Obie postaci, fryzjer i kobieta, usytuowane są w centralnej części płótna – on stoi po prawej stronie, ona siedzi po lewej przy toaletce z lustrem, w rękach trzyma flakon, a u jej stóp stoi dzban. Płaskie tło obrazu wypełnione jest różnorodnymi, abstrakcyjnymi formami w odcieniach żółci, czerwieni, błękitu i zieleni. Formy malarskie są tu bardzo konkretne, a zarazem uproszczone. Kubiczne, dość masywne, sprawiają wrażenie wykonanych z blachy części, z których następnie zbudowane zostały figury. Wrażenie to potęguje modelunek światłocieniowy, podkreślający walcowatą formę elementów obrazu. Cała kompozycja ma charakter układanki, złożonej miejscami w nieco nieporadny sposób, jak w przypadku poszczególnych części ciał postaci. Ponieważ przestrzeń jest zarysowana schematycznie, ledwie wyczuwalna, na pierwszy rzut oka obraz sprawia wrażenie chaotycznie wypełnionego barwnymi formami.
W płótnie "Fryzjer" uderzające jest podobieństwo formalne do prac Fernanda Légera. Marek Włodarski (Henryk Streng) studiował u tego wybitnego pedagoga w paryskiej Académie de l'Art Moderne, w latach 1925-1926. W tym czasie francuskiego malarza nurtowały problemy nowoczesności, co widoczne jest zarówno w formie jego prac, jak np. "Śniadanie", ale także tematyce, jak w przypadku "Mechanika". Syntetyczne, skubizowane formy, wyraźnie określone bryły z użyciem czarnego konturu i wyraźnego światłocienia, a także stosowanie czystego koloru i ograniczenie gamy do barw podstawowych, to najważniejsze cechy malarstwa Légera w tym okresie. Tendencja ta przejawia się zresztą nie tylko w malarstwie sztalugowym i ściennym, jakim wówczas się zajmował, ale również w jego projektach dekoracji i kostiumów do Baletów Szwedzkich "Skating Rink" i "La Création du Monde".
Studio Légera, niestrudzonego eksperymentatora i niezwykle wpływowego artysty, było miejscem spotkań, wymiany idei i poglądów na sztukę. Odwiedzali je surrealiści, zafascynowani między innymi słynnym filmem artysty "Le Ballet mécanique" z 1924 roku, zrealizowanym bez scenariusza, opartym na wizualnych kontrastach obrazów i rytmów.
Marek Włodarski miał wprawdzie okazję poznać w pracowni Légera czołowych przedstawicieli surrealizmu, André Bretona i Andre Massona, jednak ich idee nie odcisnęły szczególnego piętna na sztuce lwowskiego malarza. Nie interesowała go tematyka obrazów surrealistów, które wydały mu się zbyt literackie i poetyckie w swej metaforyce. Nie zdobył jego uznania również nazbyt realny i konkretny sposób przedstawiania przedmiotów.
Są jednak w obrazach Włodarskiego pewne elementy, które mogą wywoływać skojarzenia ze sztuką surrealistów. Należy do nich z pewnością zaburzanie porządku przedstawianej rzeczywistości. W kompozycji "Fryzjer" dokonuje się ono nie tylko przez umowne określanie przestrzeni i przesunięcia w układach form (na przykład części ciała postaci). Jest obecne również w sferze tematyki obrazu, przez zderzenie postaci z różnych porządków: małomiasteczkowego fryzjera oraz kobiety, która nie wygląda na klientkę jego zakładu, lecz raczej na przeniesiony z dzieła malarza kubisty akt kobiecy. Można to potraktować jako ironiczny żart artysty, a zarazem element autotematyczny w obrazie. Postać kobiety odsyłałaby wówczas do tradycji malarskiej, przez proste skojarzenia z aktem i nagą modelką w pracowni, ale także ze sztuką nowoczesną, malarstwem kubistów. Kobieta w obrazie Włodarskiego zdaje się przynależeć do innej niż fryzjer rzeczywistości, co znajduje potwierdzenie w samej kompozycji obrazu, gdzie noga i oparcie krzesła, a także linie przesunięć fragmentów rąk postaci fryzjera, dzielą płaszczyznę obrazu wyraźnie na dwie części.
Prymitywizm, przejawiający się na różne sposoby w sztuce tego okresu, obecny jest także w obrazach Marka Włodarskiego. Artyści poszukujący nowoczesnych form obrazowania zwracali się ku niewyeksploatowanym przez kulturę źródłom, jakie stanowiła twórczość dzieci, sztuka afrykańska czy w przypadku sztuki polskiej rzemiosło ludowe. Od czasu formistów zainteresowania folklorem przejawiały się nie tylko w treści, ale również w formie dzieł. Do ludowej tematyki próbowano znaleźć adekwatny język reprezentacji, dlatego malowidła na szkle, wycinanki czy ludowe drzeworyty stały się nowym wzorcem estetycznym. Włodarski jeszcze przed podjęciem studiów w Paryżu interesował się sztuką naiwną, prowincjonalną, chętnie też podejmował tematykę folkloru małomiasteczkowego, co widoczne jest także we "Fryzjerze". Z tej fascynacji wynikają również wspomniane elementy kompozycji, które sprawiają wrażenie nieporadności czy naiwności warsztatowej. Również element ironii czy groteski w pracach malarza należałoby wiązać raczej z jego zamiłowaniem do prowincjonalnej tematyki, niż ze sztuką surrealistów
Literatura:
- Piotr Łukaszewicz, "Zrzeszenie artystów plastyków Artes 1929-1935", Wrocław 1975;
- Iwona Luba, "Dialog nowoczesności z tradycją. Malarstwo polskie dwudziestolecia międzywojennego", Warszawa 2004.
Autorka: Magdalena Wróblewska, wrzesień 2010