W 2009 roku zaprojektował scenografię do "Borysa Godunowa" Modesta Musorgskiego, co było jego kolejną współpracą z Mariuszem Trelińskim. Następnie, w 2010 roku, przyszła kolej na "Traviatę" Giuseppe Verdiego, wystawianą w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej. Boris Kudlička tak opowiadał o scenografii przed premierą:
"To będą nasycone, fakturowe dekoracje, umieszczone na ruchomych platformach. Akt II rozgrywający się na wsi stanie się pewnym elementem wyciszenia, przed powrotem do stylistyki kabaretu. W akcie finałowym scenografia będzie powoli coraz oszczędniejsza, aż do przejścia do zupełnej pustki, symbolu oczyszczenia bohaterki."
W 2010 Kudlicka podjął również współpracę z Tomaszem Cyzem przy "Rusałce" Antonina Dvoraka, wystawioną w Teatrze Wielkim w Łodzi. Scenograf w wywiadzie z Anną Pawłowską dla Dziennika Łódzkiego, mówił:
"Reprezentuję taki sposób myślenia, który wymaga wiele od tekstu. Nie chcę odtwarzać lasu, łąki, mgły, świata podwodnego, bo one w teatrze zawsze są jakimś skrótem, zawsze będą straszną kliszą. Razem z Tomkiem Cyzem doszliśmy do wniosku, że to jest historia, którą można przepięknie opowiedzieć współczesnym językiem. To też szerokie pojęcie może oznaczać coś efektownego, coś wzruszającego i coś bardzo klarownego, czystego. Do takiej formy zmierzamy. Szpital psychiatryczny nie jest tu najważniejszy. Przestrzeń szpitala jest metaforą pustki. Nikt z nas nie chce się tam znaleźć. Ta pustka jest miejscem, w którym się znajduje Rusałka." („Dziennik Łódzki” nr 53, 04.03.2010)
Wszystkie produkcje Trelińskiego i Kudlički należą do długo oczekiwanych przez publiczość i szeroko omawianych przez krytykę. Ich wielkie realizacje dla Tearu Wielkiego – Opery Narodowej w kolejnych latach obejmowały "Turandota" Giacomo Pucciniego (2011), "Don Giovanniego" Wolfganga Amadeusza Mozarta (2011), "Latającego Holendra" Wagnera (2012), "Manon Lesacut" Pucciniego (2012), "Jolantę/Zamek Sinobrodego" (2013), "Powder Her Face" Thomasa Adesa (2015) "Salome" Straussa (2016) i "Tristana i Izoldę" Wagnera(2016).
Libretto "Latającego Holendera" zostało oparte na opowiadaniu Heinricha Heinego o przeklętym żeglarzu, który poszukiwał kobiety, która będzie mu wierna aż do śmierci. Premiera na deskach Teatru Wielkiego – Opery Narodowej okazała się kolejnym sukcesem.
Polska premiera "Powder her face" odbyła się w maju 2015 roku, a inscenizacja została świetnie przyjęta zarówno przez krytykę, jak i publiczność. Kompozycja Thomasa Adesa, dotąd nieznanego na polskiej scenie operowej, odznaczała się „harmonicznym wyrafinowaniem, formalnym zmysłem, niewyczerpaną inwencją w żonglowaniu muzycznymi konwencjami.” Dorota Szwarcman na łamach tygodnika Polityka pisała o realizacji:
"Boris Kudlička stworzył na scenie Opery Narodowej (na której mieści się również widownia) estetyczną przestrzeń. Mariuszowi Trelińskiemu temat dzieła jest bliski i to jest widoczne, choć nie byłby sobą, gdyby nawet we współczesnej treści czegoś nie zmienił (w owej osławionej scenie erotycznej pojawia się na scenie stacja benzynowa, podczas gdy tekst wyraźnie mówi o pokoju hotelowym). W sumie jednak ta koprodukcja Opery Narodowej z brukselskim Théâtre de la Monnaie to jeden z bardziej udanych jego spektakli."
"Salome" Richarda Straussa to jedna z najczęściej wystawianych oper, swoją premierę w reżyserii Mariusza Trelińskiego miała w marcu 2016 roku i została wyprodukowana przy współpracy z Teatrem Nowym w Pradze. Jest to biblijna historia przeniesiona we współczesny kontekst, gdzie główną rolę grają relacje rodzinne, żądze, a także tragedia wiary i lęk.
