W latach 1852-57 studiował rzeźbę w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych pod kierunkiem Konstantego Hegla i rysunek pod kierunkiem Jana Feliksa Piwarskiego. Następnie w latach 1858-61 studiował w akademiach w Berlinie i w Monachium, zaś w latach 1862-66 jako stypendysta w Akademii św. Łukasza w Rzymie. Odbył podróże do Paryża i Petersburga. Od 1867 mieszkał w Warszawie, gdzie prowadził pracownię na Zamku Królewskim. Od 1871 był członkiem honorowym petersburskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 1883 został mianowany konserwatorem rzeźb w rezydencjach rządowych w Warszawie. Wielokrotnie wystawiał swoje prace w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie (od 1863) i Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie (od 1869).
Wykonał bardzo liczne i zróżnicowane typem prace. Szczególną popularnością cieszyły się jego medaliony i popiersia portretowe osobistości historycznych i współczesnych. Modelował je w glinie i gipsie, wypalał w terakocie, a przede wszystkim odkuwał w białym marmurze (często włoskim). Realizował je na zamówienia osób prywatnych, jak i instytucji, m.in. TZSP, np. Popiersie Wojciecha Gersona (ok. 1870, marmur, Muzeum Narodowe w Warszawie). Szereg tego typu portretów przeznaczonych było do plastyki nagrobnej i epitafijnej. Artysta wykonał ponad 50 nagrobków, większość z nich dla cmentarzy na warszawskich, a także nekropolii na prowincji. Pomniki nagrobne z warsztatu Syrewicza miały różny charakter: począwszy od prostych, architektonicznych struktur pozbawionych wizerunków zmarłego, przez różnych rozmiarów monumenty zaopatrzone w medaliony i popiersia z portretami zmarłych, po bardzo okazałe struktury z dużymi posągami aniołów, świętych, lub postaciami alegorycznymi, np. Nagrobek rodziny Hermanów (1880, kamień) na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie - jeden z najozdobniejszych monumentów dłuta artysty. Wśród epitafiów dłuta Syrewicza do najcelniejszych należą te z wizerunkami zmarłych w formie popiersia, np. Epitafium Rafała Hadziewicza (1887, marmur) w kościele Karmelitów w Warszawie. Artysta nadto zaprojektował i wykonał liczne przedstawienia o tematyce religijnej: przydrożne figury, posągi do dekoracji fasad i wnętrz świątyń, a także ołtarze - w kamieniu i (rzadziej) w drewnie - dla kościołów warszawskich i na prowincji; oraz mitologicznej, np. (uszkodzony dziś) posąg Wenus wychodzącej z kąpieli (1873, marmur, Muzeum Narodowe w Warszawie).
Syrewicz w swej twórczości kontynuował manierę neoklasyczną z jej upodobaniem do białego marmuru i gładką fakturą. Zrywał jednak ze schematami tego nurtu, zwłaszcza w rzeźbie portretowej, w której nie stronił od werystycznego oddania cech fizycznych modeli. Równocześnie jego twórczość jest znakomitym przykładem akademizmu, rozumianego przede wszystkim jako dbałość o wysoki poziom wykonawstwa.
Autor: Paweł Freus, październik 2008.