Praca "Bunkier" została zaprezentowana w parku w Gdańsku-Oliwie w ramach projektu artystycznego "Parkowanie", którego hasłem przewodnim w 2014 roku jest dom.
"Bunkier" wyglądem przypomina tytułowy obiekt fortyfikacyjny - artystka użyła do jego wykonania zdjęć autentycznych bunkrów z terenu Gdyni i jest on napompowany powietrzem. Julita Wójcik tak opisuje swój projekt:
"W tym "Bunkrze" można się schować, żeby czuć się bezpiecznie, ale można mieć także możliwość ataku, bo są w nim przecież okienka strzelnicze. To jest jakby osobista przestrzeń wolności każdego człowieka."
Jak wyjaśniła, jej bunkier mieści w sobie "poczucie obopólnego zagrożenia istniejącego i rozdętego bardziej w głowach - dlatego jest on dmuchany, zagrożenia dwóch stron konfliktu, który w zasadzie nie powinien zaistnieć.”
Julita Wójcik przyznała, że choć pierwszy pomysł na tę instalację powstał w kwietniu 2014 roku, to w międzyczasie pojawił się ważny kontekst dla tej pracy, czyli spór wokół przedstawienia "Golgota Picnic". Spektakl Rodrigo Garcii miał zostać pokazany na festiwalu Malta w Poznaniu, ale wskutek protestów środowisk prawicowych i katolickich sztukę odwołano. W kilku miastach w Polsce odbyło się publiczne czytanie sztuki lub pokazano jej filmowy zapis. Artystka swoje odczucia związane z tą sytuacją opisuje tak:
"Kiedy znalazłam się na odczycie tej sztuki w Gdańsku poczułam się dosłownie jak w bunkrze, sytuacji oblężenia. Obydwie strony czują się zagrożone: ci, którzy byli w środku, czyli czytający "Golgotę Picnic", jak i ci na zewnątrz, którzy teoretycznie nas okupowali, czuli się jeszcze bardziej obrażani i zagrożeni."
Zdaniem Wójcik "Bunkier" nawiązuje do sytuacji artystów w dzisiejszej Polsce i ich swobody twórczej:
"Artyści zaczynają być pod obstrzałem. Politycy, bo to oni głównie stawiają te zarzuty, oskarżają artystów o obrazę uczuć religijnych. Gdzieś jest ta bariera, której musimy się przeciwstawić. Artyści są ograniczani z zewnątrz, ale również zaczynają dokonywać autocenzury, bo obawiają się procesów sądowych. Skandal nigdy nie jest zamierzeniem artysty."
"Bunkier" stanął przed Pałacem Opatów, gdzie mieści się oddział sztuki współczesnej Muzeum Narodowego w Gdańsku. Według kuratorki projektu "Parkowanie" Emilii Orzechowskiej to najbardziej odpowiednie miejsce w odniesieniu do całej dyskusji, która pojawiła się ostatnio na temat sztuki współczesnej.
Julita Wójcik, rzeźbiarka, performerka, autorka akcji artystycznych urodziła się w Gdańsku w 1971 roku. W latach 1991-1997 studiowała na Wydziale Rzeźby ASP w Gdańsku. Jest laureatką m.in. Paszportu Polityki.
Artystka uczestniczyła w wielu akcjach i wystawach w kraju i za granicą. Do jej najsłynniejszych prac należą m.in. "Obieranie ziemniaków" (2001), "Rewitalizacja Parku Schopenhauera" (2002), '"Dokarmiaj niebieskie ptaki"(2005), "Jazda figurowa" (2005), "Falowiec"( 2005-2006), "If You See Something Say Something" (2007) oraz "Tęcza".
"Tęcza" pojawiła się na Placu Zbawiciela w Warszawie w czerwcu 2012 roku. Rok wcześniej, podczas polskiej prezydencji, zdobiła plac przed Parlamentem Europejskim. Barwna instalacja ze sztucznych kwiatów w kolorach tęczy została spalona 11 listopada 2013 roku przez osoby biorące udział w zorganizowanym przez środowiska narodowe Marszu Niepodległości. Odnowiona "Tęcza" stanęła ponownie na placu Zbawiciela 1 maja 2014 roku - w 10. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
źródło: PAP, oprac.km, lipiec 2014