Jej ojcem był jeden z najwybitniejszych aktorów pierwszego powojennego pokolenia - Andrzej Szczepkowski, dziadkiem zaś - znakomity pisarz i znawca antyku - Jan Parandowski. Jak sama mówi, literacka i teatralna atmosfera rodzinnego domu miała ogromny wpływ na jej przyszłe zawodowe i życiowe wybory.
Role teatralne
Warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną ukończyła w 1975 roku, ale będąc jeszcze studentką, zagrała dwie role, które zwróciły uwagę recenzentów na młodziutką aktorkę. Pierwszą z nich była Irina w Czechowowskich "Trzech siostrach" (1974) wyreżyserowanych przez Aleksandra Bardiniego dla Teatru Telewizji. Wszystkie role kobiece w tym spektaklu zagrały debiutantki, koleżanki z jednego roku (oprócz Joanny Szczepkowskiej Krystyna Janda, Ewa Ziętek i Anna Szczepaniak). Nie wszystkim to się wtedy spodobało, choć dziś, po latach, uważa się tę inscenizację za jedną z najlepszych w historii polskich wystawień.
"Powierzenie tych ról, obrosłych olbrzymią teatralną tradycją, studentkom PWST było eksperymentem ryzykownym. Ciekawą indywidualnością jest niewątpliwie Krystyna Janda, która grała Maszę, wiele wdzięku miała również Joanna Szczepkowska jako Irina" (A.B. "Kurier Polski" 26 listopada 1974, nr 273).
Na wymarzonej scenie Teatru Współczesnego w Warszawie zadebiutowała w epizodycznej roli Fridy w "Janie Gabrielu Borkmanie" Henryka Ibsena (1975) również w reżyserii Aleksandra Bardiniego. Choć rólka była naprawdę niewielka, a w przedstawieniu grały gwiazdy, to recenzenci zwrócili uwagę na młodziutką aktorkę, poświęcając jej kilka uwag w relacjach z premiery:
"Do tej mistrzowskiej 'wielkiej czwórki' starają się dopasować młodsi wykonawcy (...). Joanna Szczepkowska w niewielkim epizodzie zajaśniała blaskiem talentu, inteligencji, wdzięku scenicznego, które każą wróżyć jej... ale lepiej może nie kończmy, żeby nie zauroczyć" (Leonia Jabłonkówna, "Teatr" 16 czerwca 1975, nr 12).
Trzeci debiut - filmowy - był równie szybki i równie błyskotliwy. Film Jana Batorego "Con amore" (1976) opowiadający o trudnym wyborze pomiędzy karierą pianistyczną a opieką nad poważnie chorą narzeczoną, stał się dla dużego kręgu młodych odbiorców filmem kultowym. Choć Szczepkowska nie grała w nim głównej roli, to właśnie ją chwalono i o niej pisano:
"Szczególnie miłe słowa należą się Joannie Szczepkowskiej za rolę Zosi, rolę, w której udało jej się zasygnalizować osobowość nie oglądaną na polskich ekranach od czasu występu Jadwigi Jankowskiej-Cieślak w 'Trzeba zabić tę miłość' " (Adam Garbicz, "Gazeta Południowa" 30 czerwca 1976, nr 148).
W ciągu sześciu lat, jakie spędziła w zespole Teatru Współczesnego, zagrała m.in. Anię w "Wiśniowym sadzie" Antoniego Czechowa (1976, reż. Maciej Prus), Martę w "Przebudzeniu wiosny" Franka Wedekinda (1978, reż. Krzysztof Zaleski), Elzę w słynnym "Smoku" Eugeniusza Szwarca (1981, reż. Krzysztof Zaleski) i Reginę Engstrand w "Upiorach" Henryka Ibsena (1981, reż. Maciej Prus, Erwin Axer). Za najciekawsze doświadczenie tego okresu uznaje się jednak dziwną, prawie niemą rolę w "Kurce wodnej" Witkacego (1980, reż. Maciej Englert).
"Afrosja Opupiejkina, postać czasem w inscenizacjach pomijana, w tej zaś wersji dowcipnie przekształcona w Japonkę. Grająca tę rolę Joanna Szczepkowska imponuje umiejętnością błyskawicznych przeistoczeń. Oto z gejszy wykluwa się mężczyzna zamachowiec, by za chwilę z zamachowca wykluła się tancerka" (Jerzy Zagórski, "Kurier Polski" 29 lutego 1980, nr 48).
