Już od światowej premiery w sekcji "Un certain regard" na festiwalu w Cannes 2008 wiadomo, że Tulpan - fabularny debiut wybitnego kazachskiego dokumentalisty Siergieja Dworcewoja - jest filmem niezwykłym. Canneńska nagroda (dla najlepszego filmu sekcji) rozpoczęła triumfalny pochód dzieła Dworcewoja - i polskiej operatorki
Jolanty Dylewskiej - po światowych festiwalach. Lista nagród i wyróżnień jest doprawdy imponująca: są wśród nich trofea festiwali w Karlowych Warach, Montrealu, S?o Paulo, Tokio, Cottbus, Zurichu i indyjskiego Goa oraz tak prestiżowe wyróżnienia jak Nagroda BAFTA czy Azjatycka Nagroda Filmowa za zdjęcia Dylewskiej.
Artystyczny dorobek Dworcewoja obejmuje kilka filmów dokumentalnych, nagradzanych na wielkich festiwalach (m.in. w Krakowie), cenionych za wyrazistość i umiejętność dotarcia do istoty problemów, z którymi borykają się ich bohaterowie. Zapytany, dlaczego porzucił dokument dla fabuły, Dworcewoj wyznał Dylewskiej ("Kino", 5/2008): "Gdybym dalej kręcił dokumenty, stałbym się złym człowiekiem".
Rzeczywiście, współczesny dokument, drążący dziwactwa i słabości współczesności, zmierza - jak się wydaje - w ślepą uliczkę. Jednak metody wypracowane przez dokumentalistów okazują się niezwykle pomocne w snuciu fabuł. Realizowany aż przez cztery lata Tulpan jest tego najlepszym przykładem.
Tulpan to imię dziewczyny mieszkającej na kazachskim stepie, zwanym Betpak Dala, czyli Stepem Głodowym. O jej rękę ubiega się młody pasterz Asa, niegdyś marynarz na okręcie podwodnym, teraz ambitny pracownik kombinatu rolnego, którzy marzy o opiece nad własnym stadem. Przełożony obiecuje mu stado pod warunkiem, że się ożeni, ale Tulpan ma inne plany. Nie chce ożenku z pasterzem, woli życie w mieście i studia. Nic dziwnego, skoro życie w stepie wymaga nie tylko codziennego zmagania się z surową przyrodą, ale także ogromnych wyrzeczeń: wszak w życiu pasterzy tak naprawdę nic nie zmieniło się od stuleci.
Historia Asy i jego wybranki (która właściwie nie pojawia się na ekranie) wydawałaby się banalna, gdyby nie szeroki kontekst, w jaki wpisuje ją Dworcewoj. Z jednej strony jest to opowieść o dojrzewaniu - mimo męskiego wieku Asa ciągle pozostaje młodzieniaszkiem, nie ma swojego stada, a i pracę w stepie traktuje nazbyt lekko, dopiero pozostawiony sam sobie nauczy się fachu, o którym marzy, i w trudnych okolicznościach zda swój egzamin z męskiej dojrzałości. Wątek sercowych rozterek byłego marynarza potraktowany został z lekkością właściwą komedii romantycznej, choć jednocześnie z szacunkiem i dla kulturowej tradycji kazachskiej społeczności, i dla marzeń młodych, tęskniących za nowoczesnym światem, którego znamionami są stare, dyskotekowe przeboje i tabloidowe magazyny, epatujące seksem i plotkami z życia celebrytów. Na tym jednak wątki podjęte przez Dworcewoja nie wyczerpują się. Opowieść o ludziach żyjących w stepie jest też, sięgającą do poetyki naturalistycznej, opowieścią o zmaganiach człowieka z naturą, odtworzeniem ze wszelkimi detalami, wręcz antropologicznym, pierwotnego rytmu życia mieszkańców jurt, wędrujących od jednego urodzajnego pastwiska do drugiego, żyjących bez szczególnych aspiracji i pokornie - to złudzenie, podkreśla reżyser - godzących się na swój los. Jednocześnie jest to obraz współczesnego Kazachstanu - od momentu rozpadu ZSRR kraju niezależnego. W obiektywie Dworcewoja polityczna suwerenność niczego nie zmienia w losie jednostek: wprawdzie radio informuje o kolejnych wielkich projektach (niebezpiecznie przypominających wielkie budowy socjalizmu w ZSRR) zasobnego kraju rządzonego przez prezydenta Nursułtana Nazarbajewa, ale ludzie żyjący w stepie, nie bez przyczyny nazywanym Głodowym, wegetują na granicy ubóstwa. Można także na prezentowaną przez Dworcewoja rzeczywistość spojrzeć szerzej - jak na obraz społeczeństwa, szukającego własnej drogi po rozpadzie sowieckiego imperium.
