Tak powstaje antyrasistowski mural w Białymstoku, 30 lipca 2013, fot. Normalny Białystok
Przedstawia czarnoskórą kobietę zdejmującą maskę białej. Powstał w Białymstoku na osiedlu, na którym doszło do podpalenia mieszkań cudzoziemców.
- Chcemy pokazać, że Białystok jest normalny, jak każde inne miasto, można tu spokojnie mieszkać i żyć - mówi Anna Mierzyńska z inicjatywy Normalny Białystok, która zrzesza osoby propagujące wielokulturowość miasta.
To właśnie do nich zgłosili się artyści z grupy Chekosart z pomysłem na mural. Na co dzień tworzą we Włoszech, w Białymstoku przebywają na wakacjach.
Mural powstaje na ścianie czteropiętrowego bloku na osiedlu Leśna Dolina, na którym w ostatnich miesiącach doszło do podpalenia mieszkania czeczeńskiej rodziny oraz drugiej, której członkiem jest Hindus. Jak dotąd nie udało się ustalić sprawców. Przedstawia czarnoskórą kobietą zdejmującą maskę białej. Na dole cytat z Kazimierza Przerwy-Tetmajera: "Ludzie są równi, tylko nierówność ich dzieli".
- To bardzo wyraźny przekaz: kobieta zdejmuje maskę, przestaję się ukrywać, nie boi się pokazać twarzy. Chcemy pokazać, że jesteśmy równi bez względu na kolor skóry, narodowość, religię, kulturę czy obyczaje. Każdy ma prawo do wolności - mówi artystka Anna Kitlas.
Sprawa podpalenia mieszkania rodziny, której członkiem jest Hindus, zapoczątkowała szereg intensywniejszych działań nie tylko organów ścigania, ale także akcje o charakterze społecznym, które mają być wyrazem sprzeciwu wobec takich aktów rasizmu i ksenofobii. Polsko-hinduskie małżeństwo wzięło udział w takiej akcji. Natomiast radni miejscy i władze miasta zorganizowały koncert przeciw rasizmowi "Białystok dla tolerancji".
Źródło: PAP, oprac. JHP, 31.07.2013