W 1981 roku aktorka przenosi się do Teatru Polskiego w Warszawie, którego dyrekcję obejmuje Kazimierz Dejmek. Do 1988 roku zagra tam role najrozmaitsze: od kobiet współczesnych - Agnieszka w "Chamsinie" Marka Hłaski (1981, reż. Jerzy Rakowiecki), po historyczne - Margeryta w "Ja, Michał z Montaigne" Józefa Hena (1984, reż. Jan Bratkowski), i kostiumowe - Diana w "Fantazym" (1986, reż. Mikołaj Grabowski) i Laura w "Kordianie" Juliusza Słowackiego (1987, reż. Jan Englert). Wszystkie je jednak przyćmi Aniela w "Ślubach panieńskich" Aleksandra Fredry (1984, reż. Andrzej Łapicki), którą zagrała brawurowo:
"A więc przede wszystkim Joanna Szczepkowska. Jej Aniela przejdzie zapewne do historii recepcji Fredry, jak kiedyś Klara debiutującej wtedy Barbary Krafftówny. (...) Szczepkowska gra Anielę głupiutką, ale normalną. Zwyczajną urokliwą dziewczynę, w której budzi się miłość" (Bożena Winnicka, "Życie Literackie", nr 16).
Na malutkiej scenie Teatru Prezentacje zagrała jeszcze jedną, bardzo znaczącą rolę w tym czasie - Uczennicę w "Lekcji" Eugène Ionesco (1987, reż. Romuald Szejd).
"Kreacje, które stworzyła Szczepkowska" - pisał Jerzy Niecikowski - "każą myśleć, jak zagadkową, jak tajemniczą sprawą jest wielkie aktorstwo. W pewnym sensie wielki aktor jest istotą bezcielesną. Nie chodzi o to, że nie ma ciała. Ma, oczywiście, ale robi z nim coś takiego, że to ciało przestaje istnieć, jako materialny przedmiot."
W 1988 roku Joanna Szczepkowska wiąże się z Teatrem Powszechnym w Warszawie. Gra Sonię w "Wujaszku Wani" Antoniego Czechowa (1989, reż. Rudolf Zioło), Julię w "Romeo i Julii" (1990, reż. Andrzej Wajda) oraz Tytanię w "Śnie nocy letniej" (1991, reż. Maciej Wojtyszko) Williama Szekspira, Spikę Tremendosę w "Onych" Witkacego (1992, reż. Rudolf Zioło). Najbardziej zaskakująca jest jednak rola 12-letniej dziewczynki w poświęconej Tadeuszowi Kościuszce sztuce Anny Bojarskiej "Lekcja polskiego" (1988, reż. Andrzej Wajda).
"Joanna Szczepkowska - specyficzną, łagodną rozlewnością swego aktorstwa ułatwia ekspozycję młodzieńczej żarliwości Emilii. Artystka w sposób perfekcyjny, a jednocześnie jakby zupełnie spontaniczny, naturalny, jest dzieckiem i po chwili młodą kobietą. Warto zwrócić uwagę na jej aktorstwo: potrafi być autentycznie naiwna, dziecinna lub młodziutka, ale refleksyjna. Potrafi wzbogacić niedopowiedziany, jakby niedoświetlony tekst i uspokoić, pogłębić swój monolog, swoje kwestie tam, gdzie łatwo by można wpaść w egzaltację, w banalną malowniczość" (Hanna Szczawińska, "Słowo Powszechne" 23 lutego 1989, nr 28).
W 1992 roku postanawia pracować samodzielnie i rezygnuje z etatu. Z zespołem muzycznym przygotowuje program "Joanna Szczepkowska contra inne instrumenty" i podróżuje z nim po kraju. Pisze wiersze i felietony do "Gońca Teatralnego", występuje gościnnie w Teatrze Nowym w Poznaniu (Paulina w "Śmierci i dziewczynie" Ariela Dorfamana - 1993, reż. Krzysztof Zanussi), w Teatrze Powszechnym w Warszawie (Rachela w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego - 1995, reż. Krzysztof Nazar), w Teatrze Współczesnym w Warszawie (Katarzyna II w "Semiramidzie" Macieja Wojtyszki - 1996, reż. Erwin Axer). W 1997 roku prezentuje napisany przez siebie monodram "Goła baba", w którym wyśmiewa i piętnuje obniżenie się gustów i potrzeb teatralnej widowni.
