Sen o Warszawie lat 50. i 60.
Na skwerze im. ks. Jana Twardowskiego w Warszawie od końca czerwca do października 2016 można oglądać wystawę "Sen o Mieście. Warszawa lat 50. i 60. na zdjęciach Zbyszka Siemaszki ze zbiorów Agencji Forum".
Wybitny fotograf Warszawy pochodzący z Wilna przez lata związany był ze stolicą, dokumentując powojenne przeobrażenia miasta i życie codzienne warszawiaków. Ekspozycja przygotowana została na 10-lecie Domu Spotkań z Historią, miejskiej instytucji kultury, która od początku swojego istnienia popularyzuje XX-wieczną historię Warszawy, a zarazem upowszechnia dorobek artystyczny polskich i zagranicznych fotografów i fotoreporterów.
Wystawa, zorganizowana wspólnie z Polską Agencją Fotografów FORUM, przypomina postać Zbyszka Siemaszki, którego twórczość zajmuje znaczące miejsce w historii powojennej fotografii polskiej. Kuratorami wystawy są: Katarzyna Madoń-Mitzner z Domu Spotkań z Historią oraz Krzysztof Wójcik z agencji FORUM. Ekspozycję uzupełniają materiały przygotowane przez varsavianistę Jerzego S. Majewskiego.
Styl wyświetlania galerii
wyświetl slajdy
Siemaszko fotografował Warszawę w okresie, w którym tempo odbudowy miasta po zniszczeniach wojennych było oszałamiające, a jednocześnie odczuwało się powiew nowej energii po latach stalinizmu. Warszawa na jego zdjęciach to miasto budzące się do życia, dynamiczne, tętniące życiem. Wybór tematów oraz świadoma estetyzacja składają się na wizję Warszawy w latach 50. i 60., która z dzisiejszej perspektywy jest bardzo atrakcyjna i pociągająca.
"Zafascynowały nas zdjęcia architektury, robione z wysoka, w dalekim planie, często panoramiczne, ukazujące Warszawę lat 50. i 60. w niezwykły sposób" – mówi Katarzyna Madoń- Mitzner, współkuratorka wystawy z Domu Spotkań z Historią.
"Niby wszystko się zgadza – budynki, ulice, place, kościoły, dworce, sklepy... Ale z tych elementów artysta tworzy własną sugestywną wizję. Zaproponowany przez nas wybór jego warszawskich zdjęć pokazuje, jak bardzo twórcza może być fotografia dokumentalna, jak wielką ma moc kreowania iluzji czy przekazu (nie wprost) propagandowego, nawet jeśli skupia się wyłącznie na architekturze i urbanistyce. Pokazane przez Siemaszkę miasto z lat 50. i 60. na co dzień wyglądało przecież jakoś inaczej, bez blasku, bez tego niepowtarzalnego światła, które na jego zdjęciach rozjaśnia ówczesną warszawską powszedniość. Siemaszko pokazał stolicę, jakiej chyba nikt z ówczesnych jej mieszkańców nie pamięta, chociaż dobrze znał konkretne utrwalone przez fotografa miejsca. To obraz wyidealizowany. Sen o nowoczesnej metropolii, o nowym mieście, które wyrosło na gruzach starego".
Fotografie koncentrują się na nowoczesnej architekturze Warszawy, która była przedmiotem reportaży przygotowywanych przez Siemaszkę dla tygodnika "Stolica". Na zdjęciach widzimy nowe dzielnice, modernistyczne budynki, nowo otwarte kawiarnie i sklepy (m. in. plac Konstytucji, osiedle Muranów, Centralny Dom Towarowy, Supersam, dworzec Gdański, budynki przystanków 1 linii średnicowej PKP, w tym stacji Warszawa Powiśle, przeszklone pawilony u zbiegu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich) czy pojawiające się coraz częściej neony jako znak nowoczesnego miasta, a także samochody i autobusy, małą architekturę, wyposażenie sklepów i mieszkań, czyli ówczesny design, który dziś znów staje się modny.
