fot. Keith Klenowski / materiały promocyjne
Prawykonanie kompozycji odbędzie się 29 listopada 2014 r. w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Tego samego wieczoru wokalistka trip-hopowej grupy Portishead, Beth Gibbons wykona partię solową III Symfonii "Symfonii pieśni żałosnych" Henryka Mikołaja Góreckiego. Zagra Narodowa Orkiestra Symfonicza Polskiego Radia pod dyrekcją Krzysztofa Pendereckiego. Kuratorem organizowanego przez NInA koncertu jest Filip Berkowicz.
W rozmowie przeprowadzonej przez Jędrzeja Słodkowskiego dla Gazety Wyborczej Bryce Dessner wyjawił, że jego utwór będzie swego rodzaju hołdem dla "Muzyki żałobnej", jednej z najpiękniejszych, zdaniem gitarzysty, kompozycji Lutosławskiego.
- "Muzyka żałobna" jest mi bliska z kilku powodów. Lutosławski dedykował ją pamięci Beli Bartóka w dziesiątą rocznicę jego śmierci. Zanim otrzymałem propozycję z NInA, napisałem utwór "Lachrimae" inspirowany Divertimentem na orkiestrę smyczkową Bartóka. Pozostaję więc w podobnym obszarze estetycznym.
Bartók i Lutosławski mieli ze sobą znacznie więcej wspólnego niż tylko to, że na ich biografiach i twórczości piętno odcisnęły szaleństwa XX w. Kierowali się zasadą ciągłego, harmonijnego rozwijania własnej twórczości, nieustannego poszukiwania. Sami dla siebie stanowili awangardę. To dla mnie wzór postępowania - mówił Bryce Dessner.
Muzyk The National powiedział także, że z wielu względów bliska jest mu technika aleatoryczna (wykorzystywanie w procesie komponowania procedur losowych), którą polski kompozytor - przejąwszy pewne rozwiązania zaproponowane przez Amerykanina Johna Cage'a - stosował w nowatorski sposób.
- Interesuję się aleatoryzmem - przestrzenią wolności dla wykonawcy w komponowanej, zapisanej muzyce, rolą przypadku. Ta sprawa ma dla mnie także osobisty wymiar jako nowojorczyka, bo aleatoryzm upowszechniał John Cage, a czy może być bardziej nowojorski muzyk niż on? Zanim przestudiowałem, jak techniki aleatoryczne rozwijał Lutosławski, wykorzystałem pomysły podobne do jego koncepcji w końcowej części "Lachrimae" - wyjawił Dessner.
Zaplanowany na koniec listopada koncert w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej związany jest z jubileuszem trzech wybitnych kompozytorów: Lutosławskiego, Góreckiego i Pendereckiego. Bogata kolekcja dzieł wymienionych twórców stała się szeroko dostępna dzięki uruchomieniu przez Narodowy Instytut Audiowizualny w 2013 roku serwisu internetowego trzejkompozytorzy.pl. Zespół redakcyjny, którym kierowała muzykolog dr hab. Iwona Lindstedt, zadbał także o wyczerpujące i przede wszystkim przystępne opracowanie wiedzy o życiorysach twórców oraz o poszczególnych ich kompozycjach. Więcej na temat serwisu: Lutosławski, Górecki i Penderecki online.
Dessner o swoich kontaktach z muzyką Krzysztofa Pendereckiego i Henryka Mikołaja Góreckiego:
- Z kolegami studiowaliśmy utwory Pendereckiego, wysłuchanie "Trenu pamięci ofiar Hiroszimy" zmieniało nasze myślenie o muzyce. Ale chyba więcej słuchałem Góreckiego. Do niego mi stylistycznie najbliżej (...). Do tego Górecki pisał dla Kronos Quartet, który właśnie nagrał płytę z moimi utworami - mówił.
Bryce Dessner jest kompozytorem i instrumentalistą o polskich korzeniach. Szerszej publiczności znany jako członek zespołu The National. Na swoim koncie ma utwory pisane m.in. na zamówienie Kronos Quartet z okazji 75. rocznicy urodzin kompozytora Steva Reicha, u boku którego wystąpił także podczas Manchester International Festival.
Współpracował z Jonnym Greenwoodem z zespołu Radiohead w ramach Holland Festival, na który Dessner skomponował utwór "Lachrimae". Wspólnie z Nico Muhlym i Sufjanem Stevensem stworzył Planetarium Songs, cykl utworów prezentowany w londyńskim Barbican Centre, Sydney Opera House czy paryskim Salle Pleyel.
Gitarzysta jest także założycielem odbywającego się rokrocznie od 2006 roku MusicNOW Festival w Cincinnati w stanie Ohio, który gości przedstawicieli rozmaitych nurtów muzyki współczesnej z całego świata.
Aktualizacja: AG. 30.01.2014