Agnieszka Holland ze Srebrnym Niedźwiedziem
"Pokot" Agnieszki Holland i Kasi Adamik okazał się nie tylko jednym z najbardziej kontrowersyjnych i dyskutowanych filmów tegorocznego festiwalu w Berlinie. Obraz zrealizowany na podstawie powieści "Prowadź swój pług przez kości umarłych" Olgi Tokarczuk zdobył podczas Berlinale nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia za poszukiwanie nowej perspektywy w kinie i spojrzenie na rzeczywistość w nieoczywisty sposób.
Historia sześćdziesięcioletniej samontnej kobiety, która podejmuje walkę o prawa zwierząt i wypowiada wojnę myśliwym, to połączenie kryminału i baśni, ekologicznego thrillera i czarnej komedii. To także kolejny w ostatnich latach - po "Body/Ciało" Małgośki Szumowskiej oraz "Zjednoczonych Stanach Miłości" Tomasza Wasilewskiego - polski film triumfujący w głównym konkursie berlińskiej imprezy. I nie jedyny polski film nagrodzony podczas tegorocznej edycji festiwalu.
"Butterfly Kisses" wygrywa w Berlinie
Jednym z najprzyjemniejszych zaskoczeń tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie był sukces Rafała Kapelińskiego. Polski reżyser, scenarzysta, wykładowca Central Film School London oraz London Film School przez lata związany z festiwalem Camerimage długo musiał czekać na swój fabularny debiut. Mimo że jego krótki metraż "Emilka płacze" z 2006 roku zdobywał nagrody festiwali w Gdyni, Austin, Oberhausen i Seattle, pełnometrażowy debiut Kapeliński nakręcił dopiero dziesięć lat później. W Wielkiej Brytanii, za mikroskopijny budżet, z udziałem aktorów-amatorów zrealizował opowieść o młodym chłopaku, który rozpoznaje w sobie chorą erotyczną fascynację.
W swym czarno-białym filmie Kapeliński opowiedział o trójce przyjaciół z londyńskich blokowisk, o wchodzeniu w dorosłość, żegnaniu się z dzieciństwem, wreszcie – o pedofilii.
Bez uciekania się do prostych oskarżeń film Kapelińśkiego konfrontuje nas z problemem, którego nasze społeczeństwo dotąd nie potrafiło sobie poradzić" – czytamy w uzasadnieniu jury, które przyznało polskiemu twórcy nagrodę dla najlepszego filmu sekcji Generation 14plus, w której prezentowane są filmy poświęcone problemom młodych ludzi.
"Butterfly Kisses" trafi do polskich kin na przełomie marca i kwietnia 2017 roku.
Kuba Czekaj z Baumi Award
Kapeliński nie był jedynym Polakiem nagrodzonym podczas tegorocznego Berlinale. Nagrodę Baumi Award przyznawaną za najciekawsze projekty scenariuszowe dostał bowiem Kuba Czekaj, reżyser i scenarzysta, autor filmów "Baby Bump" oraz "Królewicz Olch". Wraz z nagrodą upamiętniającą Karla Baumgartnera, jednego z najważniejszych niemieckich producentów filmowych, polski artysta otrzymał także stypendium w wysokości 20 tysięcy euro przeznaczone na rozwój scenariusza filmu pt. "Sorry, Polsko", historii rozczarowanego życiem 40-letniego tancerza.
Zofia Wichłacz z tytułem Shooting Star
Nagrodę w Berlinie otrzymała także Zofia Wichłacz, jedna z największych nadziei polskiego aktorstwa filmowego. Wraz z dziewięcioma młodymi aktorami z Europy Wichłacz znalazła się w gronie artystów nagrodzonych tytułem Shooting Star 2017.
Prócz Wichłacz w tym roku wyróżniono także m.in. młodych aktorów z Danii (Esben Smed), Włoch (Alessandro Borghi), Niemiec (Louis Hofmann), Łotwy (Elina Vaska), Holandii (Hannah Hoekstra), Portugalii (Victoria Guerra), Rumunii (Tudor Aaron Istodor), Słowenii (Marusa Majer) oraz Szwecji (Karin Franz Korlof)
Przyznając tytuł wschodzącej gwiazdy Zofii Wichłacz jurorzy konkursu pisali o niej:
"Zofia rozświetla ekran pogodnym współczuciem i wewnętrzną energią i zostaje w naszych oczach jeszcze na długo po tym, jak zgasną światła. Nie tylko chcemy patrzeć na nią w przyszłości, jesteśmy po prostu do tego zmuszeni".
Dwudziestojednoletnia aktorka znana jest z ról w takich filmach jak "Miasto 44" Jana Komasy i "Powidoki" Andrzeja Wajdy, a wkrótce na ekrany trafi kolejny obraz z jej udziałem - "Amok" Kasi Adamik.
Źródła: Gazeta Wyborcza, Filmpolski.pl, inf. własne. opr. BS.