Na początek oddajmy głos samemu kompozytorowi, który przyswoił sobie słowa Herberta Reada:
"Oryginalność nie polega na tym, żeby się różnić od innych, żeby wyprodukować coś zupełnie nowego, chodzi w niej o uchwycenie tego, co oryginalne (w etymologicznym sensie tego słowa), o uchwycenie korzeni zarówno nas samych, jak rzeczy." (Herbert Read, "O pochodzeniu formy w sztuce", przeł. Ewa Życieńska, PIW, Warszawa 1973)
2. Symfonia została zamówiona przez Elżbietę i Krzysztofa Pendereckich, im też jest zadedykowana. Jej prawykonanie miało miejsce na 3. Festiwalu Muzyki Kameralnej w Lusławicach-Dworze w 1984 roku, w kościele w Zakliczynie. Utwór wykonała Orkiestra Kameralna z Krakowa pod dyrekcją Rafała Jacka Delekty.
Zarówno tytuł dzieła, jak i jego budowa silnie nawiązują do tradycji muzycznej, co zaowocowało integralnością formy i licznymi aluzjami do form romantycznych, klasycznych i barokowych. Kompozytor dał temu wyraz w komentarzu do utworu. Trwająca około dwudziestu dwóch minut 2. Symfonia jest przeznaczona na kameralny zespół trzynastu instrumentów smyczkowych. Już na wstępie widzimy więc, że odwołania do tradycyjnych form będą dość luźne, skoro Symfonia będzie wykonana przez orkiestrę bynajmniej nie symfoniczną. I rzeczywiście - utwór jest utrzymany w lirycznym, wyciszonym nastroju, trudno też wyrokować, czy jego kulminacja ma miejsce w trzeciej czy w drugiej części.
Krzanowski w komentarzu analitycznym do utworu napisał:
"Trzyczęściowy układ '2. Symfonii' jest skonstruowany według schematu: wolna - szybka - wolna i nie odwołuje się do tradycyjnie rozumianej formy cyklu symfonicznego. (...) Pod względem architektonicznym układ omawianego utworu polega na przeciwstawieniu sobie trzech części, z których pirwsza - Con vigore, spełnia rolę introdukcji, część druga - Comodo, jest swobodnie kształtowanym allegrem sonatowym, a część trzecia - Lento appassionato, wykazuje silne podobieństwo zarówno do formy fugi jak i concerto grosso..."
Pierwsza, najkrótsza część 2. Symfonii (ok. czterech minut) składa się z czterech epizodów. Jak pisze kompozytor w swoim komentarzu, ta część pełni rolę wstępu do dwóch następnych, dłuższych, bo trwających po około dziewięć minut, i istotniejszych formalnie części.
W części drugiej można wyróżnić trzy tematy, które są przekształcane w nawiązaniu do formy sonatowej. Dosłowne zastosowanie tej formy jest w zasadzie niemożliwe, gdyż utwór nie jest tonalny, a w formie sonatowej podstawowe znaczenie w trakcie przekształceń tematów mają odniesienia tonalne. W 2. Symfonii przekształcenia dotyczą w największym stopniu faktury i przebiegów melodycznych.
W trzeciej części utworu dwoje skrzypiec stanowi concertino. Barokowa forma concerto grosso, do której nawiązuje kompozytor, polega na przeciwstawianiu czy też dialogu dwóch grup: mniejszej, koncertującej grupy wybranych instrumentów zwanej concertino i reszty zespołu, czyli tutti. Z tej formy rozwinął się w epoce klasycyzmu koncert instrumentalny - grupę concerto grosso zastąpił solista. Podobieństwo do fugi przejawia się tu w polifonicznym prowadzeniu głosów instrumentów należących do tutti.
"Dialog dwojga skrzypiec solo na tle swobodnej (zwieńczonej podwójnym kanonem) polifonii pozostałych instrumentów jest główną treścią trzeciej części. Istota dialogu, podobnie jak i 'pytająca', czterokrotnie powtórzona w zakończeniu fraza zespołu - pozostają bez rozstrzygnięcia" (Krzysztof Szwajgier w książce programowej 34. Festiwalu "Warszawska Jesień" 1991, przy okazji wykonania utworu niecały rok po śmierci kompozytora)
Autor: Aleksandra Jagiełło-Skupińska, marzec 2011.