Teatr Współczesny w Szczecinie powstał jako odrębna placówka w 1976 roku. Wcześniej dwa szczecińskie teatry - Teatr Polski i Współczesny działały jako sceny jednej instytucji artystycznej - Państwowych Teatrów Dramatycznych. W 1976 roku dyrekcję Teatru Współczesnego objął Maciej Englert, wtedy ukształtował się też zespół aktorski tej sceny.
Pierwszą realizacją w "nowym" Współczesnym była prapremiera JUBILEUSZU Edwarda Redlińskiego w reżyserii Macieja Englerta ze scenografią Marcina Stajewskiego (1976). Maciej Englert w czasie swojej trzyletniej dyrekcji na szczecińskiej scenie wyreżyserował także m.in.: dobrze przyjętego zarówno przez krytykę, jak i publiczność MACBETTA Eugene Ionesco (1976), tym razem ze scenografią Marka Lewandowskiego, polską prapremierę sztuki Tennessee Williamsa LATO I DYM (1976), DOŻYWOCIE Aleksandra Fredry (1977) oraz sławne i kontrowersyjne przedstawienie WYZWOLENIA Stanisława Wyspiańskiego w scenografii Marka Lewandowskiego (1978). Englert proponował bardzo różnorodny repertuar, od Szekspira (BURZA w reżyserii Englerta, 1977), przez Maksyma Gorkiego (OSTATNI w reżyserii Aleksandra G. Towstonogowa, 1977), po Witkacego (KURKA WODNA w reżyserii Englerta, 1978) i Sławomira Mrożka (KRAWIEC w reżyserii Janusza Nyczka, 1978). Stworzył teatr daleki od autorskich, inscenizacyjnych eksperymentów, teatr, w którym pierwszoplanową rolę grali aktorzy. Kiedy odchodził z teatru po wygaśnięciu kontraktu, szczecińska scena miała już swoją wierną widownię. Teatrowi Współczesnemu udało się również zaistnieć w kraju i zdobyć kilka festiwalowych nagród.
Kolejny dyrektor teatru, Andrzej Chrzanowski postawił przede wszystkim na repertuar współczesny. Na szczecińskiej scenie przygotowano wtedy m.in. prapremiery: KOPCIUCHA Janusza Głowackiego (1979), KAMIENNEGO NIEBA Jerzego Krzysztonia i polską prapremierę angielskiego pisarza Briana Clarka CZYJE TO ŻYCIE?, wszystkie spektakle wyreżyserował Chrzanowski. W 1980 roku otwarto Małą Scenę teatru w Zamku Książąt Pomorskich. Krzysztof Zaleski zrealizował tutaj MIESZCZANINA SZLACHCIEM Moliera (1980), zagrano również dwa monodramy - PRZYGODY DOBREGO WOJAKA SZWEJKA Jana Haszka w adaptacji i reżyserii Waldemara Wilhelma (1980) oraz SĄDZONE MU BYŁO WYBIERAĆ wg dwóch powieści Haliny Auderskiej w reżyserii Chrzanowskiego (1980). W obu spektaklach jednego aktora z powodzeniem występował Tadeusz Zapaśnik. O ile w pierwszym okresie zarówno współczesny repertuar, jak i jego sceniczne interpretacje przyniosły teatrowi więcej przychylnych opinii, o tyle kolejny sezon i nowe premiery, m.in. WARSZAWIANKI Wyspiańskiego połączonej z RZEŹNIĄ LALEK Anny Janko w reżyserii Chrzanowskiego (1980) oraz OSTATNIEGO KONGRESU WYBIELACZY wg Bertolda Brechta w reżyserii Chrzanowskiego i Jacka Koprowicza (1981) okazały się teatralnymi klapami.
W następnym okresie ze szczecińska sceną związał się Ryszard Major, był dyrektorem teatru Współczesnego przez osiem lat (1982-1990). Major z powodzeniem wyreżyserował POKOJÓWKI Jeana Geneta (1982), OPERETKĘ (1982) i OPĘTANYCH Witolda Gombrowicza (1987) oraz CZEKAJĄC NA GODOTA Samuela Becketta (1983), pracę nad tym spektaklem rozpoczął Stanisław Hebanowski, przerwała ją śmierć reżysera. Ciekawe przedstawienia zrealizował także Wiesław Górski: LIST DO POZOSTAŁYCH wg Edwarda Stachury (1983) oraz AMADEUSZA Petera Schaffera (1985). Podsumowując lata 80. w Teatrze Współczesnym Artur Daniel Liskowacki zastanawiał się: "A co było najlepsze? Chyba wzajemna ciekawość, siebie i teatru, otwartość na różne o teatrze myślenie, przy równoczesnym, nieco 'literackim', ale przepojonym niechęcią do sztampy i płaskiej tradycji, stosunku do sceny." ("Nasz Współczesny. Teatr Współczesny w Szczecinie w latach 1976-1996").
W latach 1990-1992 szefem artystycznym teatru był Bogusław Kierc. W tym czasie dominowały spektakle poetyckie, refleksyjne, w których usiłowano przenieść na scenę żywioł lirycznego słowa. Na scenie pojawiły się m.in. ŻONA LOTA wg Wisławy Szymborskiej (1990) i SODOMA (1990) wg Juliana Stryjkowskiego (1990) w reżyserii Kierca, a także bardzo dobrze przyjęta KLĄTWA Stanisława Wyspiańskiego w inscenizacji Anny Augustynowicz (1991).
W 1992 roku Anna Augustynowicz objęła artystyczne kierownictwo teatrem. Teatr wzbogacił się o "Malarnię" - małą scenę, uruchomioną w 1992 roku. Augustynowicz nadała zdecydowany profil Współczesnego, który stał się miejscem poszukiwań i wystawień współczesnego dramatu polskiego i obcego poruszającego ważne problemy społeczne. Właśnie w kameralnej "Malarni" Augustynowicz pokazała po raz pierwszy polskiej publiczności NACZELNEGO (1993) i SIOSTRY, BRACIA Stiga Larssona (1995), BEZ CZUŁOŚCI Clare McInytyre (1995) oraz KOCHAM. NAS TROJE Marka Koterskiego (1998). Na dużej scenie Augustynowicz wystawiła wiele polskich prapremier, m.in. głośną MŁODĄ ŚMIERĆ Grzegorza Nawrockiego (1996) oraz nie mniej komentowane - MOJA WĄTROBA JEST BEZ SENSU ALBO ZAGŁADA LUDU Wernera Schwaba (1997), POPCORN Bena Eltona (1999) i POLAROIDY Marka Ravenhilla (2002). Właśnie taki repertuar uczynił ze Współczesnego jedną z najciekawszych scen polskich przełomu lat 90. i początku kolejnej dekady. Dziś Teatr Współczesny to niemal modelowy przykład teatru, który harmonijnie łączy ryzykowne poszukiwania w inscenizacjach najnowszych tekstów z ciekawymi interpretacjami "klasycznych" dramatów.
Monika Mokrzycka-Pokora wrzesień 2003 | |
Teatr Współczesny w Szczecinie
Wały Chrobrego 3
70-500 Szczecin
Województwo zachodniopomorskie
Tel: (+48 91) 434 24 67, 434 24 51, 434 54 14
Fax: (+48 91) 434 17 77
WWW: www.wspolczesny.szczecin.pl