Godzinny film został przyjęty z niekłamanym entuzjazmem: nagrodzony na wszystkich krajowych festiwalach - w Gdyni, Krakowie, Koszalinie i Łagowie - zyskał miano debiutu dekady. Co z tego, skoro na następny film Lechkiego trzeba było czekać aż osiem lat. Tyle czasu zajęło reżyserowi szukanie producenta, który zdobyłby się na odwagę i wyłożył środki na opowieść o trzydziestolatku, któremu się nie powiodło. Ostatecznie Lechki sam podjął się produkcji filmu, którego bardzo oszczędny budżet wyniósł zaledwie 1,35 miliona złotych - zaledwie trzecią część przeciętnych kosztów realizacji. Mimo tak skromnych środków Erratum zwraca uwagę wieloma walorami. Od konsekwencji plastycznej wizji, opartej na znaczącym zduszeniu koloru, po skupione aktorstwo - zwłaszcza Tomasza Kota, którego rzadko ostatnio można zobaczyć w roli stricte dramatycznej - aż po tematykę: znajomą, a jednak ukazaną z ciekawej perspektywy, głębiej niż zazwyczaj w podobnych filmach.
Oto trzydziestoparoletni Michał, pracujący w biurze rachunkowym, typowy przedstawiciel klasy średniej: żona, syn, mieszkanie, niezła praca i takaż płaca. Właśnie zbliża się Pierwsza Komunia syna, warto by wziąć kilka dni urlopu, ale szef ma propozycję nie do odrzucenia. Wiedząc, że Michał pochodzi ze Szczecina, proponuje, by pojechał do rodzinnego miasta i odebrał sprowadzony ze Stanów nowy samochód szefa. Zdaniem żony, wyjazd byłby dobrą okazją, by odwiedzić ojca Michała i zaprosić go na rodzinną uroczystość. Ale tego właśnie Michał nie chce - nie uśmiecha mu się ani powrót w rodzinne strony, ani spotkanie z ojcem. Tyle że odmówić szefowi nie potrafi, więcej - nie może.
Pobyt w Szczecinie zapowiada się na krótki. Spotkanie z ojcem przywołuje zadawniony konflikt, bez nadziei na zażegnanie, nie mówiąc o kurtuazyjnej wizycie na uroczystości wnuka. Spotkanie z kolegą z liceum nie poprawia nastroju Michała. Mężczyzna siada za kierownicę i rusza w stronę Warszawy. Na skraju parku, na jezdnię wchodzi bezdomny. Jest za późno, żeby zahamować: potrącony umiera w szpitalu, w samochodzie trzeba wymienić zderzak. Znajomy ojca chętnie się tym zajmie, ale na części trzeba poczekać kilka dni...
Wypadek skazuje Michała na pobyt w rodzinnym mieście, do którego nie chciał wracać. Snuje się po ulicach, próbując ustalić tożsamość ofiary wypadku, odwiedza znajomych, próbuje nawiązać kontakt z ojcem, z każdą chwilą czuje się coraz bardziej wyobcowany. Ale następuje chwila, kiedy udaje mu się dotrzeć do przyjaciół bezdomnego, odnajduje też jego syna, podobnie jak on skonfliktowanego z ojcem. Kontakt z nim to cenna lekcja dla Michała - punkt zwrotny, od którego rozpocząć można nowe życie. A raczej zacząć żyć na nowo.
"Nie chciałem, by film był o tym, kto zawinił i kto ma rację - tak opisuje relację między Michałem i jego ojcem Marek Lechki ("Kino", nr 10/2010). - Przyczyna może być prosta, na przykład: ojciec jest człowiekiem głęboko zagubionym, który krzywdzi ludzi. Najistotniejsza jest sytuacja głębokiego konfliktu i sposób, w jaki się go pokonuje. Zresztą próba przekroczenia konfliktu jest po części bohaterem tego filmu - jeśli tak można powiedzieć. Przyczyna, owszem jest ważna, ale już mniej. Często jest tak - zwłaszcza w sytuacjach, gdy spirala wzajemnej niechęci jest już solidnie nakręcona - że niewyobrażalne jest przebrnięcie przez tę niechęć. Tutaj siła konfliktu oraz pragnienie przekroczenia go podkreślają autentyczność przemiany bohatera."
Iwona Kurz, recenzentka "Kina" (nr 4/2011), konkluduje:
" 'Erratum' to dzieło spójne, precyzyjne, może nawet nadto konsekwentne w swej powadze, opowiedziane w skupieniu i z plastyczną siłą. Przedstawia też galerię niezwykłych ludzi, jakoś ciepłych i pogodzonych ze sobą. Przyglądają się Michałowi, jakby wiedzieli o nim coś, czego on sam o sobie nie wie; mają zdolność empatii, którą on musi dopiero w sobie od-naleźć. Spotkanie z dawnym przyjacielem, koncert zespołu, w którym grał w młodości, osamotniony ojciec o steranej twarzy Ryszarda Kotysa (Lechki na nowo odkrywa tego aktora) zobaczony przypadkiem w sytuacji, gdy się śmieje, pies, który się przyczepił, rozmowy ze znajomym ojca - nie są to żadne punkty zwrotne, ale w zderzeniu z okruchami życia NN nabierają ciężaru. Takie okruchy - to jedyne, co mamy".
Film został nagrodzony za debiut kinowy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 2010, gdzie otrzymał także nagrodę dziennikarzy. Dziennikarze wyróżnili Erratum również na Koszalińskim Festiwalu "Młodzi i Film". Marek Lechki otrzymał także nagrody na festiwalach międzynarodowych: Nagrodę Główną w konkursie "1-2" festiwalu w Warszawie, Złotą Plakietkę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago oraz nagrodę za scenariusz na festiwalu w Salonikach.
Erratum, Polska 2010. Scenariusz i reżyseria: Marek Lechki, zdjęcia: Przemysław Kamiński, muzyka: Bartosz Straburzyński, scenografia: Barbara Komosińska, kostiumy: Anna Weber, montaż: Robert Mańkowski, dźwięk: Paweł Łuczyc-Wyhowski. Występują: Tomasz Kot (Michał), Ryszard Kotys (ojciec), Tomasz Radawiec (Zbyszek), Janusz Michałowski (policjant), Karina Kunkiewicz (Magda, żona Michała), Jerzy Rogala (Nawrocki), Jerzy Matula (leśniczy, Janusz Chabior - syn NN). Produkcja: Harmony Film Production. Koprodukcja: Heliograf, Voiceland. Współfinansowanie: Polski Instytut Sztuki Filmowej. Dystrybucja: Best Film. Czas trwania: 90 min. W kinach od 8 kwietnia 2011 roku.
Autor: Konrad J. Zarębski, marzec 2011.