W jaki sposób rozpoznajemy to, co widzimy? Co decyduje o naszej recepcji dzieł sztuki - zmysły czy umysł? Jak zapamiętujemy obrazy? - na te pytanie próbuje udzielić odpowiedzi Arnheim w swej książce "Myślenie wzrokowe", która ukazała się po raz pierwszy po polsku nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria.
"Myślenie wzrokowe", oryginalnie wydane w 1969 roku, stanowi kontynuację innej rozprawy Rudolfa Arnheima - "Sztuka i percepcja wzrokowa" (oryg. wyd. 1954 - cztery lata cześniej niż "Teoria widzenia" Władysława Strzemińskiego; choć obie prace powstały w podobnym czasie), znanej w Polsce już od lat 70. Obie książki rozwijają zagadnienia psychologicznej teorii widzenia, której ujęcie przez tego badacza śmiało można nazwać klasycznym.
O ile w pierwszej książce Arnheim koncentrował się na badaniach nad sztuką to w "Myśleniu wzrokowym" dąży do "szerszej perspektywy, w której percepcja wzrokowa uznana zostaje za czynność poznawczą".
Badacz ten podkreśla fakt, że przez wieki klasyczna filozofia deprecjonowała zmysły, przede wszystkim wzrok. Uważano, że "przekaz płynący ze zmysłów jest niejasny i niewyraźny i że dopiero rozumowanie może go wyklarować". Sztuki piękne, zwłaszcza malarstwo, traktowane były z nieufnością. Pisano o złudnym uroku obrazów. Długo przetrwała platońska niewiara w zwykłą, powszednią percepcję, odciągającą umysł od idei.
Arnheim przyznaje, iż postrzeżenia mogą nas mylić:
- Kij włożony do wody wygląda na złamany, z daleka przedmioty wydają się małe, chory na żółtaczkę widzi świat na żółto.
Sprzeciwia się jednak lekceważeniu sztuki. Cały przeprowadzony w "Myśleniu wzrokowym" wywód poświęca zatem jednej głównej kwestii - zrównaniu roli wzroku z rolą umysłu.
- Percepcja wzrokowa to wizualne myślenie - pisze.
Postrzeganie i myślenie w ujęciu Arnheima splatają się ze sobą. Proces ujmowania dostępnej wzrokowo rzeczywistości podlega konfrontacji z naszym doświadczeniem i wiedzą.
Arnheim sprzeciwia się także poglądowi, że - inaczej niż proces rozumowania - proces widzenia jest bierny. Jego zdaniem, "wraz z percepcją kształtu zaczyna się tworzenie pojęcia". Postrzegamy bowiem według pewnych zasad, archetypów. Na przykład:
- Przedmioty trójwymiarowe często postrzegamy jako pełne, mimo że bezpośrednio dany jest nam widok jedynie ich przedniej części.
Tworzenie kształtów, składające się na to co nazywamy "patrzeniem", jest czynnością aktywną. Podobnie jak działanie pamięci. Doświadczenia obecne - dowodzi Arnheim - zespalane z bagażem przeszłych doświadczeń, warunkują przyszłe akty postrzegania. Obrazowe przedstawienie postrzeganej rzeczywistości pokazuje ludzkie zmagania ze światem i objawia drogi jego rozumienia Dlatego szczególną rolę Arnheim przypisuje sztukom wizualnym:
- Myślenie domaga się obrazów, a obrazy zawierają myśli - pisze. - Z tego względu sztuki wizualne są naturalnym środowiskiem wizualnego myślenia.
To artyści bowiem muszą uczynić swe prace komunikatywnymi:
- [D]zieła sztuk wizualnych wykonuje się wyłącznie po to, żeby były postrzegane, i dlatego artysta stara się stworzyć możliwie najsilniejsze, najczystsze, najbardziej precyzyjne ucieleśnienie znaczenia, które - świadomie bądź nieświadomie - chce przekazać widzom.
