Realny socjalizm w Polsce był nie tylko czasem ucisku, biedy i zniewolenia, ale też - jak pokazują filmy - okresem poszukiwania wolności w różnych sferach życia.
Jedną z nich była muzyka rockowa. Pierwszy z cyklu film, "Beats of Freedom - Zew wolności" (2009) Wojciecha Słoty i Leszka Gnoińskiego, to opowieść o polskim rocku jako fenomenie europejskiej kultury lat 80. Jest to, przedstawiona z perspektywy angielskiego dziennikarza polskiego pochodzenia, Chrisa Salewicza, fascynująca podróż w przeszłość. W latach 80. alternatywny rock w Polsce wymknął się spod kontroli i wybuchł z siłą niespotykaną nigdzie indziej w bloku komunistycznym. Był to niezależny świat, którego władza i cenzura nie potrafiły kontrolować. Telewizyjna premiera tego dokumentu odbyła się w rocznicę stanu wojennego, 13 grudnia 2010.
Czy wyglądem można zamanifestować wolność? W czasach komunizmu żywy kolor i modny fason były bronią przeciw szarzyźnie dnia codziennego. Władzy ludowej zależało na uniformizacji i ubieraniu ludzi jednakowo, dlatego w sklepach dostępne były ubrania skrojone "na jedną modłę", w smutnych, szarych kolorach. Tymczasem młodzież chciała wyglądać inaczej. Moda stała się wypowiedzią ideologiczną, niezgodą na polskie "tu i teraz". Film "Political Dress" (2011) Judyty Fibiger pokazuje zmiany w postrzeganiu mody. Od czasów stalinizmu, gdy założenie kolorowych skarpetek groziło zatrzymaniem przez milicję, poprzez lata 60. i względne otwarcie Polski na francuską modę, czasy propagandy sukcesu lat 70. i fascynację modą "dzieci-kwiatów", aż po stan wojenny i lata 80., kiedy to królowała moda na punk.
Konik na biegunach, karabin, piłki pinpongowe, przywożone z Zachodu resoraki - tym bawili się i o tym marzyli jako mali chłopcy bohaterowie filmu "Toys" (2011) Andrzeja Wolskiego. W czasach realnego socjalizmu polskie zabawki były nieco inne niż u rówieśników na Zachodzie. Prostsze, z gorszych materiałów, czasem były to prezenty z zagranicy, niekiedy podróbki zachodnich zabawek wykonane przez polskich rzemieślników. Bardzo często dzieci lub ich bliscy sami robili zabawki. Reżyser wykorzystał archiwa filmowe oraz wspomnienia z czasów dzieciństwa m.in. Lecha Wałęsy, Tomasza Jastruna czy Doroty Masłowskiej.
Inną sferą życia, w której Polacy odnieśli spektakularne sukcesy, był himalaizm. W latach 70. i 80., w samym apogeum realnego socjalizmu, polscy himalaiści byli najlepsi na świecie. Wyznaczyli nie tylko nowe drogi, ale i nowe sposoby zachowań. Odznaczali się wytrwałością, poczuciem odpowiedzialności za siebie i partnerów, solidarnością. "Art of Freedom" ("Sztuka wolności") Marka Kłosowicza i i Wojciecha Słoty opowiada o najtrudniejszych polskich wyprawach i najbardziej spektakularnych wejściach na szczyty.
Ostatnim filmem "Przewodnika..." jest "Art of Disappearing" ("Sztuka znikania") Bartka Konopki i Piotra Rosołowskiego. Twórcy w zabawnej formie pokazują zderzenie dwóch kultur. Do Polski (A.D. 1980) z grupą Haitańczyków przyjeżdża kapłan wudu Amon, w żyłach którego płynie polska krew. Amon swym magicznym spojrzeniem obnaża duszę Polaków. Według niego to naród, który potrafi zawsze zachować pogodę ducha, ma otwarte serce i umie czerpać radość z życia.
Wszystkie filmy cyklu zostaną pokazane w telewizji jesienią 2013 roku, a następnie będą dostępne na stronie internetowej "Przewodnika...". Filmy były pokazywane na wielu festiwalach filmowych w Polsce i za granicą.
Opracowanie: MR, maj 2012