"Szczepkowska wspaniale skonstruowała na sobie tę postać: w gorsecie pogrubiającym i uwydatniającym cielesne zaokrąglenia przednie i tylne, z blond loczkami, z czerwoną gębą zagrała jowialną, tłustą chamkę zarykującą się z własnych dowcipów, zalotną w stylu, który by byka powalił, bezgranicznie zachwycona sobą..." (Jacek Sieradzki, "Rzeczpospolita" 4 października 1997, nr 232).
W 2000 roku wróciła na etat do Teatru Powszechnego. W tym okresie zagrała diametralnie różne w charakterze role, które przyniosły jej ogromne uznanie i nagrody. Pierwsza to Pani Alicja Ford z "Wesołych kumoszek z Windsoru" Williama Szekspira (2000, reż. Piotr Cieplak), w których razem z Joanną Żółkowską "stworzyły prawdziwy duet komików w spódnicach", a druga to dramatyczna Esme Allen ze sztuki Davida Hare'a "Zdaniem Amy" (2001, reż. Mariusz Grzegorzek).
"Rzadko ogląda się na stołecznych scenach takie aktorstwo - skupione, powściągliwe, a przy tym pulsujące wewnętrznym napięciem. Znakomita Joanna Szczepkowska obdarza swoją bohaterkę pasją i drobnymi dziwactwami starzejącej się gwiazdy, a jako matka ma w sobie zarówno mądrość, jak i instynkt obrony córki" (Jacek Wakar, "Życie" 23 maja 2001, nr 119).
W 2004 roku aktorka odeszła z Teatru Powszechnego. Miała tam powrócić dwa lata później. Zaczęła pracować nad rolą Pani Borkman w spektaklu "Jan Gabriel Borkman" Henryka Ibsena reżyserowanym przez Zbigniewa Zapasiewicza. W trakcie prób doszło do nieporozumień i aktorka zdecydowała się odejść. Jednak roli nie porzuciła. Przygotowała monodram "Pani Borkman - pokaz roli" wystawiony w warszawskiej Fabryce Trzciny (2006).
Od 2006 roku Szczepkowska była w zespole warszawskiego Teatru Dramatycznego. Zagrała tutaj Irenę w "Siostrach" Pera Olova Enquista, wariacji na temat Czechowowskich "Trzech sióstr" w reżyserii Piotra Cieślaka (2006). Współpracowała z Pawłem Miśkiewiczem; w jego spektaklach wcieliła się w postaci Ingrydy w "Peer Gyncie. Szkicach do dramatu Henryka Ibsena" (2007) i Białej Królowej w "Alicji" Lewisa Carrolla (2008). Była także Catheriną Moore w "Lulu na moście" Paula Austera w spektaklu Agnieszki Glińskiej (2008).
"Jej kariera" - uważa Krzysztof Zanussi - "przebiega odwrotnie niż to zwykle bywa w teatrze czy w filmie. Zaczynała jako aktorka charakterystyczna, a dzisiaj jest wyraźnie amantką. Do tego łączy w sobie rzadką sprzeczność: dziewczęcą świeżość i przenikliwą inteligencję. Ta sprzeczność kwalifikuje ją jako kobietę niebezpieczną. Pani Joanna kontynuuje najlepszą tradycję aktorów, którzy nic nie pozostawiają przypadkowi i z całą świadomością wypracowują każdy szczegół roli."
Głośny był jej konflikt z Krystianem Lupą podczas pracy nad ostatnim przedstawieniem, w jakim aktorka zagrała w Dramatycznym - "Persona. Ciało Simone" (2010). Podczas finałowej sceny, grająca żydowską myślicielkę Simone Weil Szczepkowska, obnażyła pośladki, wykraczając poza ramy przedstawienia. Swój gest uzasadniała w oświadczeniu:
"Nie chciałam 'wypiąć się' na reżysera. Wykonałam wszystko to, do czego Lupa wzywa aktora. Chciałam zobaczyć co będzie, sprawdzić podejrzenie, że twórcy, którzy tak intensywnie głoszą, żeby przekraczać granice, tak naprawdę chodzi im tylko o siebie. Jeżeli wkroczyć na ten teren twórczości i samemu przekroczyć jakieś granice, to się okazuje niedopuszczalne" - mówiła, przekonując, że chodziło jej o wywołanie dyskusji o "eksperymentalnych" metodach pracy we współczesnym teatrze.
