Lata 1945-2005 to dwie różne epoki historyczne, ale jeden z najpłodniejszych okresów w dziejach polskiej dramaturgii. Tworzyło w tym czasie kilkudziesięciu wybitnych dramaturgów, których utwory zajęły trwałe miejsce w polskiej literaturze...
Lata 1945-2005 to dwie różne epoki historyczne, ale jeden z najpłodniejszych okresów w dziejach polskiej dramaturgii. Tworzyło w tym czasie kilkudziesięciu wybitnych dramaturgów, których utwory zajęły trwałe miejsce w polskiej literaturze. Jednak ich pisarstwo w powszechnej świadomości prawie nie istnieje. A są to tytuły utworów żywych, mających za sobą nie tylko próbę sceny, ale i znaczące premiery, zarówno w Polsce, jak i bardzo często za granicą. Od lat 60. po 80. polska dramaturgia była tłumaczona i wystawiana w świecie jak nigdy przedtem. Dzisiaj trudno do niej dotrzeć. Bardzo rzadkie są wydania zbiorowe, równie rzadkie publikacje dramatów jakiegoś pisarza.
Sześćdziesiąt sztuk czterdziestu autorów to bardzo dużo, ale jest to wybór pozwalający sięgnąć jedynie po dzieła najważniejsze. Dramaty powstałe w ciągu sześćdziesięciu lat układają się w obraz historii Polski tego czasu, pokazują też, jakim wyzwaniom musieli sprostać ich autorzy. Urywa się on nagle, bo data 2005 nie zamyka ani nie otwiera żadnej epoki w literaturze i teatrze.
Źródło: www.proszynski.pl, marzec 2007
"'Antologia' służy do czytania, a więc rozpatrujemy wartość samych tekstów sztuk, nie zaś to, jaką postać przyjęły na scenie. Uderza przede wszystkim różnorodność dramatów. Postwitkacowskie 'Aby podnieść różę' Trzebińskiego obok motywów ze starożytnej mitologii u Świrszczyńskiej ('Orfeusz') i Choińskiego ('Krucjata'). 'Wariactwo' Gałczyńskiego i jego 'Zielonej Gęsi', mającej bodaj więcej z kabaretu niż z teatru - i eksperymenty Białoszewskiego. 'Niemcy' Kruczkowskiego obok 'Przed sklepem jubilera' Wojtyły. 'Lalek' Herberta, napisany, jak utrzymywał autor, w celach interwencyjnych - o chłopcu, którego skrytobójczo zabiła milicja, obok 'Imienin pana dyrektora' Skowrońskiego i Słowińskiego z 1954 roku, gdzie komunizm jakby w ogóle nie istniał i nie przeszkadzał socjalistycznym menedżerom (w Związku Sowieckim grano ją podobno aż do lat 80.). Zaiste, słusznie umieszczono na okładce pawie pióro, mieniące się tysiącem odcieni." (Marek Oramus, "Dziennik Polski" nr 72, 26.03.2007)
- Antologia dramatu polskiego 1945-2005. Tom I
pod redakcją Jana Kłossowicza
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa, luty 2007
168 x 240, 848 ss., oprawa twarda
ISBN: 978-83-7469-475-9
www.proszynski.pl