Ostatnia monograficzna wystawa artysty odbyła się w Polsce w 1991 roku. Jak przyznała kuratorka wystawy Maria Milanowska, zgromadzenie dzieł Gottlieba w jednym miejscu nie było łatwe, gdyż wiele z nich zostało zniszczonych lub zagrabionych podczas II wojny światowej, a inne są rozproszone po prywatnych i muzealnych kolekcjach na całym świecie.
Milanowska podkreśliła, że dla Gottlieba malarstwo stanowiło narzędzie do nawiązania dialogu pomiędzy Polakami i Żydami, a wystawa prezentowana w Pałacu Herbsta ma przybliżać dążenia artysty do pojednania obu narodów. Kuratorka dodała:
"Gottlieb wywodził się z tradycyjnego środowiska żydowskiego, ale należał do nurtu haskali, czyli żydowskiego oświecenia. Uczynił malarstwo językiem uniwersalnym, umożliwiającym porozumienie pomiędzy przedstawicielami różnych wyznań i narodowości".
Łódzka ekspozycja podzielona została na trzy części. W pierwszej można zobaczyć dzieła o tematyce żydowskiej, a jej "perłą" - jak powiedziała Milanowska - jest wielkoformatowy obraz "Żydzi modlący się w trakcie święta Jom Kipur", wykonany na niespełna rok przed śmiercią artysty, a pochodzący z Muzeum Sztuki w Tel Avivie. Jom Kipur to Święto Pojednania, a dzieło nawiązuje do idei Gottlieba, który dążył do pojednania poprzez sztukę ponad nacjami.
"To dzieło o silnej wymowie, co podkreśla również fakt, że sam artysta umieścił w nim swoje autoportrety - przedstawił się jako mały chłopiec, nastolatek i młody mężczyzna, który w centralnej części kompozycji stoi podparty i pogrążony w myślach. Zastanawia się nad swoim losem, ale myślę też, że nad ideą swojej sztuki" - dodała kuratorka wystawy.
Na wystawie zgromadzono także kilka autoportretów artysty. Zobaczyć można m.in. jeden z jego najsłynniejszych autoportretów "Ahaswer" z 1876 r., pochodzący z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie. Artysta przedstawił na nim siebie zarówno pod postacią króla perskiego Ahaswerusa, który ofiarował Żydom wolność, ale także mitycznego Żyda Wiecznego Tułacza. Zdaniem Milanowskiej dzieło to spina praktycznie całą ideę malarstwa Gottlieba, który z jednej strony pragnął pojednania i porozumienia, a z drugiej strony miał świadomość tego, że skazuje się na wieczną tułaczkę.
Innym niezwykle cennym dziełem jest pochodzący z paryskiego Musée d'Art et d'Histoire du Judaisme autoportret namalowany w 1879 r., czyli w roku śmierci artysty, najprawdopodobniej ostatni, nad którym pracował. "Dzieło niezwykle nowoczesne w sposobie malowania, wręcz awangardowe. Pokazuje Gottlieba jako twórcę otwartego też na inne nurty i zjawiska w sztuce, a jednocześnie ukazujące jego emocjonalność i wrażliwość" - oceniła Milanowska.
W trzeciej części ekspozycji zobaczyć można dzieła prezentujące różnorodność malarstwa Gottlieba - kompozycje nawiązujące do motywów biblijnych, odwołujące się do tematyki orientalnej, historycznej oraz portrety. W tej ostatniej dziedzinie - jak przyznaje kuratorka wystawy - był on artystą wyjątkowym:
"Był fenomenalnym portrecistą i w tej dziedzinie wykonywał dzieła naprawdę mistrzowskie. Widzimy już w pełni ukształtowanego artystycznie człowieka, który malując portrety skupia się nie tylko na podobieństwie fizycznym, ale na oddaniu stanu emocjonalnego i charakteru portretowanych osób".
Milanowska przyznała, że rozmowy z polskimi i zagranicznymi instytucjami na temat wypożyczenia prac Gottlieba na wystawę nie były łatwe i trwały długo. "Pertraktacje zwykle nie są proste, ale jestem szczęśliwa z efektu finalnego i że dzieła, które nie były w Polsce prezentowane przez lata, możemy przedstawić w Łodzi" – podkreśliła.
Ekspozycję w łódzkim muzeum będzie można oglądać do 1 lutego 2015 roku. Wystawie towarzyszyć będzie publikacja naukowa zawierająca eseje poświęcone twórczości Gottlieba, jego wpływowi na rozwój sztuki i kultury żydowskiej. Na początku grudnia planowana jest również konferencja naukowa poświęcona artyście. Muzeum planuje też wydarzenia edukacyjne m.in.: warsztaty rodzinne, dla osób z dysfunkcją wzroku, a także koncert muzyki klezmerskiej. Dział edukacji przygotował audiodeskrypcję do kilku wybranych prac prezentowanych na wystawie.
Maurycy Gottlieb (1856-1879) jest jednym z najwybitniejszych polskich malarzy pochodzenia żydowskiego. Studiował malarstwo w akademiach sztuk pięknych, m.in. w Wiedniu, Krakowie i Monachium. Był uczniem Jana Matejki.
Wśród dzieł Gottlieba przeważają obrazy o tematyce żydowskiej ("Żydzi modlący się" z 1878 r. lub "Shylock Jessyka" z 1876 r.), biblijnej ("Chrystus w świątyni" z 1879 r.) oraz historycznej ("Zygmunt August i Barbara" z 1874 r.). Artysta był też autorem portretów i studiów portretowych. Wszystkie jego obrazy, utrzymane w gamie soczystych barw, cechuje nastrojowość, ekspresja i egzotyka. Był obdarzony wyjątkowym wyczuciem harmonii, koloru i wrażliwością na światło. Zmarł na skutek powikłań po zapaleniu gardła.
Źródło: PAP, oprac.km, październik 2014