Postać Stanisława Szukalskiego otacza aura legendy. Jego barwna biografia była wielokrotnie mitologizowana, a oryginalna i nieposiadająca odpowiednika twórczość stanowiła przedmiot kontrowersyjnych i sprzecznych ocen. Zdradzający już w dzieciństwie nieprzeciętne talenty plastyczne, jako trzynastoletni chłopiec zaczął uczęszczać na zajęcia do Art Institute w Chicago. Następnie w wieku lat piętnastu został przez ojca wysłany do Polski na studia w Akademii Krakowskiej, gdzie uczył się pod kierunkiem Konstantego Laszczki. Wówczas rozpoczął błyskawiczną karierę artystyczną, zdobywając w trakcie studiów szereg nagród i odznaczeń, wystawiając na salonach z artystami tej miary, co Jacek Malczewski i Stanisław Witkiewicz.
Zajmował się głównie rzeźbą, rzadziej rysunkiem czy malarstwem. Ważną dziedziną jego działalności była teoria, która wykraczała daleko poza kwestie artystyczne, w sferę historiozofii, a także językoznawstwa. Swe idee realizował w ramach powołanej przez siebie w 1929 roku grupy artystycznej Szczep Szukalszczyków Herbu Rogate Serce. Był niezwykle kontrowersyjną postacią życia artystycznego Warszawy i Krakowa, bohaterem skandali związanych często z jego bezkompromisową oceną tych środowisk.
Szukalski próbował łączyć działalność artystyczną z pracą naukową, którą uznać należy raczej za pseudonaukę. Jego poszukiwania doskonale jednak ilustrują obszar zainteresowań i idei rzeźbiarza. Był autorem koncepcji, wedle której dawniej wszyscy ludzie mówili jednym językiem, zbliżonym do polskiego, który nazwał Macimową. Stworzył nawet jej słownik, a teorię swą opisał w dziele liczącym czterdzieści dwa tomy i zawierającym około czternaście tysięcy ilustracji. Szukalski był także autorem oryginalnej koncepcji historiozoficznej, odnoszącej się do pradziejów narodu polskiego. Poszukiwał jego korzeni w dość odległych i egzotycznych miejscach. Uważał, że przodkowie Polaków mieszkali na Wyspie Wielkanocnej, a następnie przez wyspy Lachia i Sarmatia dostali się pod Matterhorn w Austrii, skąd z miejscowości Zermatt przybyli do Polski.
Teorie te publikował również w założonym przez siebie piśmie "Krak", gdzie postulował prymat wartości narodowych w sztuce. Krytykował przy tym środowiska akademickie za kosmopolityczny charakter sztuki i system kształcenia wzorowany na obcej kulturze francuskiej. Jako przeciwwagę dla tego modelu proponował stworzenie "Twórcowni", w której młodzi artyści kształceni byliby w oparciu o narodowe wzorce, historię i kulturę. W koncepcjach Szukalskiego wyraźnie brzmią echa popularnych wówczas w całej Europie teorii prymitywizmu, zakładających powrót do nieskażonych kanonem klasycznym i wielowiekową kulturą źródeł pierwotnej ekspresji. Są one jednak w jego przypadku głęboko przesiąknięte skrajnie nacjonalistycznym podejściem. Szukalski nie krył zresztą nigdy swego ideologicznego zaangażowania. Swobodnie łączył zainteresowanie historią z diagnozą aktualnej sytuacji politycznej.
W jego twórczości można odnaleźć wiele portretów bohaterów narodowych, dawnych i współczesnych, wyimaginowanych i rzeczywistych, które tworzą swoisty panteon. Za duchowego przywódcę Polski Szukalski uznał Józefa Piłsudskiego, który w jego ocenie miał uczynić z kraju główny ośrodek życia politycznego i kulturalnego Europy, a co więcej, stworzyć "Neuropę" - wspólnotę obejmującą państwa europejskie, "lecz bez Anglii, Francji, Niemiec i Włoch". W swej wizji historiozoficznej Szukalski poruszał się swobodnie między różnymi epokami, tworzył wizerunki najważniejszych w jego ocenie bohaterów, jak Bolesław Śmiały, ale także generał Bór-Komorowski. Zaliczyć można do nich również "Cecorę", nawiązującą w tytule do bitwy, jaką w 1620 roku stoczyły wojska polskie dowodzone przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego z wojskami turecko-tatarskimi. Zakończona porażką strony polskiej i krwawą rzezią, stanowiła początek wojny polsko-tureckiej, w której rok później powstrzymano Turków podczas obrony twierdzy Chocim. Legendą obrosło bohaterstwo hetmana Żółkiewskiego, który w obliczu nieuchronnej klęski nie ratował się ucieczką i wypowiedzieć miał słowa:
"Będę walczył do końca, a po śmierci chociaż swoim ciałem utrudnię dostęp nieprzyjacielowi do Ojczyzny."
Poniósł w walce śmierć, a jego głowa została podobno nadziana na pikę i wysłana sułtanowi.
Dzieło Stanisława Szukalskiego przedstawia głowę hetmana w dość niezwykły sposób. Jest to masywna i zwarta bryła, z widocznymi rysami twarzy, w całości pokryta dużą ilością drobnych ornamentów rzeźbiarskich. Ta niezwykła estetyka, nadająca szczególny rys twórczości Szukalskiego, inspirowana była sztuką prekolumbijskiej Ameryki, rzeźbami Inków i Majów. "Cecora" wykonana ze złoconego brązu sprawia raczej wrażenie archeologicznego wykopaliska, cennego przedmiotu pozostawionego przez dawną cywilizację, niż rzeźby autorstwa dwudziestowiecznego artysty.
Literatura:
- Lechosław Lameński, "Stach z Warty Szukalski i Szczep Rogate Serce", Lublin 2007;
- Dorota Chudzicka, "Stanisław Szukalski: Europejczyk, Polak, nonkonformista", "Glaukopis" nr 1/2003.
Autor: Magdalena Wróblewska, wrzesień 2010
- Stanisław Szukalski
"Cecora"
złocony brąz, 1927
własność prywatna