Styl wyświetlania galerii
wyświetl slajdy
Dla uzyskania najlepszego efektu fotograf długo poszukiwał kadru, wyczekiwał na światło, zmieniał perspektywy, wchodząc na dachy budynków ze swoim średnioformatowym aparatem, robił zdjęcia z dźwigu czy samolotu. Jak mówi Krzysztof Wójcik z Agencji FORUM, fotograf, współkurator wystawy:
"Wielu oglądających dziś stare zdjęcia Siemaszki podkreśla niezwykłe światło, jakie z nich bije, specjalną aurę, w jakiej przedstawiał on miasto. Ktoś inny dopytuje o chwyty, jakich używał do osiągnięcia tych efektów w czasach, które nie znały Photoshopa. Nie ma tu jednak żadnej tajemnicy, może poza użyciem żółtego filtra, który w czarno-białej fotografii przyciemniał niebo i rozjaśniał niektóre partie zdjęcia. Miał Zbyszko oczywiście talent od Pana Boga, ale był przede wszystkim wybitnym profesjonalistą, który kontynuował najlepsze tradycje przedwojennego rzemiosła. Dzięki statywowi, bez którego dawniej nie sposób było zrobić zdjęcia, precyzyjnie komponował kadr. Wiedział, o jakiej porze dnia i gdzie się rozstawić. Starannie dobierał optykę. Miał cierpliwość. Czekał na światło. Tylko tyle i aż tyle."
Obok architektury, na fotografiach Siemaszki są mieszkańcy stolicy w ich codziennych zajęciach: w drodze do pracy, podczas odpoczynku, w modnych lokalach i na szerokich, czystych arteriach.
"Ludzie pełnią raczej rolę sztafażu – niczym postacie na obrazach Canaletta. Zapełniają chodniki, spacerują po osiedlach z dziećmi w wózku, oczekują na przystanku czy stacji kolejowej. Fascynując się dynamiką ruchu i pośpiechu w wielkim mieście Siemaszko z upodobaniem fotografował z góry tłumy przechodniów. Ulice ożywiają samochody. I to nie tylko te produkowane w Polsce i >>krajach demokracji ludowej<<, ale też auta zachodnie o modnej linii karoserii. Na tych zdjęciach Warszawa zdaje się być miastem światowym – choć tak naprawdę nim nie była" – pisze Jerzy Majewski we wstępie do albumu towarzyszącego wystawie.
Ciekawym uzupełnieniem wystawy będzie możliwość obejrzenia (poprzez zeskanowanie QRcodów) współczesnych zdjęć autorstwa Wojciecha Kryńskiego tych samych miejsc, które kiedyś fotografował Zbyszko Siemaszko. Ekspozycji towarzyszy 180 stronicowy, dwujęzyczny, polsko- angielski album.
Zbyszko Siemaszko
Urodził się 30 sierpnia 1925 w Wilnie w rodzinie fotografów – rodzice, Leonard i Tatiana, prowadzili znany zakład fotograficzny. W czasie wojny Siemaszko należał do 3. Wileńskiej Brygady AK, używał pseudonimu "Swojak". W 1945 roku transportem "repatriacyjnym" przyjechał do Polski. Mieszkał w Bydgoszczy, a następnie w Katowicach, gdzie uczęszczał do liceum ogólnokształcącego i pracował w tygodniku "Odra" jako fotoreporter. Skończył studia w warszawskiej Szkole Głównej Planowania i Statystyki. W 1949 podjął pracę w Stołecznym Przedsiębiorstwie Budowlanym (SPB) polegającą na stałej dokumentacji fotograficznej warszawskiego budownictwa. Od 1951 roku był członkiem ZPAF. W latach 1951–1953 dokumentował odbudowę miasta dla Państwowego Przedsiębiorstwa Konserwacji Architektury Monumentalnej. W 1953 rozpoczął współpracę z tygodnikiem "Stolica", trzy lata później stając się etatowym pracownikiem redakcji. W latach 1969–1990 był fotoreporterem tygodnika "Perspektywy". Zmarł w 2015 roku. Rodzinną tradycję fotografowania kontynuuje syn artysty, Maciej Siemaszko, który wraz z żoną Jolantą prowadzi przy placu Narutowicza w Warszawie zakład "FOTOGRAFIA. Siemaszkowie, firma istnieje od 1919 roku" Kolekcja negatywów Zbyszka Siemaszki znajduje się w FORUM Polskiej Agencji Fotografów i w Narodowym Archiwum Cyfrowym. Zbyszko Siemaszko zmarł w 2015 roku w wieku 89 lat.
Organizatorzy: Dom Spotkań z Historią, FORUM Polska Agencja Fotografów.
Patroni wystawy: Związek Polskich Artystów Fotografików, Ośrodek KARTA, Polskie Radio,
fotoTAPETA, Newsweek HISTORIA, Architektura Murator, archirama.pl, dzieje.pl, Gazeta
Wyborcza, wyborcza.Warszawa.pl, co jest grane24.
Wystawę dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Żródło: Dom Spotkań z Historią; op: az.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]