O tej największej i najstarszej imprezie artystycznej w rejonie Azji i Pacyfiku zrobiło się głośno na początku marca. Dziewięcioro zaproszonych do udziału artystów wycofało swoje prace z wystawy, a 51 pozostałych twórców podpisało list protestacyjny przeciwko polityce imigracyjnej rządu australijskiego oraz sponsorowaniu wydarzeń kulturalnych ze środków firm łamiących prawa człowieka.
"Wycofaliśmy nasze prace z Biennale (nie nazywamy tego bojkotem) w związku z tym, że głównym sponsorem imprezy jest firma Transfield czerpiąca zyski z prowadzenia rządowych ośrodków przetrzymywania uchodźców na wyspach Manus i Nauru. W ośrodkach tych, uznanych przez UNESCO za "miejsca łamania praw człowieka", przetrzymywani są głównie uchodźcy przypływający do Australii na łodziach, przede wszystkim z krajów Bliskiego Wschodu, często z krajów objętych wojną. Australijskie prawo nie określa czasu zatrzymania uchodźcy. Przez to przetrzymywane tam rodziny, często z małymi dziećmi, zostają latami, bez perspektywy na jakąkolwiek zmianę. Miejsca ta porównywane są przez organizację zrzeszającą uchodźców RISE do obozu koncentracyjnego" – powiedziała culture.pl Agnieszka Polska, jedyna polska artystka, która przyłączyła się do grupy protestujących.
Kilka dni przed otwarciem Biennale Luca Belgiorno-Nettis, prezes zarządu Biennale i jednocześnie właściciel firmy Transfield, ogłosił, że w zaistniałej sytuacji jego firma wycofuje się ze sponsorowania imprezy. Pozostali członkowie zarządu ogłosili zerwanie współpracy Biennale z firmą Transfield. Po tych oświadczeniach siódemka z dziewięciorga protestujących artystów – Libia Castro, Nathan Gray, Ólafur Ólafsson, Ahmet Öğüt, Agnieszka Polska, Sara van der Heide, Nicoline van Harskamp – powróciła na Biennale. Ich prace pokazywane są na wystawie zgodnie z wcześniejszymi planami. Pozostała dwójka – Gabrielle de Vietri, Charlie Sofo – zrezygnowała całkowicie.
Motyw strajku i pytanie o społeczną odpowiedzialność artystów pojawia się także w pokazywanym przez Polską paradokumentalnym filmie "How the Work is Done". Artystka opowiada o akcie protestu studentów krakowskiej ASP w połowie lat 50., którzy zamknęli się w jednej z pracowni, zamieniając miejsce codziennej pracy w przestrzeń biernego bytowania. W rolę protestujących wcielają się także dzieci z performansu Huberta Czerepoka "Let’s Change It All", które chcą, żeby wakacje trwały dłużej i lody były za darmo.
Z kolei Agnieszka Kalinowska pokaże wideo "Silencer" – wyprodukowane przez Muzeum Sztuki w Łodzi w ramach projektu artystycznego "Scenariusze dla Europy”, w którym swoje historie opowiada młodzież z ośrodków wychowawczych. Norman Leto zaprezentuje m.in. filmową część dyptyku "Sailor", który może być kluczem do zrozumienia jego twórczości. Bohaterem filmu jest naukowiec-programista, który opowiada o ubezwłasnowolnieniu przez własne popędy, dolegliwości i chucie, o życiu jako sumie biologiczno-chemicznych reakcji.
Tegoroczna 19. edycja Biennale w Sydney poświęcona wyobraźni nosi tytuł "You Imagine What You Desire". Jej dyrektorką artystyczną jest Juliana Engberg – kuratorka, pisarka, wydawca oraz dizajnerka. Obecnie pracuje w Australian Centre for Contemporary Art w Melbourne.
Zobacz, co pisze na swoim blogu Juliana Engberg o wizycie w Warszawie
W ramach Biennale odbędzie się także panel "Future Poland" oraz wykład w ACCA w Melbourne, które poprowadzi Agnieszka Pindera, kuratorka zeszłorocznego Pawilonu Polskiego na 55. Biennale Sztuki w Wenecji. Więcej informacji tutaj.
Przeczytaj o tym, co jeszcze wydarzy się w 2014 roku
19. Biennale w Sydney
"You Imagine What You Desire"
21.03 – 9.06.2014
Dyrektorka artystyczna: Juliana Engberg
Miejsca: Artspace, Cackatoo Island, Carriageworks, Museum of Contemporary Art, Art Gallery of New South Wales, przestrzeń miasta
Źródła: 19. Biennale w Sydney, Muzeum Sztuki w Łodzi, dailytelegraph, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, culture.pl, materiały własne, oprac. Agnieszka Sural, 18.03.2014