Autor wydobywa z zapomnienia najwybitniejsze widowiska teatralne zarejestrowane telewizyjną kamerą. Przynajmniej najbardziej znaczącą część z nich. Szczegółowo je opisuje, przypomina aktorskie kreacje.
"Tom Henryka Bieniewskiego stanowi ciekawą próbę uchwycenia fenomenu Teatru TV – pisał o książce Janusz R. Kowalczyk w 'Rzeczpospolitej'. – Z kilku tysięcy widowisk wybrał około 30. Jako krytyk, a w latach 1968–1975 także szef Teatru TV, zawarł w swoim przeglądzie przedstawień najkrótszą historię tej najpopularniejszej polskiej sceny, z widownią liczoną w milionach odbiorców."
Znalazły się wśród nich: "Makbet", "Lęki poranne", "Bigda idzie", "Niemcy", "Krawiec", "Epilog Norymberski", "Stalin", "Bracia Karamazow", "Czwarta siostra", "Mieszczanin szlachcicem".
"Autor oddaje sprawiedliwość pionierom telewizyjnych zmagań z materią teatru – kontynuuje Kowalczyk. – Świadczy o tym m.in. pierwszy rozdział – 'Na początku był Hanuszkiewicz', z przypomnieniem niezwykłego odbioru, z jakim spotkał się jego 'Apollo z Bellac' z 1958 r.
Bieniewski stawia też tezę o teatralnym rodowodzie telewizyjnych seriali. W czym niemała zasługa Adama Hanuszkiewicza, który 12 ksiąg 'Pana Tadeusza' zaprezentował w cyklicznych pokazach w latach 1970-1971, jakkolwiek 'Księgę I' na potrzeby telewizji zekranizował też wcześniej, w 1966 r. Powodzenie serialu z niezmiernie skromną oprawą – na pierwszy plan wydobywane było piękno ojczystej mowy – przyczyniło się do rozkwitu tej formy telewizyjnej. Natomiast próby łączenia telewizyjnych widowisk Sceny Faktu i Teatru Sensacji zaowocowały m.in. 'Stawką większą niż życie'. Jej obu wersjom: teatralnej (1965–1967; 14 odcinków) i filmowej (1967–1968; 18 odcinków) poświęcił autor wyczerpujący esej.
Bez względu na to, czy omawiane widowiska czytelnik oglądał i ma w pamięci, czy też nie, ich opis, interpretacja i wnioski autora są zajmujące, miejscami odkrywcze. Warto sięgnąć do książki, choć autor nie ustrzegł się błędów. Najbardziej mnie zdziwiło, że przypisał reżyserię 'Mojej córeczki' Różewicza z 2000 r. Kazimierzowi Kutzowi, choć jest dziełem, jakże wspaniałym, Andrzeja Barańskiego" – kończy recenzent "Rzeczpospolitej".
- Henryk Bieniewski
Teatr Telewizji i jego artyści
Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2009
Oprawa twarda, ilustracje czarno-białe, ss. 208
Źródło: informacje prasowe, www.piw.pl.