Aktorka została usunięta z obsady po kilku kolejnych przedstawieniach - w uzasadnieniu Lupa napisał, że "nie wnosi prywatnego wkładu w postać" i powoduje "paraliż partnerskiej relacji". Od tamtej pory Szczepkowska nie występowała już w Dramatycznym, grała jednak na innych stołecznych scenach. Gościnnie pojawiła się jako Irina Arkadina w "Mewie" wg Czechowa w reżyserii Agnieszki Glińskiej w Teatrze Narodowym (2010).
"Jej Arkadina to heroina z raczej podrzędnego teatru. Szczepkowska daje mocny portret egoistki gotowej w imię swych zachcianek poświęcić szczęście najbliższych. Gra lekko, ironicznie, pewnie, jakby cieszyła się samą obecnością na scenie. Żądni sensacji nie znajdą tu zbyt wielu aluzji do jej burzliwego rozstania z Krystianem Lupą, ale jedną odkryć nietrudno. Sekwencja teatru Trieplewa z rytmem wybijanym na monstrualnym bębnie zakrawa na parodię eksperymentów wybitnego reżysera" - pisał Jacek Wakar ("Przekrój", nr 48/2010).
Po raz kolejny współpracowała z Glińską przy innej sztuce Czechowa: w 2013 roku zagrała Szarlottę Iwanownę w "Wiśniowym sadzie" na deskach Teatru Studio. W tym samym teatrze wystawiła - jako autorka adaptacji, reżyserka i odtwórczyni jednej z głównych ról - "Czarnobylską opowieść" na podstawie reportażu noblistki Swietłany Aleksijewicz. W ostatnich latach wyreżyserowała również, wraz z Dorotą Landowską, "Spotkanie" Davida Hare'a we wrocławskim Teatrze Impart (2012) i, samodzielnie, swój tekst "Pelcia, czyli jak żyć, żeby nie odnieść sukcesu" w krakowskiej Łaźni Nowej (2015).
Role filmowe
Aktorka rzadko mówi o swoich rolach w Teatrze Telewizji i filmie, choć ma ich w swoim dorobku ponad sto. Uważa, że "ten rodzaj grania jest łatwiejszy, bo wszystko można powtórzyć i nie trzeba walczyć o uwagę widza, o jego skupienie." W telewizji zagrała kilkadziesiąt różnych kobiet i właściwie wszystkie zasługują na oddzielne opisanie. Zośka w przejmującej "Niespodziance" Karola Huberta Rostworowskiego (1978, reż. Jan Świderski), Justysia w "Mężu i żonie" Aleksandra Fredry (1978, reż. Jan Świderski), Młoda w "Klątwie" Stanisława Wyspiańskiego (1979, reż. Jan Świderski), Nina w "Czajce" Antoniego Czechowa (1986, reż. Jan Englert), Kasia w "Poskromieniu złośnicy" (1990, reż. Michał Kwieciński), tytułowa Miriam w sztuce Olega Juriewa (1993, reż. Roman Załuski), Contessa w "Portrecie weneckim" wg opowiadania Gustawa Herlinga-Grudzińskiego (1998, reż. Agnieszka Lipiec-Wróblewska). Piękną klamrą jej telewizyjnych dokonań są dwie role w "Lecie w Nohant" Jarosława Iwaszkiewicza. Pierwszy spektakl reżyserowała Olga Lipińska, drugi Agnieszka Glińska. W roku 1980 aktorka grała młodziutką Solange, a w 1999 dojrzałą George Sand. Większej uwagi ze strony recenzentów doczekała się jednak tylko jako Szekspirowska Lady Makbet (1988, reż. Krzysztof Nazar):
"jako alter ego Makbeta pojawia się 'muza' zbrodni, sprężyna działań - Lady Makbet, w wykonaniu Joanny Szczepkowskiej. Aktorka w pełni uprawdopodobniła nieproste skojarzenie - rolę seksu, autentycznej kobiecej urody i ciepła, jako narzędzi inteligencji przewrotnej, pasji zbrodni. Dzięki niej zresztą stara, krwawa story nabiera tych specyficznych znamion tożsamości z czasem, którego mechanizmy odczuwamy przecież na sobie, czasem wszechogarniającej polityki" (Maria Wyrozembska, "Ekran" 14 kwietnia 1988, nr 15).
