Pozowany portret z lat 60. XX wieku mówi o doświadczeniu pokolenia wychowanego w systemie totalitarnym.
Zdjęcie Marka Piaseckiego było pokazywane na wystawie "Zniewolony umysł. Tyrania obrazu w polskiej fotografii po 1945 roku" w warszawskiej Galerii Asymetria w 2011 roku. Jej kuratorzy, Rafał Lewandowski i Patrick Komorowski, inspirowali się "Zniewolonym umysłem" Czesława Miłosza, napisanym na emigracji w latach 50. XX wieku. Wystawa była zbudowana z prac artystów z pokolenia, które żyło w czasach niedemokratycznych. Wychodząc od tytułu dzieła Miłosza, kuratorzy napisali w tekście:
Text
U Miłosza "zniewolony umysł" oznacza najpierw coś zachwycającego, a dopiero potem niewolę.
W powyższej pracy do kwestii zniewolenia odniósł się Marek Piasecki, twórca urodzony w 1935 roku, którego dzieciństwo przypadło na II wojnę światową, a dojrzewanie i wczesna dorosłość na lata stalinizmu. Piasecki do swoich realizacji często wykorzystywał znalezione przedmioty. Znajomi mówili, że "hodował je", a jego atelier pełne dziwnych znalezisk nazywali "nadrealistyczną apteką". O jego sztuce napisał w laudacji Jerzy Lewczyński:
Text
Należy żałować, że nasza rzeczywistość traktowała jego sztukę jako ekstremalną twórczość na pograniczu choroby, nieszczęścia i osamotnienia. [...] To, co dzisiaj nazywamy światem zagubionych i dziwnych przedmiotów, dla niego było rodzajem azylu i satysfakcji moralnej.
Piasecki do pozowanego portretu wykorzystał metalową klatkę, którą nałożył na głowę modelki. Kobieta uchwycona jest z obojętnym wyrazem twarzy i oświetlona ostrym światłem. Fotograf w tej symbolicznej pracy tworzy kafkowsko-orwellowską bohaterkę, niewolnicę swoich czasów ograniczoną przez ideologię.
Cytaty: Tygodnik Powszechny, Fototapeta
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Tekst jest częścią serii "Metafory niepodległości w fotografii".
Z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości wybraliśmy fotografie, które pozwalają lepiej zrozumieć wczoraj i dziś. Sto zdjęć i znacznie więcej historii. Dowiedz się więcej.