Ionesco w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego (1996).
W filmie Przegrodzki grał przede wszystkim role drugoplanowe i epizody, wyjątkiem jest obraz Wynajmę pokój Andrzeja Titkowa (1993), w którym aktor wcielił się w postać zaborczego pana Teodora, starszego mężczyzny, który aby zagłuszyć samotność wynajmuje pokój studentce. Przegodzki z powodzeniem grał postaci historyczne, był Mieczysławem Ledóchowskim, arcybiskupem Poznania i Gniezna w serialu telewizyjnym Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy Jerzego Sztwiertni (1981) i papieżem Innocentym X w Stanisławie i Annie w reżyserii Kazimierza Konrada i Piotra Stefaniaka (1985). Zagrał także m.in. Berlioza w serialu telewizyjnym Macieja Wojtyszki Mistrz i Małgorzata (1988).
W 2000 roku Przegrodzki zostawił Wrocław i przeniósł się do Teatru Narodowego w Warszawie. Zagrał tutaj m.in. w Operetce Witolda Gombrowicza, gdzie Grzegorzewski obsadził go jako Księcia Himalaja (2000), był Twardoszem w Dożywociu Aleksandra Fredry w reżyserii Jana Englerta (2001) - roli, w której odwoływał się do tradycji aktorstwa charakterystycznego. Stworzył zabawne, ironicznie potraktowane postacie jako Skaut w Śnie nocy letniej Szekspira w reżyserii Grzegorzewskiego (2001) i Pluton W Żabach Arystofanesa w reżyserii Zbigniewa Zamachowskiego (2002). Intrygujący był zwłaszcza jako Kazimierz Kamiński w Hamlecie Stanisława Wyspiańskiego, spektaklu Grzegorzewskiego z 2003 roku.
"Kamiński (...) grany jest przez starego aktora" - notował Piotr Gruszczyński. - "W rzeczywistości Kamiński odwiedzający Wyspiańskiego był mężczyzną czterdziestoletnim. Igor Przegrodzki malowniczo wkracza na scenę sypiąc śniegiem z zimowego płaszcza. Będzie alter ego tyle młodszego Wyspiańskiego. Przez cały czas jest na scenie. Zaczyna się nowa gra, między starym i młodym Hamletem, jak niegdyś w 'Dziadach' między starym i młodym Konradem" ("Tygodnik Powszechny" 2003, nr 42).
U Grzegorzewskiego aktor wystąpił jeszcze jako Artysta komediant w spektaklu On. Drugi powrót Odysa (2005), ostatnim przedstawieniu reżysera. W 2006 roku wziął udział w wieczorze jubileuszowym w Teatrze Polskim, przygotowanym z okazji 60-lecia wrocławskiej sceny. Jego ostatnią rolą teatralną był Jegoruszka w Iwanowie Antoniego Czechowa w reżyserii Jana Englerta (2008).