Ról filmowych w dorobku aktorki jest zdecydowanie mniej, ale za to każda z nich - niezależnie czy pierwszoplanowa, czy epizodyczna - jest prawdziwym majstersztykiem: Lidka Jasińska w serialu "Dom" Jana Łomnickiego (1979), Rabinek w "Dolinie Issy" Tadeusza Konwickiego (1982), Janka w "Jeziorze Bodeńskim" Janusza Zaorskiego (1985), Zofia w "Damskim interesie" Krzysztofa Zanussiego (1996). Dwie jej najwspanialsze filmowe bohaterki są zewnętrznie i wewnętrznie skrajnie odmienne. W "Matce Królów" Janusza Zaorskiego (1982) stworzyła
"kliniczne niemal studium fanatycznego oddania partii jako kochająca żona Klemensa, która wszak łacno daje się przekonać o 'winie' swojego męża" (Tadeusz Szyma, "Tygodnik Powszechny" 12 kwietnia 1987, nr 15).
W "Kronice wypadków miłosnych" Andrzeja Wajdy (1987), jako jedna z sióstr Puciatówien, rozpoetyzowana stara panna,
"najdrobniejsze scenki rozbudowuje do oddzielnych etiud aktorskiego kunsztu" (Maciej Pawlicki "Tygodnik Kulturalny" 18 stycznia 1987, nr 3).
Ostatnio aktorkę można było oglądać m.in. jako Romę Szczepkowską w filmie "Popiełuszko. Wolność jest w nas" Rafała Wieczyńskiego (2009). Pojawia się także od czasu do czasu w filmach młodych twórców - zagrała w "Heavy Mental" Sebastiana Buttnego (2013) i w "Tarapatach" Marty Karwowskiej (planowana premiera w 2017).
Twórczość literacka
Aktorstwo nie wypełnia jej życia. Nie zarzuciła pisania. Przez wiele lat publikowała felietony w "Wysokich Obcasach", sobotnim dodatku "Gazety Wyborczej". Ich zbiory ukazały się pod tytułami - "Drugie podwórko" (2000), "Sześć minut przed czasem" (2004), "Jak wyprostować koło" (2006) i "Piasek ze szkła" (2010). Jest autorką tomików wierszy: "Miasta do wynajęcia" (1997), "Mój tata" i "Ludzie ulicy i inne owoce miłości" (2006) i "Dzisiaj nazywam się Charles" (2010), a także scenariusza zrealizowanego przez TVP mini-serialu "Garderoba damska", w którym zagrała jedną z bohaterek (2001). Wydała także zbiór opowiadań "Fragmenty z życia lustra" (2003), autobiograficzne książki "4 czerwca" (2009) i "Wygrasz jak przegrasz" (2014), opowieść o dziennikarce, która próbuje rozwikłać zagadkę sprzed lat - "Kocham Paula McCartneya" (2008) i powieść o aktorce przygotowującej się do roli Marii Skłodowskiej-Curie - "Zagrać Marię" (2011) .
Przypominając sukcesy aktorki Elżbieta Baniewicz twierdziła na łamach "Twórczości" (5/2001), że zarówno niezwykłe aktorstwo Joanny Szczepkowskiej, jak i zalety jej literatury - subtelność, uśmiech, ironiczno-liryczny dystans wobec świata - pozostają wciąż nieopisane, "mimo że zagrała o wiele więcej i lepiej niż jej suto opisywane koleżanki. Trochę na własne życzenie, mało kto bowiem odważy się na portret osoby tak sprawnie władającej piórem".