O scenografii w "Tristanie i Izoldzie" pisała dla portalu muzyka.onet.pl w swojej recenzji Anna S. Dębowska:
"Dwa pierwsze akty rozgrywają się na okręcie wojennym, który wiezie Izoldę pod strażą Tristana jako brankę Króla Marka. Jest wojna i reżyser nie szczędzi nam scen brutalności. Scenografia w pierwszym akcie to gigantyczna konstrukcja podzielona na segmenty, jak regał, które pełnią funkcję różnych miejsc akcji: klaustrofobicznej kajuty, w której więziona jest Izolda, kajuty Tristana, przestrzeni pod pokładem, kryjącej materiały wybuchowe. Bohaterowie są cały czas pod obserwacją, co chwila włączają się ekrany monitoringu, na których wyświetla się kajuta Izoldy. Są też na celowniku noktowizora, początek spektaklu tonie w zielonym świetle. Wszystko są to bardzo ciekawe pomysły, czytelne i wyraziste, podobnie jak wizualizacje czarnej kuli, planety śmierci lub melancholii, budzącej skojarzenia z filmem "Melancholia" Larsa von Triera (wykorzystano w nim Preludium do "Tristana i Izoldy") czy tnącego fale statku morskiego."
Oprócz stałej współpracy z Mariuszem Trelińskim, z którym stworzył uznany w świecie opery duet, Kudlička często pracuje też z Dalem Duisingiem oraz Keithem Warnerem. Z reżyserem Dalem Duisingiem tworzył takie inscenizacje jak : "Podróż do Reims" Rossiniego, "Gwałtu na Lukrecji" Brittena, "Opowieść Hoffmanna" Offenbacha, "Medea" Cherubiniego, "Pasja św. Jana", "Jaś i Małgosia" Humperdincka oraz "L’étoile" Chabriera. Współpracę z Keithem Warnerem, cenionym brytyjskim reżyserem operowym, szczególnie zainteresowanym dziełami Wagnera, rozpoczął spektaklem "Śmierć w Wenecji" (2006). Następnie zrealizował scenografię do "Króla Leara" Ariberta Reimanna, "Burzy" Thomasa Adesa, "Simona Boccanegry" Verdiego, "Wesela Figara" Mozarta oraz "Diabłów z Loudun" (2013) Pendereckiego. W swojej recenzji Jacek Hawryluk pisał:
"Angielski reżyser Keith Warner - wraz ze scenografem Borisem Kudlicką - sprytnie oscyluje pomiędzy dwiema tradycjami wystawiania "Diabłów": quasi-historyczną (Hamburg) i skandalizującą (Stuttgart). Na scenie mamy kolaż różnych elementów: i średniowiecznych, i futurystycznych (...) Ale najważniejszy jest sposób pokazania historii z XVII w., która wcale nie jest opowieścią z lamusa: rozgrywa się tu i teraz, jest paląco aktualna." („Gazeta Wyborcza”, 24.10.2013)
Od 2011 Kudlička tworzy również scenografie do inscenizacji Amona Miyamoty: "Złotej pagody" (2011) Yukio Mishimy oraz "Hoichi" (2013) Isamu Nogichi, wystawianych w Kanagawa Arts Center w Jokohamie i "Magicznego fletu" (2013) Mozarta.
Poza pracą w teatrze muzycznym Kudlička opracowywał także scenografie na scenie dramatycznej. Był scenografem m.in. "Cyrano" Ernesta Brylla w Teatrze Komedia w Warszawie (1997) w reżyserii Andrzeja Rozhina, "Wiśniowego sadu" Antoniego Czechowa w Teatrze Narodowym (2000) i "Dziadów drezdeńskich" w poznańskim Teatrze Polskim (2000), oba przedstawienia reżyserował Maciej Prus. Przygotował oprawę plastyczną do "Iwony, księżniczki Burgunda" Witolda Gombrowicza w inscenizacji Andrzeja Rozhina w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu (2001), szekspirowskiego "Ryszarda II" w reżyserii Andrzeja Seweryna w Teatrze Narodowym (2004), "Łysej śpiewaczki" Eugene'a Ionesco w reżyserii Macieja Prusa w Teatrze Narodowym (2013) oraz "Kotki na gorącym blaszanym dachu" Tennessee Williams'a w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Narodowym (2013). O "Ryszardzie II" w reżyserii Andrzeja Seweryna pisano:
"Miłośnicy tradycyjnego teatru będą usatysfakcjonowani, i to już od pierwszej sceny, gdy król panuje na tle złotej ściany, a paradne schody prowadzące do tronu mają lustrzane odbicie w górze, coś w rodzaju pułapki gotowej w każdej chwili zatrzasnąć 'zęby' " - pisała Agnieszka Celeda. - "Ten obraz, dzieło scenografa Borisa F. Kudlićki i specjalistki od świateł Felice Ross, z miejsca określa temat spektaklu: fatum wiszące nad władcami, którzy nie dorastają do roli pomazańców bożych." ("Polityka" 2004, nr 44).