Osobny aspekt filmu Tulpan to jego warstwa obrazowa - dokumentalny wręcz opis stepowej przyrody, gdzie nieoczekiwanie wiatr wznosi piaskowe burze, a ludzie żyją naturalnym rytmem, koegzystując w surowym klimacie z hodowanymi przez siebie zwierzętami. Kamera Jolanty Dylewskiej sugestywnie oddaje ten surowy pejzaż, wydobywając zarazem jego intrygujące piękno, jak i stopień codziennych trudności, z jakimi borykać musi się człowiek.
- Tulpan, Niemcy-Kazachstan-Rosja-Szwajcaria-Polska 2008. Reżyseria: Sergiej Dworcewoj, scenariusz: Sergiej Dworcewoj, Giennadij Ostrowski, zdjęcia: Jolanta Dylewska, montaż: Petar Markovic, Isabel Meier, Sergiej Dworcewoj, scenografia: Roger Martin, kostiumy: Gaziza Korsijewa, dźwięk: Olivier Dandre, Williams Schmit, Stepan Muller, Martin Lonek, Ilija Biserow. Występują: Askhat Kuchinchirekov (Asa), Tulepbergen Baisakalov (Boni), Samal Eslyamova (Samal), Ondasyn Besikbasov (Ondas), Bereke Turganbayev (Beke), Nurzhigit Zhapabayev (Nuka), Mahabbat Turganbayeva (Maha), Amangeldi Nurzhanbayev (ojciec Tulpana), Tazhyban Kalykulova (matka Tulpana), Zhappas Dzhailaubaev (brygadzista), Esentai Tulendiev (weterynarz). Produkcja: Pandora Film, Filmcontract Ltd., Cobra Film AG, Pallas Film GmbH, Producer's Company Slovo, Eurasia Film, KAZ Export Cinema, CTB Filmproduction. Współfinansowanie: Polski Instytut Sztuki Filmowej, Media Development, Medien und Filmgesellschaft Baden-Württemberg, Mitteldeutsche Medienförderung, Schweizerische Eidgenossenschaft, Rosyjska Federalna Agencja Kultury i Kina. Dystrybucja: Against Gravity. Czas wyświetlania 100 min. W kinach od 29 maja 2009 roku.
Autor: Konrad J. Zarębski, kwiecień 2009.
Nagrody:
- 2008 - Nagroda Główna sekcji "Un Certain Regard" dla Sergieja Dworcewoja na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes; Nagroda Główna konkursu "East of the West" dla Sergieja Dworcewoja na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach, Grand Prix dla Sergieja Dworcewoja na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Tokio, "Sutherland Trophy" dla najbardziej oryginalnego filmu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Londynie; nagroda za reżyserię dla Sergieja Dworcewoja na Festiwalu Młodego Kina Wschodnioeuropejskiego w Cottbus; "Silver Camera 300" dla Joanny Dylewskiej na Międzynarodowym Festiwalu Operatorów Filmowych "Manaki Brothers" w Bitoli;
- 2009 - Asian Film Award w kategorii "najlepsze zdjęcia" dla Joanny Dylewskiej.