Arnheim pokazuje to na przykładzie analizy obrazu Rembrandta "Chrystus w Emaus":
- Na obrazie (…) treść religijna, symbolizowana przez historię biblijną, wyrażona została poprzez interakcję dwóch grup kompozycyjnych (…). Jedna z nich skupia się wokół postaci Chrystusa, umieszczonego symetrycznie między dwoma uczniami. Siłę tego trójkątnego układu podkreśla jeszcze równie symetryczna architektura tła oraz światło emanujące ze środka obrazu. Widać tu tradycyjną hierarchię obrazów religijnych, kulminującą w postaci Boga. Opisanemu wcześniej wzorowi nie pozwolono jednak zająć środka obrazu. Trójkątna grupa postaci została przesunięta nieco w lewo, robiąc miejsce dla drugiego punktu szczytowego, który stanowi głowa usługującego chłopca. (…) Głowa Chrystusa już nie dominuje, lecz wpisuje się w pochyłą krawędź trójkąta. Myśl Rembrandta poprzez elementarną formę malarską wyraźnie nawiązuje do protestanckiej interpretacji Nowego Testamentu. (…) Oczywiście ta analiza oddaje tylko najbardziej ogólne cechy obrazu Rembrandta. (…) Dla mnie ważne jest tu jednak to, że podstawowy schemat kompozycyjny, uważany często za czysto formalny sposób przyjemnego uporządkowania obrazu, jest w rzeczywistości nośnikiem jego najważniejszych treści.
To dlatego potrzebny jest jak najszerszy dostęp do sztuki w życiu codziennym. Od niej należy się uczyć "nadawania formy wizualnej wszystkim aspektom życia". Zwłaszcza we współczesnym świecie, o którym często mówi się, że jest zdominowany przez "kulturę obrazkową" tezy Arnheima brzmią aktualnie.
Warto pamiętać jednak, że Arnheimowi nie chodzi o odarcie sztuki z jej wyjątkowej aury i uczynienie z niej obiektu utylitarnego, edukacyjnego. "Myślenie wzrokowe" kończy słowami:
- Sztuka oddziałuje najlepiej wówczas, gdy pozostaje nierozpoznana. Sprawia ona, że kształty, przedmioty i zdarzenia, ujawniając swoją naturę, mogą przywoływać owe głębsze i prostsze siły, w których człowiek rozpoznaje siebie. Jest jedną z nagród jakie otrzymujemy za myślenie o tym, co widzimy.
Książka "Myślenie wzrokowe" ukazała się w serii wydawnictwa słowo/obraz terytoria "Podręcznik humanisty", udostępniającej polskiemu czytelnikowi najważniejsze prace współczesnej humanistyki.
Rudolf Arnheim (1904-2007) - psycholog, estetyk, teoretyk sztuki i filmu. W latach dwudziestych, mieszkając jeszcze w Berlinie, zajmował się psychologią eksperymentalną i filozofią, był także jednym z pionierów europejskiej myśli filmowej ("Film jako sztuka", wyd. pol. 1961) i radiowej ("Radio: An Art Of Sound", 1936). W 1934 roku opuścił nazistowskie Niemcy, udając się na emigrację najpierw do Anglii, a następnie do Stanów Zjednoczonych. Tu rozpoczął pracę nad koncepcją psychologii sztuki ("Sztuka i percepcja wzrokowa. Psychologia twórczego oka", wyd. pol. 1978, 2004). Wykładał w najbardziej prestiżowych uczelniach amerykańskich, głównie w nowojorskim Sarah Lawrence College, na Uniwersytecie Harvarda oraz na Uniwersytecie w Michigan, rozwijając psychologiczną teorię widzenia.
• Rudolf Arnheim
"Myślenie wzrokowe"
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2011
format 165 x 235 mm, 402 strony, oprawa zintegrowana
ISBN: 978-83-7453-056-9
Opracowanie: PK