Spektakl Seweryna był oczekiwaną premierą. Przedstawienie wywołało liczne polemiki.
"Jest paradoksem, że przygotowanie scenografii do 'Ryszarda II' Seweryn powierzył Borisowi Kudlicce, współtwórcy sukcesów Trelińskiego. Nie na wiele się to zdało, bo scenografia, choć sama w sobie imponująca, potęguje tutaj tylko wrażenie stylistycznej niejednorodności" - notował Janusz Majcherek. - "Kudlicka jako zasadniczy element wykorzystuje wielkie ekrany oświetlane zimnym światłem o intensywnych barwach, np. różu czy czerwieni. Do tego dochodzi monumentalna architektura - podesty oraz kubiczne formy zmieniają się co chwilę i dają możliwość grania na wielu piętrach w coraz to innym układzie. Przedstawienie, gdy idzie o scenografię, zaczyna się i kończy zbudowanymi po przekątnej schodami. Przywodzą one na myśl klasyczne analizy Jana Kotta, który ponad czterdzieści lat temu opisywał szekspirowski dramat władzy, odwołując się do obrazu schodów jako figury wyniesienia i upadku" ("Newsweek" 2004, nr 44).
Sam Kudlička proszony o porównanie pracy w operze i teatrze dramatycznym mówi:
"Muzyka jest cudowną abstrakcją, poprzez którą chcę się porozumiewać. Mniej pracowałem w dramacie, w którym trochę czuję się ograniczony; przestrzeń teatralna jest mniejsza, mniejsze są proporcje, a więcej szczegółów. Muzyka poprzez zawartą w niej abstrakcję zbliża się do obrazu. Mniej ogranicza wyobraźnię. Mam ramę siedemnaście metrów na dziesięć, pięćdziesiąt metrów głębokości, wielkie boki. Lubię zapełniać tę przestrzeń. To jest ogromne wyzwanie" ("Didaskalia" 2004, nr 2).
Kudlička jest też autorem scenografii do filmów "Suzanne" Dusana Radosa (1996), "Egoistów" Mariusza Trelińskiego (2000) i "Between Strangers" Edoarda Pontiego (2001). W latach 2005-2006 był naczelnym scenografem Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, a w latach 2011-2013 wykładowcą na Wydziale Scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Ponadto tworzył scenografię na wielu prestiżowych scenach operowych na całym świecie, m.in.: w Teatrze Bolszoj w Moskwie, Bunka Kaikan Hall w Tokio, Teatrze Maryjskim w Petersburgu, Los Angeles Opera, Staatsoper w Berlinie, Washington Opera, Frankfurt Opera, a także w Nowym Jorku, Tel Awiwie, Bratysławie, Walencji, Brukseli, Pradze, Hongkongu i Edynburgu.
Poza scenografią operową, teatralną i filmową, Kudlička zajmuje się również twórczością wystawienniczą. Wraz z Andrzejem Kreutz Majewskim zaprojektował polski pawilon na Expo 2000 w Hanowerze oraz Expo 2010 w Szanghaju we współpracy z pracownią WWAA.
W roku 2012 nakładem Film Europe Media Company i Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, wydany został album "Boris Kudlićka volume 1", przedstawiający zdjęcia scenografii zrealizowanych przez artystę, a także jego twórczość pozateatralną.
W 2016 Boris Kudlička wraz z Mariuszem Trelińskim otrzymali nagrodę Culture.pl Superbrands, ustanowioną przez Instytut Adama Mickiewicza w partnerstwie z Superbrands Polska. Nagroda przyznawana jest z myślą o twórcach i instytucjach kultury, które najskuteczniej wspierają markę Polska za granicą.W uzasadnieniu kapituły czytamy:
Jako tandem inscenizacyjny Mariusz Treliński i Boris Kudlička w najnowszym okresie historii opery, często określanym mianem "czasu inscenizatorów", zbudowali rozpoznawalną, cenioną i nagradzaną na całym świecie spójną estetykę, własny język inscenizacyjny, który czyni z nich zjawisko wyjątkowe. Operowa marka "Treliński&Kudlička" jest nie tylko symbolem, jakości, komunikuje też wizjonerskie połączenie elementów tradycyjnej scenografii z językiem filmu, które dla współczesnego – często młodego widza – czyni operę miejscem niezwykle atrakcyjnym.