Inspirowana balladą Nicka Cave'a animacja, w której obraz doskonale harmonizuje z muzyką i stanowiącym oś fabularną tekstem. Dynamikę i rytm nadaje filmowi sugestywna interpretacja utworu "The Curse of Millhaven" w wykonaniu Katarzyny Groniec. Mrocznej balladzie Cave'a w warstwie plastycznej towarzyszą przybrudzone, utrzymane w ciemnej kolorystyce i nawiązujące do stylistyki horroru kadry. Film Bartka Kulasa (rocznik 1980), absolwenta krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, scenarzysty, autora filmów krótkometrażowych i wideoklipów, spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem festiwalowej publiczności i jurorów. W kraju i za granicą zdobył szereg nagród i wyróżnień, zakwalifikował się także do konkursu na jednym z najbardziej prestiżowych festiwali animacji na świecie w Annecy.
Tytułowe Millhaven to szare, prowincjonalne miasteczko, którego mieszkańcy "chłodnym darzą się szacunkiem". Nuda i psychopatyczna osobowość pchają piętnastoletnią, niebrzydką Lorettę - która woli jednak imię Lotta - ku makabrycznym zbrodniom. Doskonale korespondująca z muzyką i tekstem ballady animacja, wraz z kolejnymi kadrami, ukazuje coraz bardziej frenetyczny taniec ogarniętej obłędem dziewczyny. Mottem i kontrapunktem utworu są - wyśpiewywane z emfazą przez Groniec - słowa bohaterki: "Nie znasz dnia ani godziny, tylko Bóg je zna". Szalony taniec zielonookiej Loretty, przekonanej o swojej wyjątkowości i niewinności w obliczu Absolutu, rozgrywa się w coraz bardziej mrocznej atmosferze i scenografii, która kojarzyć się może z filmami grozy. Morderczyni nie okazuje skruchy nawet przed wymiarem sprawiedliwości. Wręcz przeciwnie - uważa, iż to ją spotkała ze strony Millhaven krzywda czy też po prostu miała pecha, gdyż zawahała się, zabijając ostatnią ofiarę - i ta przed śmiercią zdołała wyszeptać policji imię mordercy. W ostatnich kadrach, już zza krat więzienia, Loretta odgraża się słowami: "jak wyjdę, jeszcze wam pokażę", a wcześniejsze, powtarzane przez nią motto zyskuje nowe zakończenie. Psychopatyczna nastolatka, jak się wydaje, dotknięta "syndromem jerozolimskim", tym razem przestrzega słowami: "Nie znasz dnia ani godziny, znam je tylko ja".
Celowe przerysowania, sposób przedstawienia samej bohaterki, jej morderczego uporu i szaleństwa, skontrastowanych z mimiką i gestami oraz chwilami dziecięcym jeszcze głosikiem, sprawiają, że mimo mrocznej tematyki film zawiera sporą dawkę groteski i absurdu. W niektórych scenach trudno się nie uśmiechnąć, a reżyser - już w napisach końcowych - mruga jeszcze do rozbawionego widza, ukazując pędzącą przez kadry Lottę - jakżeby inaczej - ze śmiercionośnym narzędziem.
Utrzymaną w konwencji teledysku realizację Bartka Kulasa można uznać za dynamiczny, trzymający w napięciu i pełen onirycznej, niepokojącej atmosfery - choć zarazem nie pozbawiony sporej dawki czarnego humoru - animowany thriller czy horror.
- "Millhaven", Polska 2010. Reżyseria, scenariusz, animacja: Bartek Kulas; wykonanie utworu: Katarzyna Groniec; choreografia tańca Loretty: Jana Kulmatycka; piosenka: Nick Cave, "The Curse of Millhaven", tłumaczenie: Roman Kołakowski. Czas trwania: 7 minut.
Więcej o filmie: www.bartekkulas.com/millhaven.
Nagrody:
- Srebrny Lajkonik dla najlepszego filmu animowanego, Konkurs Krajowy, Krakowski Festiwal Filmowy, Kraków 2010;
- Wyróżnienie Jury, Konkurs Międzynarodowy, Krakowski Festiwal Filmowy, Kraków 2010;
- Najlepszy film animowany, Konkurs Polskich Filmów Krótkometrażowych, Międzynarodowy Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty, Wrocław 2010;
- Wyróżnienie Specjalne Jury, Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator, Poznań 2010;
- Wyróżnienie w kategorii animacja, Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film", Koszalin 2010;
- Nagroda dla najlepszego filmu muzycznego, Balkanima, Serbia 2010;
- Wyróżnienie specjalne jury, Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Anchorage 2010;
- Druga nagroda publiczności, Toruń Short Film Festival, Toruń 2010;
- Srebrna Kreska, Ogólnopolski Festiwal Autorskich Filmów Animowanych OFAFA, Kraków 2011;
Autor: Iwona Hałgas, marzec 2011