Zofia Chomętowska jest jedną z najwybitniejszych polskich fotografek i dokumentalistek. Od lat 20. XX wieku dokumentowała życie rodzinne i towarzyskie na Polesiu, w rodzinnym majątku i okolicy oraz podróże po Europie. Dekadę później fotografia stała się jej zawodem – otworzyła studio fotograficzne w Warszawie, wysyłała prace na wystawy i konkursy oraz publikowała w prasie.
W 1936 roku Chomętowska wygrała konkurs Wydziału Turystyki Ministerstwa Komunikacji na etatowego fotografa instytucji.
"Wystartowała w nim anonimowo, pod pseudonimem Wrona. Gdy organizator konkursu Mieczysław Orłowicz dowiedział się, że to ona, miał stwierdzić, iż niemożliwe, aby kobieta podołała temu zadaniu"– pisze Edyta Borkowska w "Rzeczpospolitej".
Do jej zadań należało sfotografowanie atrakcyjnych turystycznie miejsc na terenie II Rzeczpospolitej. Fotografie te miały być prezentowane w miejscach publicznych, m.in. w wagonach kolejowych i na dworcach, czego celem było ożywienie turystyki i propagowanie pozytywnego wizerunku kraju. Zdjęcia miały więc zadanie propagandowe.
W książce "Polska w podróży" znalazły się fotografie ukazujące 70. miast i miasteczek, m.in. letnisko w okolicach Otwocka, procesję w Łowiczu, globusy w bibliotece w Nieborowie, tratwy na rzece w Nowym Sączu, przemysłową zabudowę Katowic, bar Zakopane, park zdrojowy projektu Ignacego Hanusza w Busku-Zdroju i Teatr Dramatyczny w Płocku. Na zdjęciach oprócz pejzaży i obiektów czasem pojawia się sama Chomętowska oraz towarzyszący jej w podróży przyjaciele – np. na fotografii przedstawiającej budynek stacji kolejki EKD w Podkowie Leśnej mąż Zofii, Jakub, kupuje gazety.
"Fotografka pracowała Leicą, aparatem małoobrazkowym, co było niespotykane w przypadku oficjalnych zleceń, ponieważ część profesjonalistów uważała, że fotografia jest sztuką, a więc wymaga czegoś więcej niż tylko "pstryknięcia". A jednak konwencjonalne zdjęcia, często przypominające pocztówki, przetrwały próbę czasu" – pisze dalej Borkowska.
Jednak, jak zawsze u Chomętowskiej zbiór ten, cudem ocalały w archiwum fotografki i dopiero niedawno sprowadzony do Polski przez Fundację Archeologia Fotografii, nie jest jednolity. Znajdują się w nim zarówno widoki oficjalne, jak i sprawiające wrażenie prywatnych, są ujęcia turystyczne ale też pełne humoru, we wszystkich zaś jest zapisana codzienność przedwojennej Polski.
Fotografie wpisują się w szerszy nurt fotografii dokumentalnej, są ważnym jej elementem, uzupełniają lepiej znany i rozpowszechniony w Europie nurt heimatfotografie, pokazując jej bardziej intymne oblicze.
W 2012 roku zbiór ten, składający się z 1300 zdjęć został zdigitalizowany oraz dokładnie opisany. Album monograficzny zawiera wybór z tego zbioru, podzielony według obszarów geograficznych. Fotografie zostały tak dobrane, by tworzyły ciekawą historię obrazową, a nie tylko historyczną.
"Dzięki Chomętowskiej dowiedziałam się na przykład o tym, jak wygląda wniesiony w posagu przez żonę Fredry zamek, który zainspirował poetę do napisania "Zemsty"" – w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówi Karolina Ziębińska-Lewandowska, jedna z redaktorek. "Podobnie jak o sanatorium, w którym brzemienna królowa Jadwiga zażywała kąpieli przed urodzeniem dziecka. Ciągle odkrywam coś nowego, a im więcej wiem o tych fotografiach, tym bardziej ta książka jest interesująca, wciągająca."
"Zofia Chomętowska. Polska w podróży"
Redakcja: Karolina Puchała-Rojek, Karolina Ziębińska-Lewandowska
Teksty: Karolina Puchała-Rojek, Maciej Szymanowicz, Karolina Ziębińska-Lewandowska
Projekt graficzny: Krzysztof Bielecki
Wersja językowa: polsko-angielska
Wydawca: Fundacja Archeologia Fotografii
Współwydawca: Narodowe Centrum Kultury
Rok wydania: 2013
Źródła: Fundacja Archeologia Fotografii, rp.pl, oprac. AS, 6.03.2015