Odznaczenia i nagrody:
- 1953 - Złoty Krzyż Zasługi;
- 1959 - Nagroda artystyczna miasta Wrocławia w dziedzinie teatru;
- 1960 - Nagroda za rolę Poety w Weselu Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Jakuba Rotbauma w Teatrach Dramatycznych we Wrocławiu na 1. Festiwalu Teatrów Śląska i Opolszczyzny we Wrocławiu;
- 1964 - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski;
- 1965 - Odznaka 1000-lecia;
- 1966 - Nagroda Towarzystwa Miłośników Wrocławia za rolę Jakuba w przedstawieniu Wędrówki Mistrza Kościeja Michela de Ghelderode w reżyserii Jerzego Krasowskiego w Teatrach Dramatycznych we Wrocławiu; Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1967 - Srebrna Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1969 - Srebrna Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1970 - Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1971 - Nagroda za rolę Robespierre'a w przedstawieniu Thermidor Stanisławy Przybyszewskiej w reżyserii Jerzego Krasowskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 12. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu; Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu; Nagroda Ministra Kultury i Sztuki III stopnia za osiągnięcia aktorskie, a w szczególności za role w Teatrze Polskim we Wrocławiu - Księcia w przedstawieniu Miarka za miarkę Szekspira w reżyserii Krystyny Skuszanki, Poety w Weselu Stanisława Wyspiańskiego w inscenizacji Jerzego Golińskiego, Robespierre'a w Thermidorze Stanisławy Przybyszewskiej w reżyserii Jerzego Krasowskiego;
- 1973 - Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1974 - Srebrna Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1975 - Medal 30-lecia PRL; Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1976 - Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski; Srebrna Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu; Nagroda za rolę Ojca w przedstawieniu Ślub Witolda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 17. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu;
- 1977 - Srebrna Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu; wpisanie do Księgi Zasłużonych oraz Złota Odznaka Zasłużony dla miasta Wrocławia i województwa wrocławskiego;
- 1978 - Honorowa Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1979 - Nagroda Prezesa Rady Ministrów I stopnia w dziedzinie teatru z okazji 35-lecia PRL za całokształt twórczości aktorskiej w teatrze, telewizji i filmie; Honorowa Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1980 - Nagroda za rolę Szambelana w Panu Jowialskim Aleksandra Fredry w reżyserii Witolda Zatorskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 6. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych; Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1981 - Honorowa Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu; Nagroda Ministra Kultury i Sztuki II stopnia za szczególne osiągnięcia w pracy dydaktyczno-wychowawczej w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie (filia we Wrocławiu);
- 1982 - Zasłużony Działacz Kultury; Nagroda I stopnia (zespołowa) przewodniczącego Komitetu ds. Polskiego Radia i Telewizji za osiągnięcia artystyczne, a szczególnie za rolę Mieczysława Ledóchowskiego w serialu telewizyjnym Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy w reżyserii Jerzego Sztwiertni;
- 1985 - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski; Iglica 40-lecia - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu;
- 1986 - Nagroda za rolę Fizdejki w przedstawieniu Janulka, córka Fizdejki Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Jacka Bunscha w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 12. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych; Nagroda aktorska za rolę Laurentego w przedstawieniu Na czworakach Tadeusza Różewicza w reżyserii Tadeusza Minca w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 25. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu;
- 1988 - Honorowa Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu; Nagroda im. Aleksandra Zelwerowicza za rolę Iwana Wasiliewicza w Powieści teatralnej Michaiła Bułhakowa w reżyserii Macieja Wojtyszki w Teatrze Telewizji;
- 1989 - Złoty Wawrzyn Grzymały - nagroda Bydgoskiego Towarzystwa Teatralnego dla najlepszych aktorów;
- 1992 - Honorowa Złota Iglica - nagroda czytelników "Słowa Polskiego" we Wrocławiu; Grand Prix za rolę Sira w Garderobianym Ronalda Harwooda w reżyserii Macieja Wojtyszki w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 32. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1994 - Nagroda I stopnia za rolę Starego w przedstawieniu Krzesła Eugene'a Ionesco w reżyserii Macieja Englerta w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 34. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych; Nagroda za rolę Starego w przedstawieniu Krzesła Eugene'a Ionesco w reżyserii Macieja Englerta w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 6. Międzynarodowym Przeglądzie Teatrów Eksperymentalnych w Kairze;
- 1996 - Tytuł Bene Meritus (Dobrze Zasłużony) - nagroda Rady Miejskiej we Wrocławiu;
- 1997 - Nagroda główna za rolę Berengera I w przedstawieniu Król umiera czyli Ceremonie Eugene'a Ionesco w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu na 37. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1999 - Nagroda Ministra Kultury i Sztuki za rok 1998 w dziedzinie sztuki aktorskiej; Nagroda Październikowa Wrocławia za rok 1998 przyznana przez Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury za pół wieku wybitnych ról na scenie, reżyserię, pracę pedagogiczną, etyczne uprawianie zawodu;
- 2000 - Nagroda wrocławskiej rozgłośni Polskiego Radia przyznana z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru;
- 2003 - "Złoty Ratusz" - nagroda przyznana przez Muzeum Miejskie we Wrocławiu;
- 2004 - Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, czerwiec 2007; aktualizacja: listopad 2009.