Ważniejsze nagrody i odznaczenia:
- 1977 - "Złota Kamera" - nagroda tygodnika "Film" za debiut aktorski w filmie Con amore Jana Batorego;
- 1978 - Nagroda im. Leona Schillera; Nagroda aktorska na 2. Festiwalu Filmów i Widowisk Telewizyjnych w Olsztynie za role w spektaklach Teatru Telewizji: Muszki w Skizie Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Olgi Lipińskiej, Córki Horodniczego w Rewizorze Mikołaja Gogola w reżyserii Jerzego Gruzy, Zośki w Niespodziance Karola Huberta Rostworowskiego w reżyserii Jana Świderskiego oraz panny młodej w filmie Ostatnie takie trio Jerzego Obłamskiego;
- 1985 - Nagroda za twórczą interpretację roli Anieli w Ślubach panieńskich Aleksandra Fredry w reżyserii Andrzeja Łapickiego z Teatru Polskiego w Warszawie oraz znakomite jej wykonanie na 11. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych; Nagroda im. Aleksandra Zelwerowicza za role w Teatrze Polskim w Warszawie - Anieli w Ślubach panieńskich Aleksandra Fredry w reżyserii Andrzeja Łapickiego i Moniki Claverton-Ferry w Lordzie Clavertonie Thomasa Stearnsa Eliota w reżyserii Kazimierza Dejmka;
- 1987 - Nagroda za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą, rolę Marty, żony Klemensa w filmie Matka Królów Janusza Zaorskiego na 12. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni;
- 1988 - Nagroda przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji za wybitne kreacje aktorskie ze szczególnym uwzględnieniem roli tytułowej w Antygonie Jeana Anouilha w reżyserii Andrzeja Łapickiego i ról - Marii Wisnowskiej w Tym razem żegnaj na zawsze... Barbary Borys-Damięckiej, Lady Makbet w Makbecie Williama Szekspira w reżyserii Krzysztofa Nazara i Niny w Czajce Antoniego Czechowa w reżyserii Jana Englerta; Nagroda indywidualna za rolę Matki w filmie Mecz Roberta Tutaka na 6. Festiwalu "Młode Kino Polskie '88" w Gdańsku;
- 1989 - Srebrny Krzyż Zasługi; Nagroda prezydenta miasta Warszawy za rolę Emilii Zeltner w Lekcji polskiego Anny Bojarskiej w reżyserii Andrzeja Wajdy z Teatru Powszechnego w Warszawie; Nagroda za rolę Emilii Zeltner w przedstawieniu Lekcja polskiego Anny Bojarskiej w reżyserii Andrzeja Wajdy w Teatrze Powszechnym w Warszawie na 28. Festiwalu Polskich sztuk Współczesnych we Wrocławiu;
- 1990 - Wiktor - nagroda Akademii Telewizyjnej;
- 1993 - Nagroda za rolę Spiki Tremendosy w Onych w reżyserii Rudolfa Zioło w Teatrze Powszechnym w Warszawie na 18. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 1998 - Nagroda im. Byrskich za monodram Goła babadz: (ex aequo z Janem Fryczem) na 16. Gorzowskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1999 - Nagroda za rolę Contessy w Portrecie weneckim Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, spektaklu Teatru Telewizji w reżyserii Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej na 5. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej;
- 2001 - Feliks Warszawski za rolę Esme w Zdaniem Amy Davida Hare'a w reżyserii Mariusza Grzegorzka z Teatru Powszechnego w Warszawie, najlepszą rolę pierwszoplanową w sezonie 2000/01; Nagroda w kategorii perfekcji za rolę Esme w Zdaniem Amy Davida Hare'a w reżyserii Mariusza Grzegorzka z Teatru Powszechnego w Warszawie na 1. Festiwalu Dramaturgii Współczesnej w Zabrzu; II miejsce w plebiscycie publiczności na najlepszą aktorkę "Spotkań", za rolę Esme w Zdaniem Amydz: Davida Hare'a w reżyserii Mariusza Grzegorzka z Teatru Powszechnego w Warszawie na 40. Rzeszowskich Spotkaniach Teatralnych;
- 2007 - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski;
- 2009 - Solidarity of Arts - Nagroda Neptuna (nagroda miasta Gdańsk); Nagroda Specjalna im. Zbyszka Cybulskiego.
Opracowanie: lipiec 2002.
Aktualizacja: NMR, sierpień 2016.